Klub MazdaSpeed

Witam wszystkich klubowiczow i forumowiczow.
Mam malutki problem prawdopodobnie z elektryka a dokladniej. Gdy chce wylączyc silnik musze wylaczyc swiatla, takze klucz jest mi potrzebny zeby tylko odpalic potem moge jezdzic az zgasze swiatla. Da sie z tym życ ale mi sie to osobiscie nie podoba.
Czy jest ktos w stanie wskazac konkretną przyczynę tego problemu? Słyszałem ze polonezy an to czesto "chorowaly", tyle za tam silnik gasl po przejechaniu paru metrow.
Z gory dziekuje za odpowiedz i pozdrawiam

Znajomy tez mial taki problem tylko ze w renaultcie okazało sie ze włożył w tylne światła postojowe inna żarówkę(o innych wartościach niz orginal) bo mu sie spaliła i mimo wyciągnięcia kluczyka silnik na światłach pracował

dobre. heheheheh

W mojej czerwonej BG było podobnie. Wyjmowało się kluczyk a silnik pracował, po wyłączeniu świateł gasł

Lukano, a jak rozwiazales ten problem?

Nawet się nie starałem, dla mnie to nie był problem.
Przynajmniej nie było mowy żebym zostawił samochód na światłach

Ja mam identyczny problem w mojej 323 BG 1.8 (90').
Pomogło wyjęcie bezpiecznika ze skrzynki pod kierownicą (pierwszy rząd, pierwszy od prawej – prawy górny róg).

Czym to jest spowodowane – nie mam pojęcia – też czeka mnie wizyta u elektryka.
Jakieś namiary do "obeznanego" w Mazdach elektryka na śląsku?

A wyjecie tego bezpiecznika wplynelo na cos jeszcze ? Tzn. wszystko dziala jak nalezy?

Z tego co ja zaobserwowałem to w moim przypadku wszystko działa jak należy.
ALE
Pamiętajmy, że w mojej elektryce ktoś porządnie grzebał – czy wszystko jest tak jak powinno być – ciężko powiedzieć

bac90 może znasz jakiegoś elektryka porządnego ?

Wiam gdzie jest jeden dobry, paru znajomych mi go polecilo ale jak narazie to dalem mu tylko alternator do regenaeracji i skasowal 40zl wiec nie duzo. Pytalem go o zrobienie porzadku z elektryką powiedzieł ze nie ma problemu, tylko przyjechac.

Witam sorry że odgrzebuje starocia ...

Widzę że nie jestem osamotniony w swoim problemie, a czy to możliwe że przez to nie działa mi prawe przednie światło długie (drogowe)?? Bo ta elektryka mnie dobija.
ROZWIĄZAŁ TO KTOŚ ?
Czasami światła żabki przednie latają tam i z powrotem chowają się i podnoszą i dodam że nie razem jednocześnie tylko osobno jedna na przemian z drugą....

MarcinNeocortex napisał(a):Czasami światła żabki przednie latają tam i z powrotem chowają się i podnoszą i dodam że nie razem jednocześnie tylko osobno jedna na przemian z drugą....

Objawy wskazują na opętanie, albo ma takie tiki nerwowe

równiez mam z tym problem: nie zgasze silnika dopoki nie zgasze swiateł.ponadto gdy zapalam postojowki zapalaja sie rowniez wszystkie kotrolki razem z temp silnika.jak rozwiazaliscie swoj problem??pamietam ze moja 1sza mazda tez tak wariowala.jakis elektryk godny polecenia w ok bydgoszczy??

Wydaje mi się że rozwiązałem problem...
Po prostu w skrzynce na bezpieczniki (po lewej stronie pod kierowają) w prawym górnym rogu są dwa puste miejsca, ja wsadziłem tam zapasowe bezpieczniki i od tego momentu mi wariowała po ich wyjęciu wszystko wróciło do normy

w skrzynce eliminowac 1 bezpiecznik ja mam u siebie wlasnie wlozony zeby zapalaly sie pozycyjne swiatla bo pod nie mam podlaczone diodowe do jazdy dziennej a w ten sposob pamietam o swiatlach.

o który dokladnie bezpiecznik chodzi??