ponawiam pytanie,
co sprawdzac jeszcze? Jesli przeplywomierz i sonda jest ok ?
Czy to juz raczej pewne ze pompa ?
Czy po odlaczeniu przewodu z listwy wtryskowej i odpaleniu powinno bardzo mocno trysnac PB?
Dziura w obrotach, nierówna praca silnika
carlo80 napisał(a):jak ma wskazywac wieksze napiecie , jak mieszanka jest nie oszukujmy sie uboga?
No skoro tak twierdzisz, to na pewno masz rację.
carlo80 napisał(a):Czy to juz raczej pewne ze pompa ?
Jak pompa tryska tylko średnio mocno, to trzeba wymienić lewy tylny wahacz wzdłużny i będzie OK.
Briareos napisał(a):carlo80 napisał(a):jak ma wskazywac wieksze napiecie , jak mieszanka jest nie oszukujmy sie uboga?
No skoro tak twierdzisz, to na pewno masz rację.carlo80 napisał(a):Czy to juz raczej pewne ze pompa ?
Jak pompa tryska tylko średnio mocno, to trzeba wymienić lewy tylny wahacz wzdłużny i będzie OK.
rada : zamiast dzielić , mnóż przez odwrotność
- Od: 14 maja 2006, 23:32
- Posty: 129
- Skąd: wrocław
- Auto: BMW 318Ti Compact '98r [140KM]
Briareos Chociaż masz często dobre i fachowe rady, to osobie która szuka porady na forum nie koniecznie może przypaść do gustu Twoje poczucie humoru
Carlo80 sprawdził sondę i przepływkę. Przepływka ok, a sonda wskazuje że silnik ma ubogą mieszankę tylkona Pb. Zamiast się śmiać, to pomyśl i zaproponuj co wg Ciebie może jeszcze być przyczyną takiego stanu
Pompa paliwa? A może filtr paliwa? Wtryskiwacze? A może komputer nimi sterujący?
Nie wiem czy to norma w BG, lecz u mnie przy el. pompie paliwo nie ma dużego ciśnienia wchodząc do listwy. Łopatologicznie mówiąc "leci ciurkiem" i to jakoś wystarcza w Bp by móc sobie spokojnie szaleć na Pb jak się LPG skończy.
carlo80 napisał(a):Czy po odlaczeniu przewodu z listwy wtryskowej i odpaleniu powinno bardzo mocno trysnac PB
Nie wiem czy to norma w BG, lecz u mnie przy el. pompie paliwo nie ma dużego ciśnienia wchodząc do listwy. Łopatologicznie mówiąc "leci ciurkiem" i to jakoś wystarcza w Bp by móc sobie spokojnie szaleć na Pb jak się LPG skończy.
- Od: 14 lis 2004, 19:40
- Posty: 760
- Skąd: Częstochowa
- Auto: Żuczek i Jaszczurka...
dzieki Orin za zrozumienie,
Zbadalem kody przez zlacze diagnostyczne (nadal dziala) i wskazalo 3 krotkie migania, przerwa i znowu 3 krotkie.
Skasowalem bledy, odpalilem na troche, i znowu 3 krotkie – co niby wskazywaloby
o zgrozo: na czujnik polozenia walu ? :o
Jednak jak moze byc padniety czujnik skoro na LPG jedzie ? :/
Zbadalem kody przez zlacze diagnostyczne (nadal dziala) i wskazalo 3 krotkie migania, przerwa i znowu 3 krotkie.
Skasowalem bledy, odpalilem na troche, i znowu 3 krotkie – co niby wskazywaloby
o zgrozo: na czujnik polozenia walu ? :o
Jednak jak moze byc padniety czujnik skoro na LPG jedzie ? :/
rada : zamiast dzielić , mnóż przez odwrotność
- Od: 14 maja 2006, 23:32
- Posty: 129
- Skąd: wrocław
- Auto: BMW 318Ti Compact '98r [140KM]
No bo grzecznie zapytałem o sposób pomiaru tych 0,15V na sondzie i zostałem wyśmiany – a mam spore wątpliwości, czy autor pytania rozumie różnicę między napięciem średnim a chwilowym. Pomiary napięć z sondy lambda się po coś jednak robi oscyloskopem i jeśli zamiast niego weźmiemy miernik (szczególnie tani cyfrowy), to należy sobie zdawać sprawę z tego co i jak będzie zmierzone.
Do tego jest przytoczony jakiś dziwnie wysoki wynik dla LPG, zaś ani słowa o tym czy na gazie sonda nie jest czasem emulowana i w jaki sposób. Gdzie był konkretnie wpięty miernik jak został zdjęty pomiar. Czy była podjęta "standardowa" próba rozgrzania silnika i gwałtownego otwarcia/zamknięcia przepustnicy.
Nie da się pomóc komuś, kto wie lepiej. Jak chce sobie tą pompę wymienić to niech wymienia...
PS. Bez manometru ja bym zaczął od odkręcenia listwy wtrysków i sprawdzenia czy leją równe porcje paliwa w tym samym przedziale czasu.
Do tego jest przytoczony jakiś dziwnie wysoki wynik dla LPG, zaś ani słowa o tym czy na gazie sonda nie jest czasem emulowana i w jaki sposób. Gdzie był konkretnie wpięty miernik jak został zdjęty pomiar. Czy była podjęta "standardowa" próba rozgrzania silnika i gwałtownego otwarcia/zamknięcia przepustnicy.
Nie da się pomóc komuś, kto wie lepiej. Jak chce sobie tą pompę wymienić to niech wymienia...
PS. Bez manometru ja bym zaczął od odkręcenia listwy wtrysków i sprawdzenia czy leją równe porcje paliwa w tym samym przedziale czasu.
napięciem srednim a chwilowym – srednim w sensie geometrycznym czy arytmetycznym?
Miernik przy mierzeniu lambdy zostal wpiety plusem do koncowki lambdy, a minusem do masy.
Nie została podjeta proba gwaltownego otwarcia/zamkniecia przepustnicy.
Na gazie sie nie znam, podobno jest tam taka kosteczka z emulatorem sondy "bingo".
Wynik na LPG :0.98V byl po jezdzie w korkach i lekkim butowaniu na dwojce.
Wcale nie spiesze sie do zakupu pompy, bo wg mnie to jest cos z elektronika, zreszta pamietam jak po wyczyszczeniu wtryskow i niewlasciwym zalozeniu uszczelek, po krotkiej chwili , zalalo mi niezle silnik Pb!
Czyli sprawdzic jeszcze raz wtryski ?
Miernik przy mierzeniu lambdy zostal wpiety plusem do koncowki lambdy, a minusem do masy.
Nie została podjeta proba gwaltownego otwarcia/zamkniecia przepustnicy.
Na gazie sie nie znam, podobno jest tam taka kosteczka z emulatorem sondy "bingo".
Wynik na LPG :0.98V byl po jezdzie w korkach i lekkim butowaniu na dwojce.
Wcale nie spiesze sie do zakupu pompy, bo wg mnie to jest cos z elektronika, zreszta pamietam jak po wyczyszczeniu wtryskow i niewlasciwym zalozeniu uszczelek, po krotkiej chwili , zalalo mi niezle silnik Pb!
Czyli sprawdzic jeszcze raz wtryski ?
rada : zamiast dzielić , mnóż przez odwrotność
- Od: 14 maja 2006, 23:32
- Posty: 129
- Skąd: wrocław
- Auto: BMW 318Ti Compact '98r [140KM]
Napięcie średnie w sensie całki po czasie.
Powtórzę się: napięcie na sondzie zmienia się kilka razy na sekundę. Nawet gdyby miernik był ci w stanie pokazać napięcie średnie, to taki wynik nic nie daje. Istotne jest bowiem czy ta wartość się zmienia i w jakich granicach (przyjmuje się 0-1V, ale to są warunki idealne). Zdobądź miernik wychyłowy i zobaczysz że wskazówka się będzie miotać po skali, to znaczy że sonda działa i że sterownik dobiera dynamicznie skład mieszanki. Jak pomiar "stoi" w jednym miejscu to jest źle – albo sonda uwalona, albo sterownik nie zmienia (lub nie jest w stanie zmienić) składu.
Nagłe (szybkie) otwarcie przepustnicy powoduje że odczyt powien się zatrzymać na moment w przedziale 0,5 – 1V, zaś jej zamknięcie da napięcie 0 – 0,5V. Przez "zatrzymać" rozumiem że może się wahać nadal, ale w tym zakresie. Zaś "moment" to gdzieś ok. sekundy, bo po tym czasie nieobciążony silnik da radę podnieść/obniżyć obroty do punktu otwarcia przepustnicy i odczyt wróci znowu do zakresu 0-1V.
Miernik wychyłowy może nie nadążać za zmianami – nie będzie dochodził do faktycznych końców przedziału napięcia, ale to nie ma większego znaczenia. Cyfrowy jednak tak niskoczęstotliwościowych przebiegów nie uśrednia tylko "łapie" je w pewnym stałym momencie i to co pokazuje to ma się nijak do tego co chcemy zmierzyć.
Wszystkie testy na rozgrzanym silniku oczywiście, bo inaczej "ssanie" wchodzi w paradę.
EDIT: Właśnie doczytałem że błąd 3 powraca. Jeśli tak to przede wszystkim sprawdź czy wtyczki wpięte w aparat zapłonowy siedzą jak trzeba (najlepiej wypnij, przeczyść, zapnij z powrotem). Jaki masz typ aparatu, czy dochodzą do niego 2 wiązki 3+6 kabelków?
Powtórzę się: napięcie na sondzie zmienia się kilka razy na sekundę. Nawet gdyby miernik był ci w stanie pokazać napięcie średnie, to taki wynik nic nie daje. Istotne jest bowiem czy ta wartość się zmienia i w jakich granicach (przyjmuje się 0-1V, ale to są warunki idealne). Zdobądź miernik wychyłowy i zobaczysz że wskazówka się będzie miotać po skali, to znaczy że sonda działa i że sterownik dobiera dynamicznie skład mieszanki. Jak pomiar "stoi" w jednym miejscu to jest źle – albo sonda uwalona, albo sterownik nie zmienia (lub nie jest w stanie zmienić) składu.
Nagłe (szybkie) otwarcie przepustnicy powoduje że odczyt powien się zatrzymać na moment w przedziale 0,5 – 1V, zaś jej zamknięcie da napięcie 0 – 0,5V. Przez "zatrzymać" rozumiem że może się wahać nadal, ale w tym zakresie. Zaś "moment" to gdzieś ok. sekundy, bo po tym czasie nieobciążony silnik da radę podnieść/obniżyć obroty do punktu otwarcia przepustnicy i odczyt wróci znowu do zakresu 0-1V.
Miernik wychyłowy może nie nadążać za zmianami – nie będzie dochodził do faktycznych końców przedziału napięcia, ale to nie ma większego znaczenia. Cyfrowy jednak tak niskoczęstotliwościowych przebiegów nie uśrednia tylko "łapie" je w pewnym stałym momencie i to co pokazuje to ma się nijak do tego co chcemy zmierzyć.
Wszystkie testy na rozgrzanym silniku oczywiście, bo inaczej "ssanie" wchodzi w paradę.
EDIT: Właśnie doczytałem że błąd 3 powraca. Jeśli tak to przede wszystkim sprawdź czy wtyczki wpięte w aparat zapłonowy siedzą jak trzeba (najlepiej wypnij, przeczyść, zapnij z powrotem). Jaki masz typ aparatu, czy dochodzą do niego 2 wiązki 3+6 kabelków?
mam tez miernik wychylowy – analogowy tylko ze troche padniety i nie ma zakresu zeby zmierzyc mu napiecie w sposob widoczny w zakresie 0-1V.
Kod błędu nr – 3 , aparat zaplonowy niestety nie wiem jaki mam , nigdy nie analizowalem, ale jest to silnik b3 i 16zaworowy . A tak wogole czy to mozliwe , ze na LPG aparat zaplonowy rzadzi sie swoimi prawami i wogole nie korzysta z zaplonu dla PB i ECU?
Kod błędu nr – 3 , aparat zaplonowy niestety nie wiem jaki mam , nigdy nie analizowalem, ale jest to silnik b3 i 16zaworowy . A tak wogole czy to mozliwe , ze na LPG aparat zaplonowy rzadzi sie swoimi prawami i wogole nie korzysta z zaplonu dla PB i ECU?
rada : zamiast dzielić , mnóż przez odwrotność
- Od: 14 maja 2006, 23:32
- Posty: 129
- Skąd: wrocław
- Auto: BMW 318Ti Compact '98r [140KM]
Kod aparatu jest na jego obudowie, jak jest brudny to trzeba przetrzeć szmatką najpierw
Z LPG dużo zależy od tego jaką masz instalację, i jak dobrze wykonaną. Oczywiście że aparat generuje iskrę zarówno przy Pb jak i na gazie – ale w przypadku instalacji II generacji porównujemy prymitywny gaźnik do precyzyjnie zestrojonego układu wtryskowego. Może jest problem z dynamicznym kątem wyprzedzenia zapłonu.
Z LPG dużo zależy od tego jaką masz instalację, i jak dobrze wykonaną. Oczywiście że aparat generuje iskrę zarówno przy Pb jak i na gazie – ale w przypadku instalacji II generacji porównujemy prymitywny gaźnik do precyzyjnie zestrojonego układu wtryskowego. Może jest problem z dynamicznym kątem wyprzedzenia zapłonu.
problem lezal w kablach od instalki gazowej ktore szly do przepustnicy, tam gdzie PB. Byly podpiete pod te od Pb.
Nie wiem czemu instalka dawala taki opor, ale na Pb jest ok ( a raczej bylo ), bo mialem strzala przedwczoraj na gazie i poszedl przeplywomierz, az musialem walnac mlotkiem przeplywke zeby ja zablokowac na maxymalne odchylenie – teraz jezdze ttylko na LPG.
Ale wiem ze tamto dziadostwo stawialo wielki opor i komputer Pb glupial. Po odlaczeniu do momentu strzalu bylo bardzo ok na Pb.
Teraz nie chce mi sie dodatkowo przelaczac z PB na LPG i musze odpalac z trybu awaryjnego :/
Zna ktos przyczyne ?
Nie wiem czemu instalka dawala taki opor, ale na Pb jest ok ( a raczej bylo ), bo mialem strzala przedwczoraj na gazie i poszedl przeplywomierz, az musialem walnac mlotkiem przeplywke zeby ja zablokowac na maxymalne odchylenie – teraz jezdze ttylko na LPG.
Ale wiem ze tamto dziadostwo stawialo wielki opor i komputer Pb glupial. Po odlaczeniu do momentu strzalu bylo bardzo ok na Pb.
Teraz nie chce mi sie dodatkowo przelaczac z PB na LPG i musze odpalac z trybu awaryjnego :/
Zna ktos przyczyne ?
rada : zamiast dzielić , mnóż przez odwrotność
- Od: 14 maja 2006, 23:32
- Posty: 129
- Skąd: wrocław
- Auto: BMW 318Ti Compact '98r [140KM]
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości