szaleja obroty
Moim zdaniem kopcenie na biało oznacza konieczność wymiany uszczelki pod głowicą (dodatkowe ubywanie płynu to kolejny dowód). Zaznaczam jednak że mam małe doświadczenie więc lepiej poczekać na odpowiedź forumowiczów bardziej doświadczonych. 
- Od: 4 wrz 2008, 20:12
- Posty: 27
- Skąd: Zawiercie / Kraków
- Auto: 323F BG 1994 1.6 16V LPG
Uzupełnię to co napisała moja Widzewianka
Zmontowałem tester diodowy do złącza diagnostycznego. Podłączyłem wedle wzoru :
stąd
Udało mi się odczytać błąd 8 – tzn. przepływomierz powietrza
Nie ma w sumie się z czego cieszyć ale dobrze wiedzieć co jest do wymiany
@chosen U nas jest za dużo oleju zalane i dlatego pewnie podczas odpalania od razu jest zasysany i spalany. Płynu trochę ubywa ze zbiorniczka wyrównawczego ale w chłodnicy nawet na zimnym silniku jest zawsze pod sam korek.
Pozdrawiam!
Zmontowałem tester diodowy do złącza diagnostycznego. Podłączyłem wedle wzoru :
stąd
Udało mi się odczytać błąd 8 – tzn. przepływomierz powietrza
@chosen U nas jest za dużo oleju zalane i dlatego pewnie podczas odpalania od razu jest zasysany i spalany. Płynu trochę ubywa ze zbiorniczka wyrównawczego ale w chłodnicy nawet na zimnym silniku jest zawsze pod sam korek.
Pozdrawiam!
Mazda – pasja mego życia ;–)


- Od: 6 gru 2005, 17:58
- Posty: 25
- Skąd: Łódź
- Auto: Citroen Xsara 1.8 16V VTS :)
kuzwa, grrr, wiedzialam,ze przepływka.
Wlliamie moj, kup mi prosze na Walentynki nowa przepływke
bedzie pensja- bedzie przepływka...
a jak to nie pomoze, to nie wiem
Wlliamie moj, kup mi prosze na Walentynki nowa przepływke
bedzie pensja- bedzie przepływka...
a jak to nie pomoze, to nie wiem

-
Ania_TM
Widzewianka_TM tylko kupcie przeplywke dedykowana do konkretnego modelu nadwozia i silnika bo ja mialem w MX-3 przeplywke od 323f z identyko silnikiem i byl blad a zalozylem od mx-3 z silnika 1,8 i bledu niebylo pewnie chodzi o komputer a jak ci niepomoze nic to szukaj speca od japoncow bo zwykly mechanik moze nie pomuc
mam na zbyciu rolki do rozrzadu Xedos nr.katalogowe dodam pasi do innych pewnie oraz teleskopy bagaznika do MX3
- Od: 26 paź 2008, 21:58
- Posty: 151
- Skąd: krk
- Auto: Xedos6`96 1.6 16V,byla tez Mx3
Przepływka sprawdzona- jest ok....
mam pytanie,w naszej mazdzie jest instalacja lpg 2 gen.
ktos pisal, o czyms takim jak mikser, ktory gaz podaje, ktory jest przy przepływce gdzies...
bo teraz jak sie odpala auto, to idzie para wlasnie stamtad ( z jakiegos wezyka leci). tez dziwne
jakby ktos mial podobne doswiadczenia, albo wkleił jakies fotki czy cos pomocne
ten element to chyba ten mikser, albo cos innego, nie wiem- w kazdym badz razie wyglada na starego kapcia. czy to jakos mozna czyscic, albo wymienic na nowsze? nie orientuje sie.
obroty na benzynie juz lepsze, nie gasnie, ale trzyma w okolicach 900 , potem rosnie do 1500,a potem znow 900.
takze przygod mamy jak zawsze pod dostatkiem
mam pytanie,w naszej mazdzie jest instalacja lpg 2 gen.
ktos pisal, o czyms takim jak mikser, ktory gaz podaje, ktory jest przy przepływce gdzies...
bo teraz jak sie odpala auto, to idzie para wlasnie stamtad ( z jakiegos wezyka leci). tez dziwne

jakby ktos mial podobne doswiadczenia, albo wkleił jakies fotki czy cos pomocne
ten element to chyba ten mikser, albo cos innego, nie wiem- w kazdym badz razie wyglada na starego kapcia. czy to jakos mozna czyscic, albo wymienic na nowsze? nie orientuje sie.
obroty na benzynie juz lepsze, nie gasnie, ale trzyma w okolicach 900 , potem rosnie do 1500,a potem znow 900.
takze przygod mamy jak zawsze pod dostatkiem
-
Ania_TM
Gdzieś w czasie przeszukiwania forum natrafiłem, że rzadko bo rzadko ale po potężniejszym wystrzale może "przesunąć" się rozrząd.
Może warto poszperać trochę na ten temat skoro tyle już zostało wymienione a nadal jest problem, jak powiedziałem – gdzieś na forum.
Może warto poszperać trochę na ten temat skoro tyle już zostało wymienione a nadal jest problem, jak powiedziałem – gdzieś na forum.
- Od: 8 kwi 2008, 15:34
- Posty: 29
- Skąd: Trójmiasto
- Auto: Chwilowo tylko pieszo :)
To nie rozrząd raczej...
Sprawdzony jest juz ubytek płynu chlodniczego: pod mikserem wezyk był ( pod przepływką) i był dziwnie przykrecony... uszczelniony tez jakims silikonem. Nie wiem, co to za madry sie tym zajmował.
Wyciek opanowany
skonczy sie na mechaniku chyba, albo wizycie u gazownika- moze cos pomoże...
Na pewno poinformuje, jak cos sie wyjasni
sama jestem ciekawa przyczyny.
Sprawdzony jest juz ubytek płynu chlodniczego: pod mikserem wezyk był ( pod przepływką) i był dziwnie przykrecony... uszczelniony tez jakims silikonem. Nie wiem, co to za madry sie tym zajmował.
Wyciek opanowany
skonczy sie na mechaniku chyba, albo wizycie u gazownika- moze cos pomoże...
Na pewno poinformuje, jak cos sie wyjasni
-
Ania_TM
Widzewianka_TM
jak dla mnie to krokowiec ewentualnie przeplywka jak masz dziwne obroty i benzyna i lpg to szukalbym raczej krokowiec u mnie po wystrzale sie uwalil choc niepodejzewalem go ;]
jak dla mnie to krokowiec ewentualnie przeplywka jak masz dziwne obroty i benzyna i lpg to szukalbym raczej krokowiec u mnie po wystrzale sie uwalil choc niepodejzewalem go ;]
mam na zbyciu rolki do rozrzadu Xedos nr.katalogowe dodam pasi do innych pewnie oraz teleskopy bagaznika do MX3
- Od: 26 paź 2008, 21:58
- Posty: 151
- Skąd: krk
- Auto: Xedos6`96 1.6 16V,byla tez Mx3
Witam ponownie.
Jakiś czas temu (w tym temacie) opisywałem mój problem z Madzią:
Po uszczelnieniu układu dolotowego i wyczyszczeniu silniczka krokowego przez mechanika problem został zażegnany.
Do czasu .....
Po 3 miesiącach problem wrócił
Objawy:
PB – obroty 1900-2200 (falują)
LPG – obroty 2100 (stałe)
Oddałem auto do mechanika a on sprawdził:
– szczelność dolotu
– płyn w chłodnicy
– "wymoczył" krokowca
– na jakimś czujniku dał rezystancję 0 dla sprawdzenia (tyle zrozumiałem)
I nic.
Dziwne jest to, że powiedział, że gdy NA BENZYNIE zaciśnie przewód z powietrzem do przepustnicy to obroty na benzynie wracają do standardowych 900 prm/min.
Co to oznacza ?
Czy już czas po prostu wymienić krokowca?
Dodam, że po pierwszej naprawie wymieniłem świece, przewody itp itd.
Z góry dziękuję za pomoc.
Jakiś czas temu (w tym temacie) opisywałem mój problem z Madzią:
Miasto: Trójmiasto
Auto: 323F BG 1.6i 16v 1994
PostWysłany: 17 Sty 2009 | 11:55 Temat postu: Zacytuj zaznaczone Odpowiedz z cytatem
Witam serdecznie.
Chciałbym podpiąć się pod temat, jako, że posiadam bardzo podobny problem.
Ostatnio moja dziewczyna (jako, że ona głównie użytkuje mazdkę) jechała obwodnicą i usłyszała strzał w silniku, następnie auto zgasło i dało się odpalić tylko na 1-2 sekundy a potem gasło.
Oddaliśmy auto do mechanika, który stwierdził, że wybuch zniszczył przepływomierz – zamówiłem zamiennik z allegro i zawiozłem do warsztatu.
Po wymianie auto odpala od dotknięcia jednak na LPG – utrzymuje obroty około 3000 rpm a na PB obroty 900 ale regularnie falują (900 – 1200).
Dodam, że przed wybuchem wszystko chodziło idealnie.
W warsztacie powiedzieli, że spróbują jeszcze wyczyścić przepustnicę i zerknąć na silniczek krokowy. Sprawdzili też czujnik ciśnienia paliwa (jest OK).
Jeśli ktoś może dać jakąś radę, którą ew. mógłbym przekazać mechaniką (sam nie znam się zbytnio na tym) to byłbym bardzo wdzięczny.
Kilka danych:
Mazda 323F 1.6i 16V 1994 r
Gaz: Chyba jakiś podstawowy (niestety nie znam się)
Wymieniono:
– filtr paliwa
– przepływomierz
Objawy:
Auto odpala ale obroty na PB skaczą 900-1200
obroty na LPG utrzymują się ~ 3000 rpm
Po uszczelnieniu układu dolotowego i wyczyszczeniu silniczka krokowego przez mechanika problem został zażegnany.
Do czasu .....
Po 3 miesiącach problem wrócił
Objawy:
PB – obroty 1900-2200 (falują)
LPG – obroty 2100 (stałe)
Oddałem auto do mechanika a on sprawdził:
– szczelność dolotu
– płyn w chłodnicy
– "wymoczył" krokowca
– na jakimś czujniku dał rezystancję 0 dla sprawdzenia (tyle zrozumiałem)
I nic.
Dziwne jest to, że powiedział, że gdy NA BENZYNIE zaciśnie przewód z powietrzem do przepustnicy to obroty na benzynie wracają do standardowych 900 prm/min.
Co to oznacza ?
Czy już czas po prostu wymienić krokowca?
Dodam, że po pierwszej naprawie wymieniłem świece, przewody itp itd.
Z góry dziękuję za pomoc.
- Od: 8 kwi 2008, 15:34
- Posty: 29
- Skąd: Trójmiasto
- Auto: Chwilowo tylko pieszo :)
A gdzie w BA jest ten grzybek?? Bo ja wlasnie ogladalem swoj samochod pod maska, bo mam podobne objawy i co w niego wloze to nic nie pomoga, a mechanicy maja rozne pomysly (a jeszcze lepiej nie zrobili niz jest) wiec moze sam cos poszperam i poszukam.
macie jakis pomysl gdzie to jest w BA, moze jakies fotki zeby pokazac takim zielonym osobom jak ja??
Dolot juz sprawdzilem, jest super szczelny, a jak skacza obroty w dół i sie dusi to az serce boli....
macie jakis pomysl gdzie to jest w BA, moze jakies fotki zeby pokazac takim zielonym osobom jak ja??
Dolot juz sprawdzilem, jest super szczelny, a jak skacza obroty w dół i sie dusi to az serce boli....
- Od: 14 maja 2007, 00:10
- Posty: 454
- Skąd: Warszawa, Mława
- Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r
U mnie jest podobny problem, obroty na 1500-1800. Auto bez gazu, ale zauwazylem ciekawa rzecz: z przepustnicy w okolicy reg powietrza odchodzi taki gumowy wezyk, czy ktos wie do czego on sluzy ?
-
parviz
Witam wszystkich wielbicieli Mazdy. Jestem tu nowy, dodam, że nie bardzo znam się na mechanice pojazdowej, więc zwracam się do was z prośbą o jakieś wskazówki, które pomogłyby rozwiązać jeden problem.
Mianowicie chodzi głównie o to, że posiadam Mazdę 323F BG 1.6 16v, rocznik 93. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że autko jeździ na zbyt dużych obrotach, a mało tego...zbiera się wolniej niż powinno. Wcześniej przyspieszało naprawdę elegancko, teraz jest ciężej. Ale powracając do obrotów. Będąc w trasie, przy prędkości 90km/h obroty dochodziły do 3000 na piątym biegu, przy 100km/h doszło do 3000 obrotów, lecz z godziny na godzinę było coraz więcej. Dodam, że jestem niedoświadczonym kierowcą i nie mam zielonego pojęcia co może być nie tak, a może właśnie tak powinno być. Pytałem znajomego, ten mówił, że być może sprzęgło mi się 'ślizga' itd. Co o tym myślicie?
Dodam tylko, że auto ma przebieg ponad 250tys, ale na silnik narzekać nie mogę...
Mianowicie chodzi głównie o to, że posiadam Mazdę 323F BG 1.6 16v, rocznik 93. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że autko jeździ na zbyt dużych obrotach, a mało tego...zbiera się wolniej niż powinno. Wcześniej przyspieszało naprawdę elegancko, teraz jest ciężej. Ale powracając do obrotów. Będąc w trasie, przy prędkości 90km/h obroty dochodziły do 3000 na piątym biegu, przy 100km/h doszło do 3000 obrotów, lecz z godziny na godzinę było coraz więcej. Dodam, że jestem niedoświadczonym kierowcą i nie mam zielonego pojęcia co może być nie tak, a może właśnie tak powinno być. Pytałem znajomego, ten mówił, że być może sprzęgło mi się 'ślizga' itd. Co o tym myślicie?
Dodam tylko, że auto ma przebieg ponad 250tys, ale na silnik narzekać nie mogę...
-
inf1nity
Witam, mam podobny problem z falującymi obrotami. Mam Mazde 323f 1,6 16V '93 LPG. Mianowicie chodzi o to, że na PB obroty falują w granicach 2000-3000, a na LPG trzyma 3500. Dzieje się tak jak mam odetkaną rurę łączącą przepływomierz i zawór dodatkowego powietrza pod przepustnicą ( ta rurka o średnicy ok. 30mm). Gdy zatkam tą rurę korkiem wszystko jest ok i na PB i LPG obroty trzymają 750 i ani drgną. Ale problem dotyczy głównie braku ssania. Jak rura jest zatkana to ssania brak :/. Tak się zastanawiam, jeśli rura jest zatkana i zawór dodatkowego powietrza nie otrzymuje ów powietrza, to czy te ssanie powinno być? Przepływomierz mam sprawny, wymieniłem już całą przepustnicę ( wyczyściłem przy okazji), świece nowe, zapłon ustawiony idealnie, dolot cały szczelny, nie łapie lewego powietrza, nowy czujnik temp. płynu. I nie wiem co się dzieje. Myślę, że jak odetkam tę rurę to powinno być ssanie, gdyż ten krokowy bedzie dostawał dodatkowe powietrze, tylko dlaczego po odetkaniu tej rury dzieje się jak opisałem... Proszę o jakieś pomysły i sugestie.
- Od: 24 sie 2009, 22:08
- Posty: 181
- Skąd: Białystok
- Auto: Mazda Xedos 9 (TA)
2002 2,5l KL 164KM
A moze masz za bardzo wkrecona srube regulacji krokowego (te od strony kabiny). Bo jak u mnie ja wkrecilem to silnik mial caly czas "ssanie" a jak ja troche wykrecilem to doszlo do takiego momentu ze obroty zaczely spadac ze "ssania" i dalo sie je ustawic na ludzkim poziomie.
Ja jeszcze tylko musze wymienic alternator i wtedy zaczne ustawiac zaplon i wymienie jeszcze pare drobnych rzeczy (swiece, kopulka, palec rozdzielacza) bo juz czas.
Ja jeszcze tylko musze wymienic alternator i wtedy zaczne ustawiac zaplon i wymienie jeszcze pare drobnych rzeczy (swiece, kopulka, palec rozdzielacza) bo juz czas.
- Od: 14 maja 2007, 00:10
- Posty: 454
- Skąd: Warszawa, Mława
- Auto: Mazda 323F BA 1,5 16V '95r
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości