aparat zapłonowy w 1.6 16V od 1.8

Postprzez cobiiv » 10 lip 2012, 22:42

ja jak pierwszy raz miałem problem z aparatem, to był też motyw, że nie odpalał i nie dawał iskry błąd 02- zero życia.

Wymontowałem, zawiozłem do elektromechanika do sprawdzenia, podpiął się sprawdził, niby było ok. Złożyłem do kupy wszystko i o dziwo odpaliło. Sam byłem zaskoczony. Jeździłem, a po 200 km padł mi podczas jazdy i już zero życia.

Także nie wiem dlaczego nagle odżył, ale podejrzewam, że może wpływ miała temepratura, wilgotność, kto wie.

W każdym razie jak padł i zagada ponownie, to wg mnie tylko tymczasowo (czego nie życzę :) )
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 2 sty 2011, 17:54
Posty: 142
Skąd: Poznań/ Luboń
Auto: Mazda 323F BG, 1,6 16V, 1995
szmaragdowa :D

viewtopic.php?f=312&t=121896

Postprzez Polandposition » 12 lip 2012, 17:40

no zrobiłem ponad 100km i jest dobrze, zobaczymy jak będzie dalej :) Za tydz. zmieniam olej wiec dam znac czy przejscie na gęstszy coś da czy bedzie mnie czekał remont dołu ;/, chociaż w sumie jak bym miał remontować dół to bym już wolał swapa zrobic :D.
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2012, 11:24
Posty: 31
Auto: Mazda 323f bg 1.6 16V LPG
1994r, 225 tys. km. :)

Postprzez Polandposition » 27 lip 2012, 23:23

Olej wymieniony na mineralny MOBILa i szczerze różnicy praktycznie nie ma tzn, kopci w partii obrotów powyżej 4,5 tys do odciącia i wtedy są ubytki, przy normalnej jeździe powiedzmy do 4 tys. zero dymka i ubytków.:) Dodam, że jeżeli nie pizd.. na zimnego bo wszyscy wiemy że tego nie można robic to na dobrze nagrzanym silniku dymek przy wysokich obrotach jest mały, chyba, że przytrzymamy odcięcie z 5 s. wtedy robi się niebiesko ale tam, większych ubytków mocy nie ma skoro madzia na dobrej prostej buja się licznikowe 180km/h przy oponach 15' 195x55 :)

Taka ciekawostka odnośnie zapłonu to powodem jedgo padania był immobilajzer, bynajmniej tak podejrzewam, gdyż postanowiłem go usunąc i miałem blokade na rozrusznik i zapłon i przewód obejście zapłonu do immo... było zrobione tak że gruby przewód łączył się z bardzo cienkim co dawało za słaby przepływ prądu/opornosc i aparat zapłonowy wariował, aktualnie zrobiłem już 1 tys. km na zapłonie na którym wcześniej madzia wariowała i nie chciała zbytnio chodzic (przerywanie, duszenie) więc taki mój wniosek. :)

No i teraz mniej miła niespodzianka gdyż we wtorek na trasie olsztyn-szczytno miałem małą kolizje, dokładniej chcąc uniknac wjechania w du... kolesiowi który jechał przedemną i schamował samochód do zera bo innemu idiocie zachciało się w ostatniej chwili skręcic w prawo (bez kierunku), więc uciekałem na lewy pas lecz nie do końca mi się to udało bo moje przednia felga spotkała się z jego tylną, skutkiem czego jest pogiety masakrycznie błotnik, wygięty [waaaco?], urwany drążek kierowniczy, zgięta półośka i rozwalony przegób, jajo z alusa (najwieksza strata lecz może mi to naprawią), samochód częściowo naprawiony jutro jade po drugą półośke, nowy przegób i błotnik więc sobota wieczór test generalny czy auto będzie jeździc czy czeka go szrot :( ale bądźmy dobrej myśli, że buda samochodu nie ucierpiała i będzie dało się ustawic zbieżnosc.

Pozdro wszystkim. :)
Forumowicz
 
Od: 26 maja 2012, 11:24
Posty: 31
Auto: Mazda 323f bg 1.6 16V LPG
1994r, 225 tys. km. :)

Postprzez adriano2747 » 29 lip 2012, 00:19

oj oj nie dobrze.... co do dymku pierścienie olejowe na końcu życia obstawiam
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 5 sty 2012, 22:14
Posty: 303
Skąd: Kępno, Wielkopolska
Auto: Mazda 323f BG 1.6 16V 93r.
Vectra b 98r. 1.8+lpg sekw. exclusive edition

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323