1,6 16V Benzyna plus gaz, DŁAWI się na benzynie

Postprzez Bo_Lo » 22 mar 2011, 20:42

trzaska54 oczywiscie to co napisalem nie bylo zlosliwie
bardziej chodzilo o to ze nie brakuje takich heniow co chetnie sie podejmuja roboty a jak sie pozniej okazuje ze ich przerasta to zaczynaja wszystko wymieniac na nowe i rachunek rosnie.przeciez wiadomo ze w tak starych autach jak zaczniesz za duzo drazyc to sie okaze ze wszystko jest do wymiany albo do remontu.

sam kiedys mialem taka przygode z e21 BMW jak h...wo chodzila .zajezdzam do mechanika ,opisuje problem i prosze o sprawdzenie kompresji,widze jak mysli,kalkuluje:k..mac za sprawdzenie kompr.skasuje najwyzej ze 40zl i lipa! <oczy> no i bez otwierania maski wali mi ze na bank remont glowicy bo na bank nie ma kompresji- ok 700zl bez uszczelek <płacze> .(pozniej okazalo sie ze kompresja byla ok tylko zawor szwankowal.kupilem cala glowice za 250zl ,planowanie 50zl po znajomosci i uszczelka pod gl 90zl .ale to bylo wieki temu )
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez trzaska54 » 23 mar 2011, 11:15

Ok Ok :)
Przecież się nie gniewam :P
Tylko mam dołek spory ze wględu na wydatki jaki bedę musiał ponieść... No tylko mam nadzieję, że w końcu uda mi się doprowadzić to auto do jazdy... Bo póki co to porażka jakaś ;/

Edit: Wiecie co.. Tak popatrzyłem po alledrogooo i innych. I popatrzylem ile ja wyłożę na nią...
Mocno się zastanawiam czy nie kupię drugiej .... Czy nie zrobię wyprzedaży części jakiejś..
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez Bo_Lo » 23 mar 2011, 21:47

wszystko zalezy w jakim stanie jest reszta auta tzn blacha i zawias .jesli ok to spokojnie moim zdaniem warto wydac nawet te 1500 na remoncik serduszka (pod warunkiem ze bedzie to naprawde dobrze zrobione)wtedy wiesz co masz i smigasz bezstresowo.zreszta nawet posiadanie w miare nowego auta wiaze sie czesto z duzo wiekszymi wydatkami .przyklad:koleś 2 miesiace temu kupil focusa2 z 2008r. tdci .zapobiegawczo wydal kupe kasy na mlodszy rocznik zeby nie miec problemow i wydatkow....wczoraj odebral auto z serwisu bo kapal olej lekko i cos tam brzeczalo pod silnikiem.....efekt:w sumie 5600zl w plecy-koło dwumasowe,wysprzeglik(brzeczenie)i zimmering(kapanie) <dupa> <dupa> <dupa> a za sama centralke alarmu wolali 800zl <glupek2> (bo nie zawsze zamyka/otwiera z pilota)
a ja w madzi za jedyne 750 zl zrobilem kapitalke hamulcow tzn wszystkie tarcze(ferodo),klocki ,plyn,regeneracja zaciskow <spoko> :D i hample jak nowe na dlugi czas spokoj.
tak wiec jak widzisz lekko nie jest ale inwestowac trzeba w kazde auto.
Boźe,daj mi cierpliwość,bo jak mi dasz siłę,to ich wszystkich rpzp...le
Godzilla is coming...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 5 lis 2007, 19:59
Posty: 4383 (423/201)
Skąd: Poznań
Auto: bylo:
BF,BG,BJ,subaru impreza,Premacy
jest:
Mazda 5,323f BA BP+T :D
MX5 NB

Postprzez trzaska54 » 24 mar 2011, 09:53

no to wiem wiem, że w praktycznie każdym coś sę dziać zacznie.. Już kilka tych autek miałem w rodzince nabliżesz i to najróżniejsze marki i roczniki ;)
Jeśli chodzi u mnie o blacharkę to w nastęny weekend wrzucę fotki tego autka po umyciu może i może forumowicze ocenią gdyż tak szczerze mówiąc to o ile progi się w miarę trzymają itd.. to np lewe drzwi są pogniecione troszkę lewe nadkole na zagieciach lachy miejscami już zaczyna się nalot robić.. Różnie tak. ciężko mi to ocenić bez fotek..
Troszkę szkoda ale muszę się liczyć z tym, że włożę 800zł i dalej nie mam pewności, że ten silniczek będzie już hulał.. ;( A jak wydam 1000zł i nadal coś będzie nie tak ? :/ To już lepiej przeszczep zrobić chyba. ;(
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Postprzez trzaska54 » 17 maja 2011, 10:04

Haloo Panowie i Panie.

Troszkę odświerzam temat ponieważ autko stało jakieś 2 miesiące ale postanowiłem jednak coś z tym w końcu zrobić.

Więc mam wielki dylemat. Kupić silnik którego tak na prwwdę stanu technicznego dokładnie pewien nie jestem (wiadomo, że sprzedający zareklamuje jak najlepiej) i zrobić swapa (robocizna za swap'a 200zł ), czy zrobić w miarę kapitalny remont obecnie zamontowanego silniczka ? W pierwszysch postach tematu jest sytuacja i stan jego opisany...
Ogólnie brak kompresji na chyba 3 cylindrach oraz OOGROMNE spalanie LPG pomimo regenracji parownika, przy czym na Benzynie w ogóle teraz nie pracuje bo przepływomierz pęknięty ;/
Dołek bo LPG drugiej gen i znów coś pęknie nawet jak wymienię. Ale widziałem na forum opinie, że przepływka do śmigania tylko na lpg nie jest potrzebna..

Jeśli chodzi o wymianę silnika to może ktoś powiedzieć jaka jest różnica między 1,6 16V a 1,6 8V i czy mogę je zamienić? Tzn do 8V wstawić skrzynię biegów i osprzęt z 16V ? Będzie to w ogóle pasowało ?

Czy myślicie , że lepiej zrobić remont silnika (planowanie głowicy, docieranie zaworów, być może wymiana zaworów i to co koleszka tam pisał wcześniej) czy ryzykować przekładkę ? Po takim remoncie chyba będę miał większą pewność ile ten silnik jeszcze pojeździ niż po przekładce.. ?
Forumowicz
 
Od: 31 gru 2010, 11:31
Posty: 36
Skąd: Zambrów. podlaskie
Auto: Mazda 323F BG 1.6 , 16V 1994 r

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323