jakiś tydzień temu zatankowałem na statoil przy towarowej i zaczęły się problemy.
Mazda zaczęła się krztusić (tak jakby były przerwy w dostarczaniu paliwa) co dziwne (dla mnie) tylko przy ok 3000 RPM i głównie na biegach 2,3i4. zatankowałem tylko parę litrów więc nast dnia dotankowałem v-power racing + na shellu
![zeby :D](./images/smilies/zeby.GIF)
no i wydawało mi się że problem zniknął... przez następne 2 dni samochód stał w garażu bo wyjechałem w góry innym. dzisiaj rano wyjechałem ,a tu zanim się nie rozgrzał to strasznie szarpał , a potem to samo krztuszenie ,ale dużo słabsze (ledwo zauważalne) i do tego skaczące (też lekko) obroty...
a teraz pytanie
![usmiech :)](./images/smilies/usmiech.GIF)
:
czy to może być wina paliwa a teraz jeszcze jego resztek w baku?? czy to może coś innego złego się z maździą dzieje
![smutny :(](./images/smilies/smutny.GIF)
co powinienem zrobić??