Tłoka, pierścienie czy coś innego?
Dowiedziałem się że nowy tłok z pierścieniami stoi jakieś 200 zł a same pierścienie z 60 zł no to pewnie jeszcze doliczyć trzeba uszczelkę pod głowicę jakąś 100 i planowanie głowicy nawet nie wiem ile. I teraz tu mam pytanie czy kupić używany silnik czy remontować obecny bo jest jeszcze sprawa tego typu że nie wiem w jakim stanie są śruby mocujące silnik i nie wiem czy się nie zerwą przy próbie odkręcenia
Co sądzicie?
PS: Nie mogę oddać na złom bo nie jestem właścicielem auta. Dostałem to auto od szwagra bo on pojechał za granicę i dopiero jak wróci to będę mógł oddać