Witam serdecznie,
przed kilkunastoma minutami miało miejsce pewne zdarzenie, może ktoś jest w stanie podpowiedzieć dobre wyjście z tej sytuacji nim w poniedziałek zaholuje samochód do mechanika.
Mianowicie posiadam, albo posiadałem Mazde 323f rocznik 89' z sekwencyjnym gazem.
Sytuacja przedstawia się następująco; kilka dni temu miałem problemy z akumulatorem co nie jest czymś nadzwyczajnym przy tak niskich temperaturach. Dziś udało mi się wreszcie pożyczyć prostownik i w kilka godzin naładowałem do pełna akumulator. Poszedłem sprawdzić czy odpali, przypominam samochód stał od kilku dni na ekstremalnym mrozie. Podpiąłem prawidłowo akumulator, zakręcił nieźle odpaliło za pierwszym razem. Ale!
Tutaj chyba popełniłem błąd... przygazowałem, przełączyło automatycznie na gaz i przy większych obrotach automatycznie coś wybuchło! wyrzucając kawałki plastiku w powietrze, odgłos porównywalny do eksplozji niewielkiej petardy. Samochód ładnie odpala ale gaśnie po krótkiej chwili, może to przez filtr, może to przez paliwo, jeszcze nie wiem. Ale co mnie martwi najbardziej to że po przełączeniu na gaz nie ma żadnego dopływu gazu,samochód po prostu gaśnie. Może ktoś zna rozwiązanie, będę wdzięczny za odpowiedź.
323f 89' gaśnie po odpaleniu/ sekwencyjny gaz nie działa
Strona 1 z 1
Sprawdź też czy nie strzelił akumulator.to często sie zdarza zwłaszcza gdy nie odkręcisz korkow w czasie ladowania(starsze typy akumulatorów) lub będziesz ladował za dużym prądem albo nie odczekasz 2 godz. od zakonczenia ładowania do uruchomienia silnikaakumulatory nowego typu-hermetycznie zamknięte)
Nie wyważaj drzwi które ktoś wcześniej otworzył :–)
- Od: 23 maja 2009, 14:40
- Posty: 107
- Skąd: Zduńska Wola
- Auto: 323f BJ 1,3 16V 1999
panowie, poczytałem trochę na forum, zdaje się że można obejść ten rezonator viewtopic.php?f=116&t=91967
- Od: 4 lis 2010, 01:27
- Posty: 18
- Skąd: TARNÓW
- Auto: Mazda 323f 1,8 16V '90
Art310 napisał(a):Sprawdź też czy nie strzelił akumulator
Podejrzewam, że po takich efektach drugi raz by już rozrusznikiem nie zakręcił.
Art310 napisał(a):albo nie odczekasz 2 godz. od zakonczenia ładowania do uruchomienia silnika
A w swoim autku, to ładowanie masz odłączone?
Artur
Kolego a Ty aby napewno masz sekwencje 
Bo masz objaw wystrzalu gazu (co zdarza sie w starszych generacjach LPG) i zaciętej przeplywki lub lewego powietrza.
Bo masz objaw wystrzalu gazu (co zdarza sie w starszych generacjach LPG) i zaciętej przeplywki lub lewego powietrza.
- Od: 15 gru 2010, 14:19
- Posty: 97
- Skąd: Lubawa
- Auto: była
Mazda 323bg 1991r. 1,8 DOHC
(super samochód)
jest
BMW e46 318 1999
strzelił gaz i skoro auto zapala i za chwile gaśnie świadczy to o rozwalonej przepływce lub innej części układu dolotowego w tym rezonatora (plastikowej puszki między przepustnicą a przepływomierzem.... co do "sekwencji" są skrajne przypadki kiedy sekwencja potrafi strzelić ale nie na tyle by coś rozerwać podejrzewam że masz poprostu instalacje 2 generacji na mikserze i silniczku krokowym i faktycznie twój błąd polegał na tym że tuż po odpaleniu gwałtownie dodałeś gazu i odrazu zimny silnik przełączył sie na gaz ,nie dał rady przepalić całej dawki LPG i nastąpił zapłon gazu w układnie dolotowym tzw strzał gazu czego efektem zazwyczaj jest uszkodzenie dolotu bądź przepływomierza, myśle że powinieneś (oczywiście po wymianie uszkodzonych elementów ) odwiedzić gaziarza ale takiego który zna sie na swojej robocie aby Ci przeregulował instalacje LPG
- Od: 7 wrz 2007, 12:51
- Posty: 721
- Skąd: Kraków
- Auto: mx-3 1.6 107KM 98r
Art310 napisał(a):Sprawdź też czy nie strzelił akumulator.to często sie zdarza zwłaszcza gdy nie odkręcisz korkow w czasie ladowania(starsze typy akumulatorów) lub będziesz ladował za dużym prądem albo nie odczekasz 2 godz. od zakonczenia ładowania do uruchomienia silnikaakumulatory nowego typu-hermetycznie zamknięte)
ło matko! dobrze, że moje akumulatory o tym nie wiedzą
Od kiedy jeżdżę samochodami (to bedzie juz z 18 lat) zawsze ładuje akumulatory bez odkręcania korków, bez czekania po ładowaniu itd. i jeszcze nigdy mi akumulator nie wybuchł
Wracając do tematu to na 99% strzelił gaz w dolot i albo rozerwał cześć układu dolotowego i jest nieszczelność albo uszkodzona została przepływka. W pierwszej kolejności obejrzałbym dokładnie dolot czy nigdzie nie ma dziury.
- Od: 12 wrz 2007, 18:42
- Posty: 2015
- Skąd: Sochaczew
- Auto: MG ZS 180 2002r. (kiedyś była Mazda 323F BG 1.8 dohc 168KM)
Jak kupiłem madzie nie chodziła mi na benzynie okazało się żę była źle założona guma łącząca przepływkę z rezonatorem powietrza i brał lewe powietrze. Po strzale założyłem tak jak uważałem że powinno być i zaczął działać na benzynie
Więc dobre założenie i dopasowanie wszystkich elementów dolotu jest ważne ![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
![krzywy :]](./images/smilies/krzywy.gif)
- Od: 4 sty 2011, 03:38
- Posty: 417
- Skąd: Żyrardów
- Auto: 323 C BG 1.3 8V 89' PB+LPG
Witam Panowie,
problemem jest jednak przepływka, z wymiana nie miałbym problemu ale jest słaby dostęp do tego typu części, pytałem na szrotach, sklepach itd. na allegro znalazłem jednego gościa który sporo za to chce. Czy można to wymienić na coś bez awaryjnego na wypadek wybuchów w przyszłości, coś w formie gwizdka, przepustnicy która będzie się otwierała po zgromadzeniu większego ciśnienia gazu itp.?
Pozdrawiam, z góry dzięki za odpowiedz.
problemem jest jednak przepływka, z wymiana nie miałbym problemu ale jest słaby dostęp do tego typu części, pytałem na szrotach, sklepach itd. na allegro znalazłem jednego gościa który sporo za to chce. Czy można to wymienić na coś bez awaryjnego na wypadek wybuchów w przyszłości, coś w formie gwizdka, przepustnicy która będzie się otwierała po zgromadzeniu większego ciśnienia gazu itp.?
Pozdrawiam, z góry dzięki za odpowiedz.
- Od: 4 lis 2010, 01:27
- Posty: 18
- Skąd: TARNÓW
- Auto: Mazda 323f 1,8 16V '90
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości