Dobór Akumulatora

Postprzez Michal591 » 29 lip 2010, 18:34

win386 napisał(a):
mysse napisał(a):2,5 godziny to sranie a nie ladowanie ;) nawet komorke sie laduje dluzej

Chyba tą prehistoryczną transformatorową ładowarką dla nokii, co było ewidentną wadą a nie zaletą. Baterie do telefonów są i tak policzone na ok 100 cykli ładowania lub 6 miesięcy użytkowania. Już od paru lat w standardzie telefon ładuje się do pełna <2h.

Michal591 napisał(a):Akumulator do d.... dzisiaj otwieram autko i próbuje zapalić nic ledwo ledwo kręcił to pomyślałem że na popych go odpalę z przyjacielem no i tak zrobiłem odpalił popracował i zgasiłem otwieramy maskę a tam śmierdzi jakimś kwasem czy czymś innym.Wywaliliśmy ten akumulator z auta i wsadziłem ten stary ten z diesla miał 8V z groszami prądu zmiennego a ten co miałem wcześniej ma 11.80V.
Ps: Może to ma znaczenie ale wczoraj dolewaliśmy wody destylowanej do akumulatorka tego z diesla na oko mogliśmy za mało lub za dużo nalać i może dlatego nie trzyma.Akumulator ten ładował się wczoraj około 2,5godziny.I wczoraj odpalał normalnie na tym akumulatorze a dzisiaj nie działa.

Skoro miał 8V to zapewne dostał zwarcia między celami i nic mu już nie pomorze. Mam nadzieję, że mierzyłeś poprawne napięcie stałe a nie prąd. Prąd wyrażamy w Amperach. Jednostką napięcia jest Volt.

Ładowałem Boshem bardzo dobry prostownik
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Postprzez Michal591 » 29 lip 2010, 18:38

Aha i mierzyłem na mierniku miałem włączone BC
Ostatnio edytowano 29 lip 2010, 18:46 przez Michal591, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Postprzez win386 » 29 lip 2010, 18:42

DC to napięcie stałe(i tylko takie występuje w samochodzie). Nie zmierzysz tak prądu!. AC to napięcie przemienne.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2010, 21:25
Posty: 83
Skąd: Poznań-Wlkp
Auto: R2 4V

Postprzez Michal591 » 29 lip 2010, 18:46

aha czyli dobrze zmierzyłem?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Postprzez win386 » 29 lip 2010, 18:55

Prawidłowo. Dodam, że napięcie powyżej lub równe z 12,7V bateria naładowana w 100%(po odczekaniu około 1h od odłączenia prostownika). Najlepiej nie schodzić poniżej 12,5V, wtedy będziemy mieli pewność, że zawsze, nawet w zimie taki akumulator zakręci rozrusznikiem(nawet nie pierwszej młodości).
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2010, 21:25
Posty: 83
Skąd: Poznań-Wlkp
Auto: R2 4V

Postprzez Michal591 » 29 lip 2010, 19:25

win386 napisał(a):Prawidłowo. Dodam, że napięcie powyżej lub równe z 12,7V bateria naładowana w 100%(po odczekaniu około 1h od odłączenia prostownika). Najlepiej nie schodzić poniżej 12,5V, wtedy będziemy mieli pewność, że zawsze, nawet w zimie taki akumulator zakręci rozrusznikiem(nawet nie pierwszej młodości).

Aha dziękuje za pomoc jutro naładuje ten mój starszy akumulator i zobaczymy.A jak jesteśmy już w temacie mam problem po 3dniach akumulator jest rozładowany i to raczej nie jest wina akumulatora tylko najprawdoppodobniej ucieka prąd.Co zrobić?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Postprzez win386 » 29 lip 2010, 19:41

Sprawdź czy w kufrze nie świeci czasem cały czas żarówka-tak samo np. w drzwiach. Radio wypadałoby też sprawdzić(jego pobór), o ile masz podłączone całkiem do stałego plusa(podtrzymanie i zasilanie), a nie tak jak powinno być, że tylko podtrzymanie pamięci jest na stałym plusie, a zasilanie radia np. po zapalniczce.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2010, 21:25
Posty: 83
Skąd: Poznań-Wlkp
Auto: R2 4V

Postprzez Michal591 » 29 lip 2010, 20:04

to znaczy radio się zepsuło będę miał inne zamontowane żadne światełka się raczej nie świecą i o ile się nie mylę to radio chyba działa na ACC albo normalnie na wyłączonym nie jestem pewien
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Postprzez Michal591 » 29 lip 2010, 20:06

aha w schowku nie mam podświetlenia i na drzwiach też nie jedynie na tapicerce od góry i w bagażniku
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Postprzez win386 » 29 lip 2010, 20:22

Hmm myślałem, że wszystkie mazdy miały te czerwone lampki rogach tapicerki w drzwiach, ale mniejsza z tym.
Na pewno nie masz lampki świecącej(nawet słabo) w bagażniku(kufer), ewentualnie na klapie?. Radio widzę, że masz dobrze podłączone(rozchodzi o to, czy możesz je włączyć na wyjętym kluczyku, czy dopiero po przekręceniu o jedną pozycję więcej od STOP; druga pozycja to włącza zapłon, a trzecia rozrusznik).
Jeśli jednak nie to to wychodzi na to, że jednak bateryjka słabnie. Jedyne co jeszcze chodzi po wyłączeniu zapłonu to podtrzymanie godziny zegarka. Oczywiście wykluczyłem tutaj zwarcie któreś z diod w alternatorze-objawy byłby znacznie szybsze(akumulator nie trzymałby tych 3 dni, tylko nawet nie jedną dobę).
Ostatnio edytowano 29 lip 2010, 20:28 przez win386, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2010, 21:25
Posty: 83
Skąd: Poznań-Wlkp
Auto: R2 4V

Postprzez Michal591 » 29 lip 2010, 20:28

instalacje przerabiałem to może dlatego:( w bagażniku mam żarówkę i w aucie na kotpicie. w drzwiach niestety nie mam tych lampek.To chyba było w bogatszych wersjach
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Postprzez win386 » 29 lip 2010, 20:32

Michal591 napisał(a):w drzwiach niestety nie mam tych lampek.To chyba było w bogatszych wersjach

Być może, że bogatsze modele dopiero to miały. Mnie czasem te czerwone lampy wkurzają, bo nie idzie ich wyłączyć przy otwartych drzwiach(lampkę na suficie tak) jak coś robię na przykład wewnątrz i nie potrzebnie czerpią prąd z akumulatora.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2010, 21:25
Posty: 83
Skąd: Poznań-Wlkp
Auto: R2 4V

Postprzez mysse » 30 lip 2010, 00:19

win386 napisał(a):Zapewniam Cię, że to co podają w książce obsługi telefonu, (....bla bla bla ...)
Pomijam, to że zawiera rtęć i inne związki, mające się nijak do ekologii. Podziękujmy za to U€.


dziekuje za wyklad ktorego nie chcialem uslyszec, ktorego nie dotyczy temat i ktory chcialem ominac widzac twoje spazmy na temat baterii, ale niestety sie nie udalo. jedyne co ci moge powiedziec to to ze w instrukcji pisze sie zawsze najbardziej pesymistyczny scenariusz czyli kompletne nie dbanie o baterie – wtedy wytrzyma pol roku i tu masz racje. baterie ktore sie szanuje trzymaja i po trzy lata przy stracie 10% na pojemnosci max. btw.
win386 napisał(a):Mało też kto wie, że najbardziej ogniwom litowojonowym szkodzi wysoka temperatura-dlatego właśnie chociażby w laptopach baterie nie wyjmowane podczas pracy stacjonarnej szybko ulegają uszkodzeniu, co odbija się negatywnie na długości pracy na samej baterii.

tu nie masz racji, tu nie chodzi o temperature tylko wlasnie o ilosc cykli i ich wykorzystanie czyli 99%-100% i ciagle ladowanie tego 1% po wypieciu wtyczki na sekunde – a wiec znow kompletne nie dbanie o baterie ktora w takim przypadku rowniez padnie po pol roku

win386 napisał(a):Co do akumulatora autora-ja zakładam, że przez 2.5h się naładował do pełna-elektrolit zaczął wrzeć i się gotować. Taki to tylko na złom.
Nie zagniesz mnie w tej dziedzinie więc lepiej od razu zakończyć tą dyskusję. Dość baterii przerobiłem, prawidłowo eksploatując w życiu, że spokojnie jeden pełen duży kontener byłby wypełniony po brzegi.

2,5h ladowania to jak dla mnie i moich doswiadczen zdecydowanie za malo, aku jest wtedy niedoladowany. nie zamierzam cie zaginac, pragne jedynie zasugerowac ze ten pelen duzy kontener twoich aku wzial sie wlasnie stad ze ladowales je po 2,5h :)
Obrazek Mazda 929 79' powered by BMW :)
Forumowicz
 
Od: 4 mar 2008, 01:41
Posty: 247
Skąd: Opole
Auto: Mazda 929 LA m52
Mazda 323F BG bp

Postprzez win386 » 30 lip 2010, 13:36

mysse napisał(a):2,5h ladowania to jak dla mnie i moich doswiadczen zdecydowanie za malo, aku jest wtedy niedoladowany. nie zamierzam cie zaginac, pragne jedynie zasugerowac ze ten pelen duzy kontener twoich aku wzial sie wlasnie stad ze ladowales je po 2,5h :)

Widać kompletnie się nie znasz na ładowaniu akumulatora kwasowego. Stwierdziłem to po tym zdaniu oraz po tym, że nie potrafisz nawet czytać ze zrozumieniem-wyraźnie napisałem, że jeżeli po 2.5h wrze w nim kwas siarkowy to nic nie da jego ładowanie dalej. Spowoduje to tylko opad masy czynnej i wyparowanie wody. Taki akumulator jeżeli wrze po tak krótkim czasie to nadaje się tylko do utylizacji a nie do użytkowania.

mysse napisał(a):tu nie masz racji, tu nie chodzi o temperature tylko wlasnie o ilosc cykli i ich wykorzystanie czyli 99%-100% i ciagle ladowanie tego 1% po wypieciu wtyczki na sekunde – a wiec znow kompletne nie dbanie o baterie ktora w takim przypadku rowniez padnie po pol roku

Widać nie miałeś ani jednego laptopa i w ogóle nie znasz budowy tych baterii. Przegrzanie baterii podczas ładowania i jej ogrzewania elementami laptopa bardzo łatwo uzyskać w lecie to-zobaczysz, że marny produkt potrafi nawet wybuchnąć. Dobry nie wybuchnie ale jego żywot spada o 50-60%. Pominąłem tutaj kwestie ładowania wysokim prądem, co dodatkowo powoduje większe ogrzewanie ogniwa. Dlatego producenci przy pracy na baterii nie tylko zmniejszają pobór prąd przez obniżenie jasności matrycy, ale też odpowiednimi schematami redukują wydzielane ciepło-grafika, procesor pracuje przeważnie w 30% swoich możliwości.

mysse napisał(a):pragne jedynie zasugerowac ze ten pelen duzy kontener twoich aku wzial sie wlasnie stad ze ladowales je po 2,5h :)

Pozostawię to bez komentarza. Elektronikowi-elektrykowi z zawodu będziesz trawił kazania jak użytkować poprawnie baterie wszelakiego typu <rotfl> .
PS. Nie u wszystkich telefon leży na półce dwa tygodnie od ładowania(wtedy wytrzyma opisane przez Ciebie 3 lata z takim małym spadkiem)-ja rozmawiam służbowo czasem parę godzin z klientem. Po za tym od paru lat do telefonów dodawane są ładowarki o wysokim prądzie ładowania, co skraca czas napełnienia ogniw od totalnego zera do właśnie <2h i automatyka w aparacie odłącza zasilanie po tym czasie. Dziwne, że dla Ciebie czas się zatrzymał na starej nokii z "transformatorówką" i 12h formowaniu baterii-ten zabieg odszedł wraz z ogniwami niklowo-kadmowymi.

Nie zamierzam więcej odpowiadać na Twoje argumenty. Jeżeli się nie podoba to co pisze to nie czytaj lub wciśnij przycisk ignoruj, tylko nie jestem pewien czy na tym forum występuje takowa funkcja.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2010, 21:25
Posty: 83
Skąd: Poznań-Wlkp
Auto: R2 4V

Postprzez Michal591 » 30 lip 2010, 16:53

Witam znalazłem gdzie ucieka mi prąd.Akumulator jest w 100% sprawny.Prąd szybko ucieka z centralnego zamka jak jest podłączony wyciągnąłem bezpiecznik i już nie ucieka co mam zrobić ja chce mieć centralny zamek nadal.
Ps: Mam pilot do centralnego zamka być może centralka tyle prądu pobiera.Proszę o pomoc
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Postprzez win386 » 30 lip 2010, 18:16

Nie wpadłem na pomysł centralnego zamka, bo zwyczajnie go nie mam :) . Na bank któryś ze siłowników szwankuje i pobiera cały czas.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 6 maja 2010, 21:25
Posty: 83
Skąd: Poznań-Wlkp
Auto: R2 4V

Postprzez Michal591 » 30 lip 2010, 18:32

centralny zamek mam około 2lata założony kupiony nowy firmy carprotect.Zakładany przez przyjaciela i mojego brata.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 4 lut 2009, 16:12
Posty: 40
Skąd: Katowice
Auto: Mazda 323F 92R

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 3 / 323