Zbyt niskie obroty na biegu jalowym po rozgrzaniu silnika i obciazeniu
nie wiem jak u innych kolegów,ale obroty znow zaczeły mi wariować.... wiec chyba została wymiana cewki...
udalo sie komus naprawic ten problem po wymianie cewy?
Pozdrawiam
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
ja mam podobny problem teraz, po rozgrzaniu silnika obroty spadają nawet do 200 czy nawet 100 gdy stoje na jałowym biegu i gdy dodaje gazu autko mi gaśnie
. Po uruchomieniu go jest ok. Dodam żę wymieniłem już kable WN, świece, czyściłem już przepustnicę (około 3 miesięcy temu) i mam nowy filtr powietrza....nie wiem co jest przyczyną. Czekam na podpowiedź pozdro
- Od: 4 lip 2008, 18:11
- Posty: 9
- Skąd: Białystok
- Auto: MX-3 1.8 V6 93r.
właśnie zamierzam... jak bedzię ok to powiadomię 
- Od: 4 lip 2008, 18:11
- Posty: 9
- Skąd: Białystok
- Auto: MX-3 1.8 V6 93r.
no ja po raz kolejny wyczyścilem przepustnicę i jest git
hmmmm... tylko jeździć
- Od: 4 lip 2008, 18:11
- Posty: 9
- Skąd: Białystok
- Auto: MX-3 1.8 V6 93r.
Mam tak samo ale za bardzo sie tym nie przejmuje na wolnych obrotach (rozgrzany silnik ma okolo 600-700)
chodzi zupelnie jak diesel (mam benzyne), ale u mnie nic nie drga...
chodzi zupelnie jak diesel (mam benzyne), ale u mnie nic nie drga...
- Od: 30 lip 2008, 00:09
- Posty: 45
- Auto: Mazda MX3 1.6 DOHC 16V 1996r.
tomek69 napisał(a):Panowie pomocy.
Nie wiem co się dzieje, silnik sam gaśnie na wolnych obrotach.
Czy to może być wina silniczka krokowego?
A może cos innego?
Pomocy
napisz dokladnie objawy...od kiedy tak masz? u mnie były jaja przy zmianie biegów i silnik gasł....
Pozdrawiam
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
To ja opowiem jak (prawie) sam poradziłem sobie z tym problemem Rozebrałem Przepływomierz dokładnie go wyczyściłem, skontrolowalem przerwy na elektrodach świec Potrzebna była mała poprawka oraz dobrze je wyczyściłem, pościskałem końcówki przewodów wysokiego napięcia aby dobrze stykały i przy okazji sprawdziłem ich rezystancje (to robiłem w sql) była w normie (tak powiedział nauczyciel) Było czuć poprawę pracy silnika podkręciłem obroty do 825 (lampa stroboskopowa jako wskaźnik) i teraz nic się nie trzęsie, mogę spokojnie jeździć na luzie
AAA i zapomniał bym wyregulowali mi w szkole zapłon, gaz, oraz dawkę paliwa oprócz ładnie chodzącego silnika poprawiły się osiągi oraz znikną biały dym z rury (co mnie strasznie wnerwiało)
I do kolegi tomek69 mi tez potrafił zgasnąć jak z 5 wrzucałem na luz to gasł bez przerwy no i trząsł się jak cholera a komp nie wywalał żadnych błędów
Pozdrawiam
I do kolegi tomek69 mi tez potrafił zgasnąć jak z 5 wrzucałem na luz to gasł bez przerwy no i trząsł się jak cholera a komp nie wywalał żadnych błędów
Pozdrawiam
- Od: 27 sie 2008, 22:57
- Posty: 83
- Skąd: Koszalin
- Auto: Mazda mx-3 1.6 DOHC
Fiat Seicento 0.9 99r
Jestem uziemiony bo strach gdzieś wyjechać.
Objawy: na wolnych czasami pochodzi minutkę i gaśnie a czasami i 10 min i nagle trach i stoi.
Na wyższych nie gaśnie tzn powyżej 1500.
Myślałem że to silniczek krokowy ale był fachowiec i nie znalazł w moim modelu takiego silniczka krokowego.
A może to pompka paliwa?
Objawy: na wolnych czasami pochodzi minutkę i gaśnie a czasami i 10 min i nagle trach i stoi.
Na wyższych nie gaśnie tzn powyżej 1500.
Myślałem że to silniczek krokowy ale był fachowiec i nie znalazł w moim modelu takiego silniczka krokowego.
A może to pompka paliwa?
- Od: 1 paź 2008, 19:32
- Posty: 6
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda 323 1992r. 1.3 16V
w tym modelu nie ma silnika krokowego.... jakis czas temu czysciłem to ustrojstwo i pomogło z obrotami...ale ostatnio problem znow powrócił...ochłodzenie chyba dało w kość... na twoim miejscu rozebrałbym ten kawałek i wyczyscił... ewenetualnie pozostaje cewka...ktos też pisał na ten temat
Pozdrawiam
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
basstek1
____________________________________
Jal khaless zhah waela.....
Jeszcze jedno – odkręciłem przepustnicę i pod spodem jest jakiś prostokątny czujnik zasilany z zewnątrz przewodami – od czego to może być? czy ktoś wie?
Czy z boku gaźnika też macie taki szklany wziernik – to chyba jest do podglądu poziomu paliwa czy tak?
Pozdrawiam
Czy z boku gaźnika też macie taki szklany wziernik – to chyba jest do podglądu poziomu paliwa czy tak?
Pozdrawiam
- Od: 1 paź 2008, 19:32
- Posty: 6
- Skąd: Radom
- Auto: Mazda 323 1992r. 1.3 16V
basstek1 napisał(a):sps-snipers napisał(a):Koledzy tez mam podobne objawy.Zabieracie sie najprawdopodobniej od pupy strony ze wszystkim.Nieładujcie kasy w kable i swiece bo to niejest toJa tez juz przerabiałem wiele,swiece,kopulki,palec rozdzielacza,czyszczenia czujnika polozenia przepustnicy itd.. Jezdze po mechanikach i tez rozne rzeczy sie dzieja.
Szczerze i od serca ttak od siebie wam powiem co to jest i bedziecie mi flaszke wysyłac![]()
![]()
Na 30% trzeba krokowiec wyd\czyscic a jesli to nic nied ato pozostaje tylko i wyłącznie aparat zaplonowy a niejakas uszczelka pod głowica nieszczelny dolot itd..
ja wymienialem aparat bo raz szedl ajak burza czyli jak zimny a jakbyl cieply to chodzil mułowato.Wymieniełem aparat i auto zapierd... przez miesiac i zas to samo.Jak jest chlodniej na dworze to idzie troche lepiej a jak cieplej to gorzej.
Pewnie sie spytacie a co ma moc do waszych problemow? Aczkolwiek tez mam spadki napiec jak cos włącze na chwilke a potem obroty wchodza normalnie.Czuje jak kierownic a sie ciezej kreci ,cokolwiek wlacze gwaltownie spada napiecie i wraca.Dzieje sie tak u mnie od kiedy aparat zapłonowy wymieniłema wczesniej tak niemiałem.Poprostu zaczalem eksperymentowac i znam przyczyne.Pieprzone aparaty zapłonowe w naszych Madżkach i tyle.Najprawdopodobniej pada wam cewka zapłonowa a jak nie to moduł zapłonu.I ot cała filozofia. Szkoda mi mojego i waszego portfela bo jezdzicie po mechanikach a oni tylko umieja obroty na przepustnicy podciagnac a co to da
CHyba tyle co umarłemu kadzidło
Pokombinujcie z zapłonem taka moja rada
hehe wreszcie cos nowego...w sumie o aparacie zapłonowym kiedys mi cos kolega od poloneza mowił,że jemu tez tak doradzili...jeszcze nie wymienił,ale moze wlasnie to jest ten problem..w kazdym razie dzieki za info
i jeszcze jedno pytanie.co jest bardziej pewniejsze do wymiany: cewka czy ukl zapł? rozumiem przez to ze czesciej pada....
Witam ja mam taki sam problem z moją Madzią Jak jest zimna chodzi tak jak powinna a jak się rozgrzeje to reaguje na gaz z dużym opóźnieniem Co proponował byś mi wymienić , ewentualnie wyczyścić
Pozdrawiam
-
kotus88
Ja mam to samo co wy, jak się silnik nagrzeje to obroty spadają do minimum, a często gaśnie.
Moduł zapłonowy trochę kosztuje, chciałbym się upewnić że jego wymiana odniesie pozytywny skutek – opłaca się kupić używany?
Oczywiscie przed wszystkim będę kolejny raz czyścił krokowca, bo pamiętam że dużo mi to kiedyś dało.
Moduł zapłonowy trochę kosztuje, chciałbym się upewnić że jego wymiana odniesie pozytywny skutek – opłaca się kupić używany?
Oczywiscie przed wszystkim będę kolejny raz czyścił krokowca, bo pamiętam że dużo mi to kiedyś dało.
- Od: 19 paź 2006, 13:40
- Posty: 225
- Skąd: Gdynia / Ol. / Kętrzyn
- Auto: Było: MX-3 1,6 16V B6 93'
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości