Klub MazdaSpeed

Witam,nie bardzo wiem jak ten temat sensownie zatytułować wiec może opisze co jest.
Od pewnego czasu miałem malutka plamkę na posadzce w garażu pod autem.Myślałem że gdzieś sie wąż popuścił od chłodzenia ale przy wymianie oleju znalazłem plamę na wahaczu i nigdzie nie ma wycieku Nic od góry nie ścieka,a co jakis czas jest mokra ta tuleja.
Oglądałem ze wszystkich stron i nic nie znalazłem-jakies pomysły?

A nie masz tam gdzies blisko reduktora? U mnie przy reduktorze i przy trojnikach od wezy wodnych do reduktora lecialo i wlasnie po wahaczu i po tej tulei mi lecialo

No właśnie nic tam nad tym wyciekiem i jest sucho.Ściągałem koło żeby lepiej zobaczyć i nic.Nawet jakby kapało z góry to jest to tłustawe i powinno być na górze wahacza a nie ma

To pewnie nie leci bezpośrednio na wahacz z góry tylko po czymś skapuje, albo podczas jazdy zdmuchuje na wahacz, a sam wyciek jest bardziej z przodu. Popatrz dobrze bo wystarczy, że kapie tam 1 kropelka na godzinę i samego wycieku na 1 rzut oka nie widać a efekt daje taki jakby coś mocniej leciało.
Może to płyn hamulcowy?

Płyn hamulcowy był wymieniany i zastanawiam sie właśnie czy przy odpowietrzaniu gdzies tam nie rzygło.Wytarli a może wsiąkło w tuleję i teraz wyłazi?

Jeżeli to płyn ci się rozlał przy odpowietrzaniu to proponuję przemyć tą tuleję gumową bo po kontakcie z płynem hamulcowym szybko może skończyć swój żywot innych pomysłów brak chyba tak jak pisze jędrzej że leci z przodu wraz z pędem powietrza ale też dziwne by to było że tylko wahacz jest mokry.

Wspomaganie

a nie jest to z odpływu klimatyzacji? tak coś pamiętam że tędy ścieka kondensat, może być pomieszany z czymś dlatego tłustawy się wydaje.