zagrzewa mi sie lewa fefga.

Skrzynia biegów, sprzęgło, osie, zawieszenie, koła, układ kierowniczy i hamulcowy.

Postprzez filippo81 » 16 lut 2011, 20:56

Klocki wymienilem i sie zaczelo. Pozniej dalem do przeczyszczenia tloczki w zaciskach ale to nic nie dalo. Wrocilem do domu i felga znowu byla ciepla (prawa felga byla zimna)
Co jest tego przyczyną, moze krzywa tarcza?? Moze mi ktos cos podpowiedziec?
filippo81
 

Postprzez filippo81 » 16 lut 2011, 21:04

nie dodalem, ze to dotyczy mazdy xedos 9 1996r 2.5
filippo81
 

Postprzez Wodzu » 16 lut 2011, 23:01

Pewnie masz tarczo-bębny z tyłu. Podnieś koło zdejmij felgę i zacznij kręcić kołem i zobacz co trze. Moim zadaniem trzeba wyregulować szczęki w bębnie. Służy do tego otwór serwisowy zakryty taką gumową zatyczką, pod nią jest regulator pokręć nim aby rozluźnić szczęki i wtedy sprawdź.
Pozdro
EX XEDOS 9
Moja EX
Obrazek
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 22 mar 2005, 12:38
Posty: 1358 (1/1)
Skąd: Szczecin
Auto: BJ 2.0 :D, Demio 99r

Postprzez radar88 » 16 lut 2011, 23:59

Uzupełnij profil o potrzebne dane <czytaj>
A jeżeli to jest przednie koło to zrób dokładnie tak samo,podnieś auto i zobacz co trze,być może klocki muszą się dotrzeć,na przyszłość polecam wymieniać klocki + tarcze,stara tarcza może być pokrzywiona,przegrzana lub już za dużo starta,klocek trochę większy i będzie obcierał o krawędź nie startej tarczy, przez to też może się koło grzać.

Pozdrawiam,
radar88
]
Kamil
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 24 kwi 2009, 20:24
Posty: 5561 (23/27)
Skąd: Częstochowa/Teklinów ŚL
Auto: Mazda Xedos 9 TA KL 1993/98 A/T A7RED Pearl
Mazda Xedos 6 CA KF MT 1995 – Projekt odbudowa/swap

Postprzez Marek 161BD081 » 17 lut 2011, 10:33

Zobacz czy przypadkiem nie zacina się Ci zacisk w samych prowadnicach?
Ford C-MAX 1.6TDCi & AR 156 2.0TS & Honda Shadow VT1100 C3 Aero ’99
Były:
323F BA Z5 & Xedos 9 KL ’01
Honda Shadow VT1100C2 Sabre ’03
Honda Shadow VT500C '84
Dział BA/BH
Avatar użytkownika
Moderator
 
Od: 28 lut 2009, 23:05
Posty: 5019 (34/87)
Skąd: Chełm
Auto: RIP: 323F '95 & Xedos 9 '01

Postprzez filippo81 » 17 lut 2011, 12:22

dzieki za rady. Chodzi o przednia os lewa strona. Pzdr.
filippo81
 

Postprzez bazyl wspaniały » 23 lut 2011, 00:07

Rozumiem, że wymieniłeś same klocki.
1. tarcza jest wytarta "pod" stare klocki. Przy wymianie samych klocków dobrze jest wziąć tarcze do tokarza który obada stan tarcz, czyli je przetoczy. I tu jest haczyk bo jeśli tokarz jest dupa to założy tarczę na tokarę i jazda bez ustawiania osi Y i X. Czyli po taki zabiegu płacimy tokarzowi a tarcze na złom. No i jeszcze jeśli jest z czego toczyć. Do kompletu toczyć trzeba tak aby uzyskać odpowiednią chropowatość powierzchni tarczy aby nie zetrzeć klocków po1000km jeśli z tarczy tokarz zrobi płytę gramofonową lub tarkę.
2. przy montażu klocków ZAWSZE należy przeczyścić prowadnice klocków oraz bieżnie jażma i nasmarować te drugie. nowe klocki pracują w innym "rejonie" prowadnic bo są grubsze, a w tym nowym miejscu w 98 przypadkach na 100 jest rdza. Pozostałe 2 przypadki to maniaki takie jak na tym forum :D
To samo tyczy się tłoczka. Przy zużytych klockach jest sporo wysunięty i jego powierzchnia narażona jest na korozję (i najczęściej w większym lub mniejszym stopniu coś go łapie jeśli kondon jest uszkodzony). Po założeniu nowych klocków tłoczek jest wciskany i na uszczelniaczu pracuje część skorodowana co powoduje blokowanie ruchu tłoczka. Wyciskasz go przy hamowaniu, ale już nie ma co go wcisnąć i ostatecznie cały czas lekko hamuje. A że to system cierny, więc tworzy się ciepło które za sprawą czarodziejskiej fizyki przenosi się na felelele.
3. pozapiekało się co mogło w zacisku i trzyma. Rozwbrać, wyczyścić, gdzie trzeba nasmarować i jazda :]

Reasumując: zajżyj tam jak najszybciej lub goń do mechaniora ;) . Bankowo będzie to pierdoła za którą trza będzie słono zapłacić jeśli mechanior wyczai, że się nie znasz i wciśnie kit w stylu "Panie, trumbulator serwa pompy hamulcowej zdech. 300zł jak w morde nie pana za robote" <lol>
Obrazek
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2006, 19:10
Posty: 3713 (0/2)
Skąd: stalowa wola
Auto: ś.p 626 GE FP
ś.p 626 GE KL
ś.p XEDOS9 KF
ś.p Fiesta 1,3
Grand Caravan 3.3LPG :D
Virago 535

Postprzez Lefty_X9 » 23 lut 2011, 18:38

Jak juz toczyć to tylko na osi pojazdu. Wtedy jest szansa, że w przypadku dobrego łożyska koła (brak luzu) będziemy mieli proste tarcze. Ewentualnie można ciut podjechać klocki na szlifierce w miejscu gdzie tarcza ma "garb" :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 paź 2010, 09:45
Posty: 185
Skąd: Poznań
Auto: Xedos 9, 2001 2,5 V6

Postprzez bazyl wspaniały » 23 lut 2011, 18:45

Lefty_X9 napisał(a):Jak juz toczyć to tylko na osi pojazdu. Wtedy jest szansa, że w przypadku dobrego łożyska koła (brak luzu) będziemy mieli proste tarcze. Ewentualnie można ciut podjechać klocki na szlifierce w miejscu gdzie tarcza ma "garb" :)

Absolutnie. Dobry tokaż wie co robić i z pewnością lepiej zrobi to na tokarce. A co do szlifowania klocków, to od tego jest ... tarcza. Metody chałupnicze przy hamulcach to igranie.
Obrazek
"... prędkość była ok, to zakręt był za wąski..."
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 19 mar 2006, 19:10
Posty: 3713 (0/2)
Skąd: stalowa wola
Auto: ś.p 626 GE FP
ś.p 626 GE KL
ś.p XEDOS9 KF
ś.p Fiesta 1,3
Grand Caravan 3.3LPG :D
Virago 535

Postprzez Lefty_X9 » 24 lut 2011, 22:25

Możesz mieć rację, być może tokarz zrobi to lepiej... Na łożysku zawsze jest jakiś luz. Generalnie w ogóle jestem przeciwnikiem toczenia, jak już się robi duży rant to raczej już i tak nie ma materiału do zebrania. Natomiast akurat ja uważam, że zebranie 2mm z rantu klocka nie ma najmniejszego wpływu na jakość czy pewność hamowania. Klocek i tak by się dotarł, lecz na początku hamulce byłyby mizerne i właśnie to miałoby większy wpływ na bezpieczeństwo.
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 18 paź 2010, 09:45
Posty: 185
Skąd: Poznań
Auto: Xedos 9, 2001 2,5 V6

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 929 / Xedos 9