Nieszczelny był kolektor, jest ogromne spalanie – usterka komputera?

Witam wszystkich klubowiczów.
Czasami pojawiają sie takie problemy, które są niewytłumaczalne i niemożliwe do odgadnięcia.
Właśnie jestem na takim etapie, gdzie zgłupiałem przy mojej Madzi.
Mam już piątą Mazdę. Miałem 626 2.5 V6, Xedosów 6 miałem dwie i Xedosów 9 obecnie mam również dwie.
Jestem wychowany w warsztacie. Robię przy samochodach wszystko – od blachy i lakieru po przykrą mechanikę. Xedosa mogę rozebrać w kilka dni i go szybko poskładać. Ale ostatnio dała mi popalić.
Pięć razy zdejmowałem kolektor ssący, bo świstało powietrze. Niczego nie znalazłem, uszczelniłem ale świst dalej. Brak wolnych obrotów i bardzo dużo pali – ponad 20 l. Chyba coś stało sie z kompem... Żadnych błędów.
Macie koledzy jakieś pomysły? Chętnie się odwdzięczę na innym polu – mam sporo części zamiennych.
Czasami pojawiają sie takie problemy, które są niewytłumaczalne i niemożliwe do odgadnięcia.
Właśnie jestem na takim etapie, gdzie zgłupiałem przy mojej Madzi.
Mam już piątą Mazdę. Miałem 626 2.5 V6, Xedosów 6 miałem dwie i Xedosów 9 obecnie mam również dwie.
Jestem wychowany w warsztacie. Robię przy samochodach wszystko – od blachy i lakieru po przykrą mechanikę. Xedosa mogę rozebrać w kilka dni i go szybko poskładać. Ale ostatnio dała mi popalić.
Pięć razy zdejmowałem kolektor ssący, bo świstało powietrze. Niczego nie znalazłem, uszczelniłem ale świst dalej. Brak wolnych obrotów i bardzo dużo pali – ponad 20 l. Chyba coś stało sie z kompem... Żadnych błędów.
Macie koledzy jakieś pomysły? Chętnie się odwdzięczę na innym polu – mam sporo części zamiennych.