Luzy zaworowe MCE (TA KJ)
Strona 1 z 1
0,3 +/– 0,03 silnik zimny
czy mozecie rzucic troche wiecej swiatla na te kwestie? o co dokladnie chodzi z tymi luzami? prosze o rzeczowa odpowiedz jak dla laika:)
czy regulacja luzow ma cos wspolnego z takimi stukami z silnika (cos jak klekot popychaczy w 626)?
dziekuje i pozdrawiam,
voytecku
czy regulacja luzow ma cos wspolnego z takimi stukami z silnika (cos jak klekot popychaczy w 626)?
dziekuje i pozdrawiam,
voytecku
Wiesiek, dziekuje za odpowiedz. Powinienem byl to na poczatku napisac, ze oczywiscie chodzilo mi o silnik Millera. Jesli chodzi o olej, to zalewam mineralnym. Tylko ten stukot nie daje mi spokoju, silnik cichutko pracuje, kompresor gwizdze i takie stuk, stuk, stuk...
PS: W 626, ktora tez posiadam popychacze zaczynaja klekotac gdy kilka minut ogrzewanie pracuje na postoju.
PS: W 626, ktora tez posiadam popychacze zaczynaja klekotac gdy kilka minut ogrzewanie pracuje na postoju.
W silnikach Millera Prawie zawsze stuka SC wytwarzaja sie luzy w tylnej czesci SC łozyska ktore podpieraja
wirniki SC i z tad te stuki ktore pozniej uszkadzaja uszczelniacze .
Duzo przypadkow jest ze SC pobiera olej i nie dopilnowanie grozi do uszkodzenia panewek wału (brak oleju)
Trudno jest cos powiedziec jak nie widzisz i słyszysz .
U ciebie moze jest zupełnie cos innego.
Naprawde nie sa to skomplikowane silniki.
Pozdrawiam
wirniki SC i z tad te stuki ktore pozniej uszkadzaja uszczelniacze .
Duzo przypadkow jest ze SC pobiera olej i nie dopilnowanie grozi do uszkodzenia panewek wału (brak oleju)
Trudno jest cos powiedziec jak nie widzisz i słyszysz .
U ciebie moze jest zupełnie cos innego.
Naprawde nie sa to skomplikowane silniki.
Pozdrawiam
Naprawie wyremontuje każdy silnik do mazdy , KJ.KL.KF.M6.CX7
Posiadam własne części specjalizacja Mazdy.
Posiadam własne części specjalizacja Mazdy.
- Od: 31 lip 2005, 18:04
- Posty: 331
wiesiek5 napisał(a):Duzo przypadkow jest ze SC pobiera olej i nie dopilnowanie grozi do uszkodzenia panewek wału (brak oleju)
Naprawde nie sa to skomplikowane silniki.
Całkowicie się zgadzam z kolegą.
Pilnować i jeszcze raz pilnować poziom oleju w millerkach – zawsze pod MAX

pozdrowienia
Robert
- Od: 26 mar 2005, 00:44
- Posty: 309
- Skąd: SZCZECIN
- Auto: była Millenia S 2.3 V6 24v
Przy wymianie oleju chciałem po uszczelniać silnik ... spuściłem misę i dół już zrobiony, wziąłem się za pokrywy zaworów i tu zonk – luzy zaworowe do 0,4 (a jeszcze nie zmierzyłem wszystkiego) czyli czas na podkładki niestety moje ASO stosuje dziwną politykę cenową
więc pytanie czy można nabyć podkładki np w IC (Ojciec ma dobre zniżki) jak je w ogóle wyjąć? w manualu jest przyrząd nie podobny do śrubokręta 
- Od: 23 wrz 2012, 17:39
- Posty: 44
- Skąd: Białystok
- Auto: Xedos9 2,3i Miller AT 1999
dwa śrubokręty, jeden duży, drugi mały, wciskasz popychacz dużym a mały wydłubujesz podkładkę, w międzyczasie obracasz sobie wałem tak żeby mieć dobry dostęp, czyli krzywka w górze...
Taka regulacja jest niesamowicie niewygodna zwłaszcza w tylnej głowicy. Dziwne trochę to że masz większe luzy niż być powinny, zwykle jest tak że luz się zmniejsza w miarę zużycia zaworów i gniazd zaworowych, u ciebie widocznie wychodzi zużycie wałków, albo tak było ustawione. Przy zbyt małych luzach podkładki można szlifować na odpowiedniej maszynie, jak masz zbyt duże to zostaje wymiana.
Jak wydłubiesz podkładkę to od spodu jest na niej nadrukowana grubość z dokładnością do mikrometra, często jest tak że można ograniczyć koszty zamieniając podkładki miejscami, zmieniając jednocześnie luz na obu zaworach.
Jak dobrze pamiętam to podkładki np z silnika Z5 były takie same, ale mogę się mylić...
Taka regulacja jest niesamowicie niewygodna zwłaszcza w tylnej głowicy. Dziwne trochę to że masz większe luzy niż być powinny, zwykle jest tak że luz się zmniejsza w miarę zużycia zaworów i gniazd zaworowych, u ciebie widocznie wychodzi zużycie wałków, albo tak było ustawione. Przy zbyt małych luzach podkładki można szlifować na odpowiedniej maszynie, jak masz zbyt duże to zostaje wymiana.
Jak wydłubiesz podkładkę to od spodu jest na niej nadrukowana grubość z dokładnością do mikrometra, często jest tak że można ograniczyć koszty zamieniając podkładki miejscami, zmieniając jednocześnie luz na obu zaworach.
Jak dobrze pamiętam to podkładki np z silnika Z5 były takie same, ale mogę się mylić...
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
w końcu są wyniki mierzenia luzów ... najmniejszy wymiar 0,28 największy 0,36 i pytanie czy te 0,03 może objawiać się klekotaniem? czy warto coś grzebać na podkładkach? zastanawiam się czy nie kombinować z przekładaniem np 0,28 do 0,36 (zapewne nie są tej samej grubości – ale spróbować nie zaszkodzi. Czy warto przy okazji wymieniać sprężynki wałków?
- Od: 23 wrz 2012, 17:39
- Posty: 44
- Skąd: Białystok
- Auto: Xedos9 2,3i Miller AT 1999
luzy mają być wszędzie 0,3 z tolerancją +-0,03
Myślę że powinieneś się zająć podkładkami które mają luz powyżej 0,33.
Przy czym musisz je wymienić na grubsze, jak wyciągniesz podkładkę to od strony popychacza powinna być nadrukowana jej grubość.
Mam komplet podkładek, mógłbym w ramach handlu wymiennego się dogadać jeśli byś chciał, ale musisz wiedzieć jakie wymiary potrzebujesz żeby coś dobrać
Myślę że powinieneś się zająć podkładkami które mają luz powyżej 0,33.
Przy czym musisz je wymienić na grubsze, jak wyciągniesz podkładkę to od strony popychacza powinna być nadrukowana jej grubość.
Mam komplet podkładek, mógłbym w ramach handlu wymiennego się dogadać jeśli byś chciał, ale musisz wiedzieć jakie wymiary potrzebujesz żeby coś dobrać
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość