Wariacje silnika – zmienna moc.

dzisiaj właśnie odebrałem madzie od Wieska po generalce,Problem polega na tym że podczas jazdy czasem brakuje mocy.
Opisze troszke...
Ruszamy wszystko gra. Po kilkuset metrach zaczyna się górka i auto zaczyna tracić moc. Trzymając nogę na gazie i starając się utrzymać prędkość(jazda na gazie) przełączam na benzynę. Wtedy jest lekkie szarpniecie i auto idzie. Po 300m znow przełączam na gaz i jest ok. Jadę dalej przez następne kilka km. Po czym przy próbie wyprzedzania zaczyna dziać się to samo, czyli jest lekkie szarpanie,prawie nie odczuwalne i czuć jakby silnik się lekko czymś dławil. Sytuacja powtarza się równeż gdy jeżdżę agresywnie na benzynie. Potrafi się zdlawic i zgasnac(benzyna). Odpalam ,przelacza sie po przegazowaniu na lpg i jest kopyto dopoki cos jej nie odbije kiedy wcisne pedal do konca.
Jazda jest uciazliwa w takich warunkach.
Świece i kable są postawione, czyli te które były kiedyś, auto stało około roku nie jeźdzone. Zanim oddałem Wieskowi sam zmniejszyłem odstęp na świecach stukajac nimi lekko o pokrywe zaworow,wiec odstepy sa nierowne. Może to być wina świec i kabli? Dodatkowo zdarza się że nie święci wyświetlacz. Raz zaczął mrugac a potem swirowac wyswietlajac tysiac cyferkowych mozliwosci na minute.
Jeśli ktoś może coś wiedzieć na ten temat proszę o pomoc.
Mlodymatt
Opisze troszke...
Ruszamy wszystko gra. Po kilkuset metrach zaczyna się górka i auto zaczyna tracić moc. Trzymając nogę na gazie i starając się utrzymać prędkość(jazda na gazie) przełączam na benzynę. Wtedy jest lekkie szarpniecie i auto idzie. Po 300m znow przełączam na gaz i jest ok. Jadę dalej przez następne kilka km. Po czym przy próbie wyprzedzania zaczyna dziać się to samo, czyli jest lekkie szarpanie,prawie nie odczuwalne i czuć jakby silnik się lekko czymś dławil. Sytuacja powtarza się równeż gdy jeżdżę agresywnie na benzynie. Potrafi się zdlawic i zgasnac(benzyna). Odpalam ,przelacza sie po przegazowaniu na lpg i jest kopyto dopoki cos jej nie odbije kiedy wcisne pedal do konca.
Jazda jest uciazliwa w takich warunkach.
Świece i kable są postawione, czyli te które były kiedyś, auto stało około roku nie jeźdzone. Zanim oddałem Wieskowi sam zmniejszyłem odstęp na świecach stukajac nimi lekko o pokrywe zaworow,wiec odstepy sa nierowne. Może to być wina świec i kabli? Dodatkowo zdarza się że nie święci wyświetlacz. Raz zaczął mrugac a potem swirowac wyswietlajac tysiac cyferkowych mozliwosci na minute.
Jeśli ktoś może coś wiedzieć na ten temat proszę o pomoc.
Mlodymatt