Strona 1 z 1

Wariacje silnika – zmienna moc.

PostNapisane: 27 lis 2009, 04:19
przez mlodymatt
dzisiaj właśnie odebrałem madzie od Wieska po generalce,Problem polega na tym że podczas jazdy czasem brakuje mocy.
Opisze troszke...

Ruszamy wszystko gra. Po kilkuset metrach zaczyna się górka i auto zaczyna tracić moc. Trzymając nogę na gazie i starając się utrzymać prędkość(jazda na gazie) przełączam na benzynę. Wtedy jest lekkie szarpniecie i auto idzie. Po 300m znow przełączam na gaz i jest ok. Jadę dalej przez następne kilka km. Po czym przy próbie wyprzedzania zaczyna dziać się to samo, czyli jest lekkie szarpanie,prawie nie odczuwalne i czuć jakby silnik się lekko czymś dławil. Sytuacja powtarza się równeż gdy jeżdżę agresywnie na benzynie. Potrafi się zdlawic i zgasnac(benzyna). Odpalam ,przelacza sie po przegazowaniu na lpg i jest kopyto dopoki cos jej nie odbije kiedy wcisne pedal do konca.

Jazda jest uciazliwa w takich warunkach.

Świece i kable są postawione, czyli te które były kiedyś, auto stało około roku nie jeźdzone. Zanim oddałem Wieskowi sam zmniejszyłem odstęp na świecach stukajac nimi lekko o pokrywe zaworow,wiec odstepy sa nierowne. Może to być wina świec i kabli? Dodatkowo zdarza się że nie święci wyświetlacz. Raz zaczął mrugac a potem swirowac wyswietlajac tysiac cyferkowych mozliwosci na minute.

Jeśli ktoś może coś wiedzieć na ten temat proszę o pomoc.

Mlodymatt

PostNapisane: 27 lis 2009, 11:33
przez Marek 161BD081
Jaką masz instalację LPG?
ja podobne objawy miałem w poprzednim autku (mieszalnikowa instalacja) jak mi sie zaczynał "kończyć" parownik.
Zaś na benzynce też podobne problemy miałem jak padł mi przepływomierz :(

Czy coś z kodów błędów idzie odczytać?

PostNapisane: 27 lis 2009, 15:15
przez mlodymatt
wiec gaz jest II generacji na silniczku krokowym.

Benzynka przepływomierz odpada prawdopodobnie, bo wiesiek załozyl mi sprawna używke.

Kable świece ?? moze elektronika(przewody gdzies nie łącza) od czegos do czegos ...?

PostNapisane: 27 lis 2009, 15:20
przez Marek 161BD081
mlodymatt napisał(a):Benzynka przepływomierz odpada prawdopodobnie, bo wiesiek załozyl mi sprawna używke.

W moim przypadku miałem mechaniczny przepływomierz i po prostu ogólnie on działał ale ... czasem miał takie naloty, że się zacinał.
Może po prostu zadzwoń do Wieśka i zasięgnij jego opinii.

PostNapisane: 27 lis 2009, 20:08
przez Wodzu
mlodymatt napisał(a):dzisiaj właśnie odebrałem madzie od Wieska po generalce,

Co konkreetnie robil?
pierscienie??

PostNapisane: 28 lis 2009, 04:36
przez mlodymatt
hm. Więc tak;

Planowanie głowic, wszystkie uszczelki, filtry, pierścienie, uszczelniacze zaworów, jakieś sprzęgielka, nie wiem czy panewki i zawory.

Dziś zauważyłem że jeśli jeżdżę madzia spokojnie, problemu nie ma. Ale gdy wsiadzie kilka osób i chce w miarę jechać pojawia się to co opisałem wcześniej. Tak samo jest jadąc samemu. Gwałtowne dodawanie gaz u prowadzi do elektu "żółwia".

PostNapisane: 28 lis 2009, 04:39
przez mlodymatt
dodam ŻE auto ma stare świece w których przed remontem robiłem sam odstępy na "oko".

PostNapisane: 12 gru 2009, 13:42
przez krasul
Ja bym ja podpial najpierw sczytal bledy.
Wyczyscilbym przeplywomierz, sprawdzil czy nie ma syfu w filtrze powietrza.
Reset kompa i jezdil na benzynie tyle ile bedziesz mogl...najlepiej caly zbiornik, nie wiem czy problemu nie robi tutaj gaz, ktory rozwala ustawienia komputera i auto glupieje, stad dobrze jest pojezdzic na benzynie zeby dostal prawidlowe parametry.
A tak BTW jak zrobiles kapitalke silnika to nie rozumiem czmu jezdzisz na gazie i walisz mu po obrotach..nie szkoda Ci kasy na zrobiony remont?