Problem z utrzymywaniem temperatury

Witam,
Od jakiegoś czasu mam pewien problem z temperaturą w Xedosie. Otóż auto przy wyłączonej klimie głownie na postoju zaczyna się grzać, wskazówka powoli wędruje powyżej połowy. Jednak przy włączeniu klimatyzacji automatycznie spada i utrzymuję się w połowie skali, czy to na postoju czy podczas jazdy. Dodam, że ogrzewanie raz działa, raz nie. Płynu nie wywala, poziom cały czas ten sam, wycieków brak. Termostat nowy, rozrząd niedawno wymieniany wraz z pompą wody, oba czujniki cieczy nowe. Co może być przyczyną? Podejrzewam niedziałający wentylator, bądź przytkaną nagrzewnicę/chłodnicę. Po wymianie płynu w zbiorniczku i tak widoczne są ślady syfu i na moje oko rdzy. Jest sens w ogóle płukać układ czy lepiej szykować się na wymianę chłodnicy lub nagrzewnicy? Czy rzeczywiście niedziałający wentylator przy takich temperaturach będzie dawał takie objawy? Teraz jak jest trochę chłodniej jest dużo lepiej niż było przy upałach. Poradźcie co robić
Od jakiegoś czasu mam pewien problem z temperaturą w Xedosie. Otóż auto przy wyłączonej klimie głownie na postoju zaczyna się grzać, wskazówka powoli wędruje powyżej połowy. Jednak przy włączeniu klimatyzacji automatycznie spada i utrzymuję się w połowie skali, czy to na postoju czy podczas jazdy. Dodam, że ogrzewanie raz działa, raz nie. Płynu nie wywala, poziom cały czas ten sam, wycieków brak. Termostat nowy, rozrząd niedawno wymieniany wraz z pompą wody, oba czujniki cieczy nowe. Co może być przyczyną? Podejrzewam niedziałający wentylator, bądź przytkaną nagrzewnicę/chłodnicę. Po wymianie płynu w zbiorniczku i tak widoczne są ślady syfu i na moje oko rdzy. Jest sens w ogóle płukać układ czy lepiej szykować się na wymianę chłodnicy lub nagrzewnicy? Czy rzeczywiście niedziałający wentylator przy takich temperaturach będzie dawał takie objawy? Teraz jak jest trochę chłodniej jest dużo lepiej niż było przy upałach. Poradźcie co robić