Strona 1 z 1
Reanimacja przepływomierza

Napisane:
25 kwi 2004, 11:28
przez HERCIK
Panowie mam pytanko czy w przepływomierzu musi byc drut przerwany aby przestal dzialac , czy moze cos jeszcze sie w nim uszkodzic po strzale LPG.
Jezeli ktos cos wie na ten temat bede wdzieczny.
Drugie pytanie laczy sie z pierwszym... Po strzale LPG auto przestalo chodzic na LPG i BP tzn. odpala idealnie i na tym i na tyym ale nie wchodzi do konca na obroty, dochodzi do 2500-3500 obr i zachowuje sie tak jak by nie dostawala paliwa. Nadmienie ze drut w przeplywomierzu jest caly.
Czy jest jakas mozliwosc zmierzenia opornosci przeplywomierza aby wykluczyc jego uszkodzenie ?

Napisane:
25 kwi 2004, 13:10
przez Crimer
jeśli trafi ci drut (odpukać) to już po przepływomierzu, miałem kilka takich przypadków u kumpli, najlepiej podjedź do salonu i podłącz madzie pod komputer – wszystkiego się dowiesz.
P.S. od dawna ci tak strzela, bo w moim poprzednim samochodzie pięknej Calibrze, też miałem wystrzał (rozwaliło mi wówczas puszkę SFI ale na szczęście przepływomierz oszczędziło) wystrzał był spowodowany nieodpowiednimi świecami, jakimiś tandetnymi, potem włożyłem NGK i już było wszystko elegancko.
aha chyba mamy takie same furki


Napisane:
25 kwi 2004, 15:24
przez HERCIK
Nie strzela wogole to byl pierwszy raz. Swiece sa nowe, kable tez i wszystkie elementy zwiazane z gazem. Wiem ze najprostrze rozwiazanie to podjechac do ASO. Ale najblizsze ASO mam jakies150-200km.
Tak , na to wyglada ze mamy takie same auta.

Napisane:
26 kwi 2004, 11:18
przez paweł
Można zmierzyć miernikiem sygnał napięciowy wychodzący z przepływomierza ( powinien zawierać się w granicach 1,5 do 4,7 V lub wogóle zaobserwować czy się zmienia ).

Napisane:
26 kwi 2004, 12:31
przez marioch
zobacz jeszcze czy puszki (zalezności od rodzau gwizdów) są całe, czy powietrze doprowadzane jest tak jak powinno być. W naszej (ojaca) rozpodało się "kawałem" platiku doprowadzającego powietrze i objaw był podobny...

Napisane:
26 kwi 2004, 14:04
przez Crimer
HERCIK napisał(a):Nie strzela wogole to byl pierwszy raz. Swiece sa nowe, kable tez i wszystkie elementy zwiazane z gazem. Wiem ze najprostrze rozwiazanie to podjechac do ASO. Ale najblizsze ASO mam jakies150-200km.
Tak , na to wyglada ze mamy takie same auta.
a jakie założyłeś świece?

Napisane:
26 kwi 2004, 17:37
przez Adam
Ja bym dokładnie sprawdził czy po strzale nie masz nieszczelności w dolocie powietrza do silnika. Jeżeli łapie lewe powietrze za przepływomierzem to objawy będą podobne do opisywanych przez Ciebie. Przy wyższych obrotach silnika robi się już całkiem niezłe podciścienie w dolocie i wtedy ujawnia się nawet najmniesze pęknięcie. Życzę jak najszybszego zlokalizowania usterki i jak najmniejszych kosztów usuwania.

Napisane:
27 kwi 2004, 11:36
przez HERCIK
Odpowiedz juz jest . PRZEPLYWOMIERZ walniety

Napisane:
27 kwi 2004, 17:12
przez Smirnoff
Buuuu
Ale zastanawia mnie fakt, ze na LPG bez przepływomeirza nie kce się kręcić...
Ciekawe, u mnie tysh w KL moge odpiac przepływomierz w ogóle i na LGP moge spokojnie jeździć...hmm, ciekawe...
Pozdro i współczuję
SM

Napisane:
27 kwi 2004, 19:24
przez MarekS
Ale zastanawia mnie fakt, ze na LPG bez przepływomeirza nie kce się kręcić...
SM ma racje.Sprawdz czy przepustnica otwiera sie do konca,albo czy jakikolwiek element,staly lub ruchomy,nie zakluca przeplywu powietrza.Pozdro. cos mam problem z polskim alfabetem?

Napisane:
27 kwi 2004, 20:26
przez HERCIK
Wszystko pozostale jest w porzadku. Bylem u DLUGIEGO i mowil ze ten typ tak ma.

Napisane:
28 kwi 2004, 11:28
przez Smirnoff
HERCIK napisał(a):Wszystko pozostale jest w porzadku. Bylem u DLUGIEGO i mowil ze ten typ tak ma.
A jak tak, to przepraszam. Nigdy nie miałem (jeszcze

) millenii, wiec az tak dokładnie sie na niej nie wyznaję. Skoro Długi tak mówi, to pewnie tak jest, bo on wie co mówi.
Pozdro
SM

Napisane:
11 maja 2004, 21:16
przez HERCIK
heheheheeh mam przeplywomierz .
Ale dzisiaj jej dalem po garkach heheheh

Napisane:
3 kwi 2005, 00:01
przez Italiano
Hercik mam ten sam problem ja teraz. Około 3000 tys. i nic więcej zaczyna prychać.I się zastanawiałem czy coś nie walneło oprócz przepływki,ale jak Długi stwierdził że te typy tak mają to teraz jestem trochę spokojniejszy. Tylko mnie zastanawia jeszcze jedno,bo po strzale mnie się zapaliła kontrolka od TCS no i oczywiście TCS nie działa ,czy może u ciebie był ten sam objaw?


Napisane:
29 kwi 2005, 16:35
przez HERCIK
Nie bylo u mnie objawu braku TCS, wszystko oprocz przeplywomierza chodzilo bez zarzutu.