Strona 1 z 2
Nierówna praca silnika – od czego zacząć? [TA KL]

Napisane:
10 lut 2015, 19:48
przez Marek 161BD081
Witam!
Ktoś chyba przeklął mojego X9

Ostatnio zaobserwowałem nierówną prace silnika szczególnie na biegu jałowym. Po krótkim czasie posunęło się to na tyle, że aż pojawiło mi się wypadanie zapłonu na konkretnie 3 cylindrze.
Podczas jazdy nie czuć specjalnie szarpania ale na biegu jałowym zaczęło się to dosyć mocno odczuwalne.
Zacząłem kombinować z przewodami zapłonowymi, wtryskiwaczami itd ale żadnych sensownych wniosków nie znalazłem ... aż do dzisiaj

Zebrałem się i dokonałem pomiaru ciśnienia sprężania na poszczególnych cylindrach.
Trochę końcówka wskaźnika była krótkawa do pomiaru na "tylnych" cylindrach i może niezbyt dokładnie udało się to zmierzyć ale ... na tyle co zmierzyłem to okazało się, że na 3 cylindrze nie ma praktycznie wcale sprężania!
Wlałem jakieś 2-3 cm3 oleju ale wynik praktycznie nie zmienił się
Dlaczego tak się dzieje? Nadpalony zawór, uszkodzony popychacz zaworu, tak mocno zapieczone pierścienie?
Co radzicie w takim wypadku?
Od czego zacząć?
Mam plan aby zalać tylne cylindry naftą ale jakoś nie czuję aby to miało jakoś w cudowny sposób mu pomóc.
Nie ukrywam, że kolejny raz to auto mnie załamuje – chyba w końcu kupię jakiegoś VAG'a


Napisane:
10 lut 2015, 23:15
przez Majk500
Ciekawe zjawisko, że tylko na jednym garze nie ma kompresji
Ja bym spróbował przed wymianą oleju dolać płukanki jakieś porządnej, może puści.
Ja używam do swojego silnika, ojca VQ35DE, mamy MR18DE, i brata byłe VQ20DE takiej płukanki chyba firma MOA to jest jakaś "amarykajńska", ale jak z gościem gadałem to mówi że jak komuś robi remont to zalewa tą płukankę i silnik jest po niej tak czysty że nawet rowków do pierścieni na tłokach nie musi czyścić bo są idealnie wypłukane

A jeśli to nie pomoże to chyba tylko zdjęcie głowicy i sprawdzenie szczelności.
Bo jeśli nie pierścienie to chyba nic innego nie będzie
Proszę się nie sugerować moim zdaniem, to tylko propozycja, jeśli gdzieś się mylę to proszę mnie poprawić


Napisane:
10 lut 2015, 23:44
przez Marek 161BD081
Dzisiaj jeszcze zalałem po "kielichu" nafty na każdy tłok i niech tak sobie postoi do jutra.
Teoretycznie jeśli pierścienie stoją to może nafta je odpuścić ale ... też nie liczę na cuda.
Z drugiej strony to tak bardziej obstawiam problem z zaworami bo po chlapnięciu oleju na tłok kompresja wzrosła mi praktycznie niezauważalnie.
Cóż – zobaczymy co jutro przyniesie.
Najgorsze w tym jest fakt, że to nie jest dobra pora na remonty silników jak się ma jedynie do dyspozycji użyczony od kolegi nieogrzewany garaż.

Napisane:
11 lut 2015, 11:05
przez niedzwiadek833
Sprawdził bym jeszcze czy przy odpalonym silniku po odkręceniu korka wlewu oleju, za mocno nie dmucha i czy z rury wydechowej nie wydobywa się czarny bądź niebieski dym. Jeśli z korka nie dmucha i z rury nie nie dmucha dymem to raczej bym szukał przyczyny po stronie głowicy i zaworów.

Napisane:
11 lut 2015, 12:20
przez Marek 161BD081
Właśnie nie zaobserwowałem takich objawów jak nadmierne dymienie czy dmuchanie z pod korka wlewu oleju, niebieski dym przy uruchamianiu czy zmiana płynu w układzie chłodzenia.
Ale fakt jest faktem, że od niedawnego pewnego okresu czasu zauważyłem jakiś większy apetyt na olej chociaż z drugiej strony w dwóch miejscach mam drobne wycieki.
Raczej nic innego chyba się nie wymyśli bez rozebrania.

Napisane:
11 lut 2015, 13:01
przez niedzwiadek833
Marek 161BD081 napisał(a):Trochę końcówka wskaźnika była krótkawa do pomiaru na "tylnych" cylindrach i może niezbyt dokładnie udało się to zmierzyć ale ... na tyle co zmierzyłem to okazało się, że na 3 cylindrze nie ma praktycznie wcale sprężania!
Zanim zaczniesz rozbierać to można by jeszcze tak porządnie zmierzyć sprężanie w cylindrach żeby na 100 procent było wiadomo, że nie ma sprężania. Po zdjęciu pokrywy zaworów może będzie widać czy coś jest nie tak z zaworami.

Napisane:
11 lut 2015, 14:42
przez krzysek71
Ja bym ściągnął tą głowicę skoro nie ma prawie sprężania po wlaniu oleju nafta raczej tu nie pomorze
Re: Nierówna praca silnika – od czego zacząć? [TA KL]

Napisane:
11 lut 2015, 18:44
przez JapanBA
No najlepszym rozwiązaniem i najszybszym bedzie sciągniecie pokrywy... mocno naciągana była by teoria iż popychacz sie napompował i trzyma otwarty zawór (czesto w oplach jak sie odpali zimny po czym zgasi motor tak sie dzieje i nic nie pomaga prócz rozebrania)
Pierścienie z dnia na dzień nie staną, chyba ze motor jakoś wybitnie został przegrzany, jeszcze można teoretyzować z rysą na cylindrze lub pękniętym tłokiem...
Re: Nierówna praca silnika – od czego zacząć? [TA KL]

Napisane:
11 lut 2015, 22:39
przez ProboszczV6
Jeśli ciśnienia nie ma wcale.... co pokazał manometr? konkretnie? 0 ? 2 bary? 4? Nawet przy pękniętym tłoku musiałaby być jakakolwiek kompresja, poza tym przy pękniętym tłoku miałbyś takie przedmuchy że olej wyciskałoby wszystkimi słabszymi uszczelnieniami, zwykle najpierw bagnetem albo kapslem przy rozrządzie. Zmierz dokładnie kompresję. Jednak jeśli mimo próby olejowej ciśnienie się nie poprawiło znacząco to uszkodzenie będzie na zaworach, nadpalenie, skrzywienie, taniej jest znaleźć używaną głowicę w takim przypadku niż naprawiać starą.
Tak w zasadzie to co jest prawdziwą przyczyną pojawi się dopiero po rozebraniu silnika, niestety, przypuszczać możemy tutaj wszystko. Czy coś stuka, wali, klepie w silniku?

Napisane:
11 lut 2015, 22:56
przez Marek 161BD081
Manometr praktycznie pokazał coś około 0, po wlaniu odrobiny oleju wyszło może z 1bar więc trudno tutaj mówić o zapieczonych pierścieniach.
Stukania żadnego nie zaobserwowałem więc takie tematy jak pęknięty tłok to raczej wykluczam tym bardziej, że nie zauważyłem jakiegoś dmuchania kompresją w odmę czy odkręcony korek wlewu oleju.
Silnik jak się uruchomi to pracuje, auto prawie normalnie jeździ ale czuć, że jeden cylinder niedomaga. Szczególnie na wolnych obrotach czuć to szarpanie no i oczywiście ECU mi sypie błędem o wypadaniu zapłonu na tym cylindrze (P0303).
Fakt – jak się rozbierze to będzie widać wszystko ale coś czuję, że i tak będzie to się wiązało niestety z całym, kompletnym remontem silnika. Tym bardziej, że i tak część uszczelnień od razu będzie do wymiany (np. na wałkach rozrządu).
Kupno drugiego, używanego to wiecie, że tak naprawdę trochę "loteria".

Napisane:
11 lut 2015, 23:01
przez ProboszczV6
Jeśli pokazał około zera to problem jest z zaworami, nie z tłokiem, przy pękniętym tłoku wali ciśnieniem w odmę, no chyba że masz w nim solidną dziurę ale wtedy jest chmura dymu za autem. Koszty remontu znasz pewnie... tania impreza to to nie jest, jak coś odezwij się na PW.
Re: Nierówna praca silnika – od czego zacząć? [TA KL]

Napisane:
13 lut 2015, 19:52
przez JapanBA
Jakieś nowe info w temacie?

Napisane:
14 lut 2015, 02:30
przez Marek 161BD081
Na razie cisza w temacie – czekam na udostępnienie kolegi garażu aby tam zacząć rozbierać motorek.
Jak coś się ruszy to na pewno napiszę.
Re: Nierówna praca silnika – od czego zacząć? [TA KL]

Napisane:
14 lut 2015, 11:17
przez deejay27
Współczuję i mam nadzieję że będzie to tylko drobnostka ,

Napisane:
14 lut 2015, 11:32
przez Marek 161BD081
Hehe – sam już demontaż kolektora ssącego napawa mnie przerażeniem

Jak sobie z tym poradzę to dalej już jakoś chyba pojdzie

Napisane:
14 lut 2015, 12:13
przez Majk500
Też się bałem tego kolektora, ale tak na prawdę to nie jest nic strasznego, tylko tak wygląda przerażająco

Mnie to przeraża rozbieranie F2T... tam to się dopiero dzieje


Napisane:
14 lut 2015, 12:15
przez jedrzej07
Nie ma paniki

tylko teoretycznie wydaje się to trudną operacją, ale tak na prawdę to nic skomplikowanego. Wszystko to co widać plus EGR i plus śruba z tyłu przykręcana której nie widać. Jest gdzieś fotorelacja z wymiany uszczelek pod pokrywami to sobie zobacz, będzie łatwiej. W razie czego pytaj
A mnie czeka rozbieranie KJ-ta

i tam też będzie zabawy....

Napisane:
27 lip 2015, 12:24
przez Majk500
Dopiszę się tu do tematu, bo niezbyt wiem, gdzie to podpiąć. Sytuacja wygląda następująco: jadąc powoli na niskich obrotach ok 1500-3000 na jakimkolwiek biegu po odpuszczeniu lub delikatnym dotknięciu gazu auto szarpie i tak śmiesznie telepie przód-tył. Na benzynie jest to też odczuwalne ale dużo mniej. Regulacja gazu mnie czeka, ale na bene to samo się dzieje, czy to normalka w KLach czy coś jest nie teges?

Re: Nierówna praca silnika – od czego zacząć? [TA KL]

Napisane:
29 lip 2015, 19:54
przez szkodnik_byd
Przy szarpaniu na lpg sprawdź układ zapłonowy kiedy były robione świece przewody palec kopolka

Napisane:
30 lip 2015, 10:51
przez Majk500
Jakieś 2 miesiące temu kable NGK, świece NGK irydowe, i jakoś w zeszłym roku palec i kopułka.