Czy ktoś z Was demontował kiedyś kolektor dolotowy w 2,5 V6 KL ? Moja mazda przechodzi serię napraw włącznie z wymianą wszystkich płynów, uszczelnieniem skrzyni , a teraz czas na uszczelki pod głowicami bo leci mi olej jak z fontanny. Jeden dekiel zaworowy już mam w ręku ale czas na podejście do drugiego a do tego wiadomo kolektor ssący musi spaść. Wymontowałem już obudowę filtra powietrza ze wszystkimi bebechami i odkręciłem wszystkie widoczne od przodu śruby mocujące kolektor. Już się rusza ale zejść nie chce. Nie widzę żadnych śrub od strony grodzi i chciałbym uniknąć odpinania wszystkich możliwych kostek i wężyków na próbę. Ktoś może pamięta czy tam jest jakiś trick czy niestety trzeba odpiąć wszystko co jest w zasięgu wzroku?
Mogę po pracy wrzucić instrukcję ze zdjęciami dla potomnych bo cykam fotki żeby pamiętać w jakiej kolejności składać to później do kupy.
Z góry dzięki za jakieś info.
P.S Mam taki amerykański manual do milleni ale jakoś się na ten temat nie rozpisują