Strona 1 z 1

Głośny stukot na jałowym KL-DE (Ford Probe)

PostNapisane: 6 kwi 2013, 01:36
przez czapnik
Witam

Mam poważny problem z moim Proboszczem z silnikiem KL-DE. Niedawno zrobiona kapitalka silnika, przejechane 250km. Silnik dość szybko schodzi z obrotów, do tego gdzieś w okolicach 1300rpm słychać głośne stukanie gdzieś z okolic tyłu silnika, dźwięk jakby jakiś wirujący element o coś zahaczał i hamował silnik a do tego w momencie stuków drga pedał sprzęgła. Dodatkowe objawy to jakby miększe pedały sprzęgła i hamulca. Jak siedzę w środku i trzymam wciśnięte sprzęgło to silnik pracuje idealnie, wszystko ustaje, puszcze i od nowa wali.

Drugi problem to po rozgrzaniu silnika pokrywy zaworów są takie gorące, że korek wlewu oleju się wtapia a łapy położyć nie da rady, wskazówka temperatury pokazuje norme.

Wskaźnik ciśnienia oleju unosi się ledwo nad minimum i tak zostaje niezależnie od obrotów, po remoncie dochodził do literki L i tak zostawał a potem nagle opadł.

Co mogłem popsuć? Jeździ normalnie, ma moc, sprzęgło ładnie bierze. Jak niczego nie wymyśle to w następnym tygodniu będę musiał wyciągać skrzynie a wolę tego uniknąć <co?> Proszę o rady

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 6 kwi 2013, 19:29
przez ProboszczV6
Panewki dokręciłeś poprawnie? zawór przelewowy pompy oleju wymieniłeś? o-ringi króćców olejowych doprowadzające olej do głowic wymieniłeś? ciśnienie w układzie chłodzenia jest? wąż górny chłodnicy powinien być lekko twardy, ile płynu ci weszło?
wyciągałeś cały silnik do remontu czy robiłeś operację na otwartym sercu(tzn. silnik w aucie) ?
dopisz skąd jesteś

PostNapisane: 7 kwi 2013, 10:40
przez czapnik
Wszystko dokręcałem wg serwisówki. Zawór czyściłem, ale chyba będę musiał go wymienić, bo po czyszczeniu wskazówka lekko dryga. Te o-ringi są w głowicy? A właśnie ten wąż to jest tak miękki, że sprawia wrażenie, że jest pusty, ale po odkręceniu korków i dodaniu gazu stan płynu się podnosi. Płynu weszło około 7 litrów. Wyciągałem cały silnik i czyściłem. Jestem z okolic Lublina.

Da się w probku źle skręcić skrzynie z silnikiem? Bo to walenie to gdzieś z tych okolic.

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 7 kwi 2013, 11:37
przez drogbayo
W mojej byłej maździe co prawda 323f, po odpaleniu ( w nowy rok:) ) też usłyszałem walenie które ustępowało po wciśnięciu sprzęgła. Okazało się, że skrzynia padła – nie było w niej oleju. Silnik pracował normalnie przy wciśniętym sprzęgle. Po odpuszczeniu tak jak u Ciebie było cykliczne walenie – przy każdym obrocie silnika i nasilające wraz ze wzrostem obrotów. Pozdrawiam

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 7 kwi 2013, 12:57
przez czapnik
W drugi dzień świąt mi simering ustąpił i olej wyciekł, ale walenie było już kilka dni wcześniej. Być może, że wyciekał już wcześniej :/

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 11 kwi 2013, 20:24
przez czapnik
Wyszło, że to niestety panewki. Jeżeli pompa by dawała za słabe ciśnienie, to możliwe jest żeby tylko panewki korbowodowe nie miały smarowania? Główne są całe.

Wie ktoś gdzie w lubelskim można zrobić szlif wału?

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 11 kwi 2013, 21:23
przez ProboszczV6
mam nadzieję że nie pomieszałeś pokryw korbowodów i że wszystkie tłoki poskładałeś zgodnie z kierunkiem montażu? Wał po złożeniu korbowodów obracał się dość luźno czy z oporem? Jakie dałes panewki? Czy na starych panewkach przed remontem też się tłukło? Jeśli się nie tłukło to bym nie szukał problemów z wałem tylko błędów montażowych. Zakup zawór przelewowy pompy.
Pokrywy korbowodów dokręca się na 2 razy,
1. momentem 25-27 Nm
2. dokręcić o kąt 90st.

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 13 kwi 2013, 12:00
przez czapnik
mam nadzieję że nie pomieszałeś pokryw korbowodów i że wszystkie tłoki poskładałeś zgodnie z kierunkiem montażu?


Czyli jak? Chodzi Ci o kolejność?

Wał obracał się z oporem. Stare panewki też się zatarły, wał jest drugi w nominale.

PostNapisane: 13 kwi 2013, 22:00
przez ProboszczV6
chodzi mi o ustawienie tłoków w kierunku rozrządu, jest znaczek na tłokach wskazujący napęd rozrządu, teoretycznie to obojętne ale nie byłoby to znakowane bez powodu.
Chociaż po namyśle jest powód znakowania, wybrania w tłokach pod zawory wydechowe i ssące są inne bo średnice zaworów są inne.
Po zmontowaniu wał powinien się kręcić w miarę lekko, bez duzych oporów, powiedzmy że jak naciśniesz z góry tłok to wał powinien się obrócić z lekkim oporem.

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 6 cze 2013, 11:20
przez czapnik
Okazało się, że to panewki. Wczoraj w końcu poskładałem Proboszcza, wymieniłem zaworek i sprężynkę. Silniczek chodzi idealnie, ale mam taki problem. Wskazówka ciśnienia oleju na zimnym jest troche poniżej normy, na ciepłym spada prawie do minimum. Dziś przejechałem 20km po mieście i wskazówka jest już na minimum i po dodanie gazu nieznacznie idzie w górę. Skołuje dziś końcówke do manometra i sprawdze ciśnienie. Możliwe, że pompa oleju padła i stąd takie objawy? Olej Magnatec 10w40.

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 6 cze 2013, 20:39
przez ProboszczV6
Ten wskaźnik ciśnienia w Probe jest tak wspaniały że aż ciężko określić... działa jak chce w zależności od tego jaki jest stopień czystości samego czujnika wkręconego w podstawę filtra oleju.
Zmierz manometrem porządnym i wtedy będziesz mógł określić czy jest ciśnienie prawidłowe czy nie.
Mam nadzieję że po 1tys km wylejesz ten syfiasty olej i zalejesz taki jak ma być czyli 5w30

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 8 cze 2013, 17:17
przez czapnik
Na wolnych obrotach 1 bar, przy 3000 rpm 4 bary.

Jaki olej proponujesz? Chodzi mi o markę.

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 8 cze 2013, 23:13
przez ProboszczV6
Total Quartz 5W30
Mazda Original Oli 5W30
Texaco Havoline 5W30
Petronas Syntium 5000 5W30 <-na takim jeździło moje stare Probe po remoncie silnika

Re: Walenie na jałowym po remoncie

PostNapisane: 11 cze 2013, 00:16
przez czapnik
A powie mi ktoś czy grzeje Wam się pokrywa zaworowa? Tzn do takiego stopnia, że po jeździe nie da się na długo ręki położyć bo parzy.