Panowie
Mam ostatnio trochę zastanawiające mnie objawy. Po dodaniu i odpuszczeniu gazu na biegu jałowym obroty spadają poniżej 900 rpm a silnik zaczyna się dławić i dygotać. W większości wypadków obroty podnoszą się po jakichś 2 sek do normalnej wartości ale czasem potrafi i 10 sek chodzić praktycznie na granicy zgaśnięcia. To samo dzieje się w przypadku zatrzymania pojazdu na wrzuconym D. Czasem chodzi ładnie a czasem mam wrażenie że zdechnie a jak dodaję gazu to mija pewnien czas od momenty wciśnięcia gazu do ruszenia i wtedy ruszenie jest dość gwałtowne.
Ten objaw nasilił się po wymianie kopułki i palca ale wcześniej też czasem na jałowym chodził słabo.
Teraz w zimie praktycznie mim nie jeździłem tylko co jakiś czas odpalałem żeby się silnik przekręcił i dwa razy zdarzyło się że silnik po prostu zgłas ( samochód stał w miejscu na biegu jałowym ). Dodatkowo zapalła się kontrolka check engine ale wyjmowałem aku i w tej chwili nic się nie wyświetla ( a szkoda )
Czy ktoś z Was miał podobne objawy?
W weekend wymieniam świece i kable ale przypuszczam że to nie jest rozwiązaniem.
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Zbyt niskie obroty biegu jałowego ( TA, KF )
Strona 1 z 1
Kolego skoro auto stało cala zimę i nim nie jezdziles cos się mogło zawiesić możliwe ze krokowy glupieje sprobuj trochę pojezdzic spradz poziom płynu chłodniczego oleje.Ja miałem glupawke z obrotami i przyczyna był zamulony układ chłodzenia wcześniejszy właściciel jezdzial na wodzie chciał oszczędzić.
-
tygrys36
Ok, dzięki. Dziś chciałem to sprawdzić ale odkryłem kolejny feler w postaci pęknięcia plastiku chłodnicy pod wężem wiec i tak muszę pół przodu rozebrać to i krokowca wyciągnę.
Powiem ci ważna rzecz uwzaj przy wyjmowaniu chłodnicy bo jest to podwójna chłodnica chłodzi płyn jak każda a w nas tych dodatkowo drugi obieg to olej skrzyni biegów Uważaj zeby nie urwac czegoś przypadkiem. Powodzenia
-
tygrys36
Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość