Xedos bierze olej TA KF/KL
1, 2
Z tej strony laik... Jakie sa konsekwencje zalania mojego xedosa olejem 15w40 (po za tym ze bede musial juz go wlewac caly czas)?? Chce zalac poniewaz strasznie dymi a obecnie mam 10w40 magnateca.. Wyciek z silnika tez jest.. ale pozostaje mi tylko kapitalka, a z racji takiej ze jestem studentem to nie stac mnie na razie na taki zabieg.. musze czekac do wakacji:/ Wyciek jest pod glowica.. Górne uszczelki wymienilem, ta (nie fizyczna) pod czy tam nad miska tez.. I jeszcze pytanko do tej calej plukanki.. Czy ktos to przetestowal?? Jak sie sprawdza??? Byc moze, a wrecz na pewno bylo.. Lecz znalesc nie moge... Z gory dzieki za pomoc:)
- Od: 19 sty 2011, 12:10
- Posty: 6
- Auto: Mazda Xedos 6 KF 2.0 V6 24V 97r.
pepekdj napisał(a):Z tej strony laik... Jakie sa konsekwencje zalania mojego xedosa olejem 15w40 (po za tym ze bede musial juz go wlewac caly czas)?? Chce zalac poniewaz strasznie dymi a obecnie mam 10w40 magnateca.. Wyciek z silnika tez jest.. ale pozostaje mi tylko kapitalka, a z racji takiej ze jestem studentem to nie stac mnie na razie na taki zabieg.. musze czekac do wakacji:/ Wyciek jest pod glowica.. Górne uszczelki wymienilem, ta (nie fizyczna) pod czy tam nad miska tez.. I jeszcze pytanko do tej calej plukanki.. Czy ktos to przetestowal?? Jak sie sprawdza??? Byc moze, a wrecz na pewno bylo.. Lecz znalesc nie moge... Z gory dzieki za pomoc:)
Nie zalewaj 15w40 bo to pewna smierc dla silnika, zalej 10w40 valvoline, midland magnatec nie sprawdza sie w silnikach serii K
Płukankę LiquiMoly można jaknajbardziej zastosować. Jak spala olej, masz pewne że trzeba będzie zmieniać pierścienie tłokowe, chyba że są zapieczone, stara szkoła mechaników mówi o tym żeby ruszyc zapieczone pierścienie za pomocą nafty. Próbowałem ale u mnie nie pomogło, jak rozebrałem silnik okazało się że pierścenie olejowe są równo z tłokiem.
Koszt części na remont 1tys zł, wiem bo sam robiłem swój 2.5 KL, jak będziesz chciał to mogę pomóc.
Tylko czasem mu nie lej nic mineralnego, bo będziesz miał silnik do wyrzucenia. Polecić mogę olej Petronas 10W40 nie jest drogi i porządnie płuka silnik z syfu.
Tak wogóle, co to za stwierdzenia że im silnik ma większy przebieg to mu trzeba lać gęściejszy olej?? to może przy 400tys km zacznijmy lać przekładniowy?? bo gęsty i uszelnia...
Chyba tylko w Polsce i u polskich mechaników z bożej łaski kompresja w silniku składa się z filmu olejowego, nagaru i innego syfu który powstaje podczas użytkowania oleju mineralnego. Dla odmiany w Mazdzie jest znacznie ciekawiej, bo kompresja jest doskonała ale silnik pali olej, zastanówmy się jaki jest tego powód.... pierścienie kompresyjne dobrze trzymają, aleee... pierścienie olejowe zgarniające już nie trzymają i puszczają olej. Tak więc zalanie gęściejszego oleju mineralnego tylko spowoduje zapieczenie pierścieni olejowych, i dalsze, coraz większe spalanie oleju, ponadto olej mineralny spala się w taki sposób że pozostawia po sobie zwęglone resztki które mogą nawet porysować gładź cylindra, widziałem coś takiego własnie w silniku 2.5 KL... Możecie sobie mierzyć kompresję ale i tak wyjdzie wam książkowe sprężanie (przeważnie) auto będzie miało moc, i chmurę dymu za sobą przez pierścienie olejowe. Sporo nerwów zjadłem, sporo czasu poświęciłem żeby ogarnąć sytuacje z takimi silnikami, proponuję skorzystać z tej wiedzy. Aha, swój silnik robiłem bez żadnych szlifów, na nominalnych częściach.
Silnik ma jeździć na oleju przewidzianym przez producenta, tzn 5W-30 w naszym przypadku, przez cały okres eksploatacji, jeśli nic złego się z nim nie dzieje, w takim przypadku nic się z nim nie dzieje, a jak jest źle to można zalać troche gęściejszy i silnik naprawić i znowu zalać mu 5W-30, w żadnym wypadku nie zalewając oleju mineralnego.
Co do zmiany oleju gorszego na lepszy.
Kiedyś dawno temu miałem Golfa 3, 1.4 60KM 280tys km przebiegu, dobijał go powoli olej mineralny, zalałem syntetyczny przy wymianie, efekt, cóż, możecie mi nie wierzyć, ale auto jak wcześniej miało problem osiągnąć 150km/h to po zalaniu syntetyka i pojeżdzeniu troche, szło 170 i chciało więcej. Dymu nie było, wycieków nie było, zuzycia oleju też nie było.
Wnioski każdy swoje wyciągnie...
Pzdr evb
Koszt części na remont 1tys zł, wiem bo sam robiłem swój 2.5 KL, jak będziesz chciał to mogę pomóc.
Tylko czasem mu nie lej nic mineralnego, bo będziesz miał silnik do wyrzucenia. Polecić mogę olej Petronas 10W40 nie jest drogi i porządnie płuka silnik z syfu.
Tak wogóle, co to za stwierdzenia że im silnik ma większy przebieg to mu trzeba lać gęściejszy olej?? to może przy 400tys km zacznijmy lać przekładniowy?? bo gęsty i uszelnia...
Chyba tylko w Polsce i u polskich mechaników z bożej łaski kompresja w silniku składa się z filmu olejowego, nagaru i innego syfu który powstaje podczas użytkowania oleju mineralnego. Dla odmiany w Mazdzie jest znacznie ciekawiej, bo kompresja jest doskonała ale silnik pali olej, zastanówmy się jaki jest tego powód.... pierścienie kompresyjne dobrze trzymają, aleee... pierścienie olejowe zgarniające już nie trzymają i puszczają olej. Tak więc zalanie gęściejszego oleju mineralnego tylko spowoduje zapieczenie pierścieni olejowych, i dalsze, coraz większe spalanie oleju, ponadto olej mineralny spala się w taki sposób że pozostawia po sobie zwęglone resztki które mogą nawet porysować gładź cylindra, widziałem coś takiego własnie w silniku 2.5 KL... Możecie sobie mierzyć kompresję ale i tak wyjdzie wam książkowe sprężanie (przeważnie) auto będzie miało moc, i chmurę dymu za sobą przez pierścienie olejowe. Sporo nerwów zjadłem, sporo czasu poświęciłem żeby ogarnąć sytuacje z takimi silnikami, proponuję skorzystać z tej wiedzy. Aha, swój silnik robiłem bez żadnych szlifów, na nominalnych częściach.
Silnik ma jeździć na oleju przewidzianym przez producenta, tzn 5W-30 w naszym przypadku, przez cały okres eksploatacji, jeśli nic złego się z nim nie dzieje, w takim przypadku nic się z nim nie dzieje, a jak jest źle to można zalać troche gęściejszy i silnik naprawić i znowu zalać mu 5W-30, w żadnym wypadku nie zalewając oleju mineralnego.
Co do zmiany oleju gorszego na lepszy.
Kiedyś dawno temu miałem Golfa 3, 1.4 60KM 280tys km przebiegu, dobijał go powoli olej mineralny, zalałem syntetyczny przy wymianie, efekt, cóż, możecie mi nie wierzyć, ale auto jak wcześniej miało problem osiągnąć 150km/h to po zalaniu syntetyka i pojeżdzeniu troche, szło 170 i chciało więcej. Dymu nie było, wycieków nie było, zuzycia oleju też nie było.
Wnioski każdy swoje wyciągnie...
Pzdr evb
Don't hate me, i'm just an alien....
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
Szyderca i wywrotowiec :]
In rock we trust
w weekend madza zaczela delikatnie dymic z wydechu na bialo... na wolnych obrotach (na swiatlach ,postoj przy zapalonym silniku) zauwazylem tez wyciek oleju dosc spory spod obu pokryw zaworow...
uszczelki juz mam a ciekawi mnie czy ich wymiana pomoze czy przyczyna kopcenia moze byc cos innego....?
auto od kiedy je mam bierze olej ale w sladowych ilosciach (sprawdzam raz w miesiacu i moze co trzeci raz dolewam max 100ml)....
z gory dzieki za pomoc!!
uszczelki juz mam a ciekawi mnie czy ich wymiana pomoze czy przyczyna kopcenia moze byc cos innego....?
auto od kiedy je mam bierze olej ale w sladowych ilosciach (sprawdzam raz w miesiacu i moze co trzeci raz dolewam max 100ml)....
z gory dzieki za pomoc!!
- Od: 8 sie 2011, 18:59
- Posty: 38
- Skąd: Bydgoszcz
- Auto: Mazda Xedos 9 2,5l v6 167KM 1995 / alfa 146 1,8TS (włoszczyzna co ma 144KM :) )
Jak na moją niewielką wiedzę to wyciek z pod pokryw zaworów nie ma raczej nic wspólnego z dymieniem

1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość