Nie ma iskry na świecach

Postprzez Zerwi » 11 lis 2009, 21:32

Witam
Było to tak: wieczorkiem próba po małej naprawie wszystko było ok i rano następnego dnia podchodze wsiadam przekręcam kluczyk silnik kręci ale nie odpala :|
Kilka prób i to samo więc wykręcam świece i widze że brak iskry.
Nie mogę dojść co jest
Może jest jakiś bezpiecznik w nietypowym miejscu który jest odpowiedzialny za to
W bemce miałem coś takiego jechałem do serwisu 150 km w jedną strone (bo na jakieś pare godzin odmówiła posłuszeństwa więc nie chciałem ryzykować żeby się to powtórzyło)
Okazało się na miejscu że poluzowały się nity na bezpieczniku, poprawili to w 2 minuty a ja 300 km dymałem przez głupi bezpiecznik
Dodam że dzień wcześniej w madzi wymieniałem pompkę sprzęgłową i grzebałem przy pedale sprzęgła może tam coś zruszyłem
Z góry dzięki za pomoc
Pozdrawiam
Początkujący
 
Od: 28 lis 2005, 21:42
Posty: 27
Skąd: Werbkowice
Auto: Xedos 9 2.5 V6 24v

Postprzez Beny » 11 lis 2009, 21:43

Pasuje mi to do uszkodzonego aparatu zapłonowegu lub czujnika połozenia wału.
Przerabiałem obydwa przypadki i zawsze nie było iskry.
Wiesz jak wymigąć błedy za pomocą diody?Jeśli nie to znajdz na forum i zacznij od tego może jakiś błąd wyskoczy.
Obrazek
Przemek...
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 8 wrz 2006, 16:22
Posty: 8676 (86/81)
Skąd: KCH
Auto: Mazda 6gh 2.5pb
Mazda Xedos 9 2.5V6 KL
Mazda 323f 2.0 V6 GT

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

Moderator

Moderatorzy 929 / Xedos 9