Klub MazdaSpeed

Witam koledzy, znany problem naszych Mazd, mianowicie światła słabo świecą. Jednak u mnie problemem głównie jest montaż żarówek HB4, które nie mają drucików do przytrzymania. I trzymają się one na poxycyklinie. Koszmarny patent, tylko w łeb palnąć za coś takiego. Dodatkowo nie ma osłony gumowej na żarówki (tej zaślepki).

Czy macie jakiś praktyczny patent na naprawę drucika – jak go dorobić, od jakiego auta pasuje? I może jakiś pomysł jak dorobić gumową osłonę żarówek? Żarówki co prawda obecnie nie latają przy dotyku, ale gdyby żarówka się spaliła, to skrobanie tej poxycykliny zajmie wieki.

Ty tak na poważnie?
Przecież żarówki HB4 nie potrzebują "drucika" żeby się trzymać, uchwyt jest zintegrowany z żarówką, wchodzi do gniazda w lampie, przekręcasz i trzyma jak zła, nic się nie rusza i nie wypada.
Gumy trzeba spróbować dorwać nowe albo używane z rozbitych lamp.

Polifcie są takie nieszczęsne plasticzki które często wypadają lub się mega ruszają. Ciężko jest to opanować, szczególnie jak już się te plasticzki zgubiły. Trzeba by poszukać właśnie z jakiś uszkodzonych lamp jeśli ktoś miałby na sprzedanie

Tak, ja całkowicie poważnie Bo żarówka lata jak rękaw magika, co się wjedzie w nierówność to żarówki robią dyskotekę osiedlową. No cóż, będę musiał zeskrobać jakoś tą poxycyklinę i zrobić coś aby to nie latało do czasu chociażby dorwania plastiku z rozbitka.

Inne pytanie – temat słabych świateł już był. Lecz ludzie piszą tam o wsadzeniu xenonów... Ja na coś takiego sobie nie mogę pozwolić ze względu na wyjazdy do Niemiec, Austrii, Francji gdzie jakby mnie złapała kontrola to leżę z taką karą, że sprzedaż auta by mi nie pomogła.

Czy jest inne rozwiązanie na poprawę oświetlenia bez xenonów / LED'ów? Jakaś konkretna żarówka albo cuś?

Wiem o tych plastikowych uchwytach, ale nie widziałem jeszcze uszkodzonych lub brakujących.
Światła nie są słabe, tylko brudne, rzadko sie zdarza, żeby odbłyśniki w nawet najstarszych x9 były wypalone. Jeśli nie masz uszczelek dookoła gniazd żarówek, we wnętrzu na pewno osadziła się spora ilość różnego syfu. W takiej sytuacji będziesz musiał lampę rozkleić i wyczyścić, ale może się okazać, jeśli długo nie ma uszczelnień, że wszystko wewnątrz będzie się nadawało do regeneracji. Wtedy biorąc też pod uwagę twoje braki w lampach, może się okazać, że łatwiej i szybciej będzie kupić komplet lamp używanych, a stare pocisnąć na części komuś.