Klub MazdaSpeed

Witam.

Od kilku miesięcy jestem w posiadaniu Xedosa 9. Jak wiemy wszyscy nie posiada on zbyt dobrych przednich świateł, lecz ze względu na wiek,wszystko w środku mogło się zabrudzić i wypadało by to od nowa wyczyścić.

U mnie najgorzej wyglądały soczewki, strona od kierowcy to prawie była biała, zero przejrzystości, natomiast druga strona była lekko mleczna.
Zebrałem siły i wymontowałem lampy z auta.Po czym przyniosłem je do domu, ze względu na pogodę nie dało się tego robić w garażu.



Zaczynamy od zdemontowania "klipsów",które trzymają klosz z obudową w jednej kupie.





Następnie odkręcamy dwa pierścienie mocujące palniki od świateł mijania i świateł drogowych.



Teraz najważniejsza czynność, wkładamy lampę do piekarnika.Osobiście zalecam ustawienie temperatury 100 st. C. Dodam, że lampa ma być wygrzana gorącym powietrzem poprzez włączenie termoobiegu a nie samą grzałką. Ustawiamy na dobre 10- 11 minut i mamy chwilę odpoczynku.



Po tym czasie wyjmujemy ostrożnie lampę z piekarnika,najlepiej w rękawicach ochronnych. Kładziemy na stole i szykujemy płaski śrubokręt i delikatnie wkładamy go w przerwę między klosz a obudowę.Delikatnie rozchylamy po każdej stronie, po czym silikon pięknie się rozciąga,rozdzielając lampę

Tak wygląda rozdzielona lampa.




Następnie odkręcamy odbłyśnik lampy.



Po zdjęciu odbłyśnika lampy wykręcamy mocowanie soczewki i wyciągamy ją.



Następnie odkręcamy cztery śrubki które trzymają główny odbłyśnik i przesłonę soczewki.




Teraz można dokładnie wyczyścić każdy element lampy głównie soczewkę, odbłyśniki oraz klosz od strony wewnętrznej.Po wyczyszczeniu z powrotem skręcamy wszystkie elementy.

Następnie kolejna ważna rzecz, do sklejenia obu połówek użyłem dobrego bezbarwnego silikonu dekarskiego, który jest typowo do uszczelnień,zaletą jest to, że jest miękki i elastyczny,po ściśnięciu dostanie się w każdą nieszczelność.
Nakładamy go równomiernie,nie żałujemy . Resztki silikonu na koniec, "mokrym" palcem ładnie pozaciągać na krawędziach żeby było estetycznie.Jeśli komuś takie coś nie odpowiada może zostawić aż wyschnie i na koniec dokładnie skalpelem objechać dookoła.



Na koniec zakładamy "klipsy" aby docisnąć obie połówki i tak wygląda lampa po czyszczeniu i sklejeniu.



Efekt końcowy ?

Moc i jakość światła na drodze poprawił się o dobre 30 %, natomiast promień i kąt światła znacznie się poszerzył poprzez wyczyszczenie soczewki. Teraz mam pięknie oświetloną drogę oraz sporo pobocza.

Dodam, że mam założone Xenony.
Zamówiłem zestaw z palnikami o barwie 5000K- dlaczego tak mała ? Dlatego, żeby nie robić z tego auta typowego wieśwozu z niebieskim światłem i żeby nie przykuwały oczu policjantów

Pierwotnie były przetwornice o mocy 35 wat. Po założeniu tego zestawu barwa świateł nie przypominała bieli 5000K a spokojnie głęboki niebieski kolor minimum 7000K.
Miałem spory z tym problem ponieważ nie chciałem takiej barwy.Po moich namysłach doszedłem do wniosku, iż te przetwornice generują zbyt małą moc i nie rozświetlają w 100% tych palników.

Jak ktoś na tym forum powiedział, że barwa palników nie zależy od przetwornic – jest w dużym błędzie.
Po założeniu 55 watowych przetwornic, światła uzyskały odpowiednią barwę jak na 5000K przystało i światło na drodze o niebo lepiej widać. Z lamp wychodzi pełna biel światła z lekkim zacięciem pod błękitny ale to do przyjęcia.

Na koniec ustawiłem wysokość świateł aby nie razić innych kierowców z naprzeciwka, robiąc test drugim autem.

Dosyć sporo się rozpisałem ale może ten artykuł pomoże innym posiadaczom X9 w polepszeniu przednich świateł.
Pozdrawiam, Szymon.

Każda dodatkowa fotorelacja jest na wagę złota jeśli chodzi o ten model Mazdy. Też się miałem u siebie za to zabrać ale w polifcie wyjąć lampę to sporo roboty. Zderzak praktycznie trzeba zdemontować bo inaczej nie wyjdzie chyba (przynajmniej mi się nie udało)

szydlos napisał(a):barwa palników nie zależy od przetwornic – jest w dużym błędzie.

Takiej informacji mi było trzeba. Ja kiedyś ten temat poruszałem bo wyczytałem na różnych forach (w tym zagranicznych), że przetwornice 55w poprawiają moc świecenia palników a przy tym wybielają kolor.
Czyli przy tych samych palnikach zostałeś a zmieniłeś tylko przetwornice? Porównywałeś światło z jedną przetwornicą 35w a drugą 55w?

Tak, palniki zostały te same, barwa 5000K.
Zmieniłem jedynie przetwornice z 35 wat na 55 wat i jest niebo a ziemia

Porównywałem obie przetwornice i naprawdę jest meega różnica w świeceniu, 55 wat generuje wystarczającą moc aby rozświetlić w 100% palniki.


Tylko dodam, nie kupujcie palników o barwie 7000K czy tam 8000K.
Nie róbcie z tak poważnych aut "wsi", jak robi większość posiadaczy BMW 316 na podtlenku i myśli, że jest bogiem jak wsiądzie za kierownice.

Ja mam 4300k i świecą mi niby na zielono, niby pod niebieski, i właśnie też rozważałem zakup przetwornic 55w, a teraz to już jestem przekonany co do tego
Nie masz żadnej fotki porównawczej z jedną przetwornicą 55w a drugą 35w?
Możesz wrzucić link jakie kupiłeś te przetwornice?

Fotki porównawczej niestety nie posiadam.

Co do przetwornic, od tego człowieka wszystko brałem, łącznie z palnikami.

http://allegro.pl/warn-canc-h1-h7-przet ... 68910.html

Niebawem dodam fotorelacje z "kompletnego" wygłuszania drzwi i wstawieniu dystansu pod głośnik 16 cm zamiast standardowego 5x7.
Bo widzę, że kilka osób się z tym boryka.

Miąłem w BA 5 lat temu jakić chiński xenon za 160zł,barwa 5000K na oryginalnych przetwornicach z kompletu i wszystko było ok.Barwa biała z daleka widać było delikatna niebieska poświatę.Może zależy na jaki komplet sie trafi?

Powinieneś dodać żeby w żadnym wypadku nie myć odbłyśników bo niestety robią się smugi i matowieją.
Druga sprawa , przy odkręcaniu soczewki UWAGA na te plastiki od regulacji bo niestety z uwagi wieku i dość trudnych warunków wewnątrz klosza są baaardzo kruche tak więc nie dociskamy mocno śrubokrętu do śrub. Tych plastików nie sposób dostać. A silikonu ja nie dawałem ze względu na to że klej fabryczny pod wpływem ciepła roztapia się i sam ponownie uszczelnia klosz. Ja używałem opalarki

Generalnie z odbłyśnikiem trzeba uważać jak z każdym innym lustrzanym elementem, żadnych ostrych chemii, najlepiej miękka szmatka z mikrofibry i coś z wodą żeby usunąć brud. Ja nie miałem problemów ze smugami, jest dużo czystsza niż poprzednio przy czym nie zniszczyłem powłoki.

Jak wyprowadziłeś przewody do przetwornic z reflektora? jak możesz wrzuć foto

Cześć,

Zdemontowałem prawy reflektor, żeby wyczyścić wnętrze.
Dołączam zdjęcia dla porównania: przed czyszczeniem i po.
Moje uwagi:
1. czyszczenia wymagała tylko soczewka, z obu stron była zakurzona. Przy okazji odkryłem, że jej brzeg jest pokruszony (może po stłuczkach z przeszłości?) ale dało się zamontować ponownie
2. według instrukcji, żeby dostać się do reflektora, trzeba zdjąć nadkole i odkręcić światło postojowe. Tak zrobiłem, bo inaczej mi się nie dało. Ganię za to inżynierów Mazdy.
3. Jak skręcałem wszystko, sprawdziłem czy oświetlenie działa. Żarówka od światła postojowego była uprzejma przepalić się. Dzięki Bogu w tym momencie jak pisałem w punkcie 2., dostęp jest fatalny.
4. Ukręciłem śrubę trzymającą światło postojowe. Użyłem zipów

zibike

Dodam jeszcze, że: czyściłem również przednie szkło od środka i też było zabrudzone. Po czyszczeniu światło nie jest niepotrzebnie rozpraszane (np. do góry). Natomiast odbłyśnik był, o dziwo czysty (ktoś – nie powiem kto – dotknął go palcem i usuwałem na małym fragmencie tłuszcz. Nie było różnicy w porównaniu z oryginalną powierzchnią). Odbłyśnik był w dobrym stanie ale pojawiają się małe kropki/wykwity. Lampę kleiłem na stary rozgrzany klej.
Uwagi po kilkudniowej eksploatacji: świeci lepiej

Efekt jest,też ostatnio czysciłem i moje wyglądają tak samo.

O co chodzi z tym rozbieraniem nadkola?
Moje wyszły bez tego.

Pod nadkolem jest jedna sruba trzymajaca lampe
Ja tez czyscilem i efekt byl rownie dobry

Podpowiedźcie panowie jak to jest z rozklejaniem lamp poliftowych?
Tutaj mamy poliwęglan a nie szkło

Grzejesz opalarką dookoła na łączeniu, tylko oczywiście z wyczuciem, żeby nie przytopić plastików (z odległości 10-15cm i nie przytrzymywać zbyt długo w jednym miejscu), potem odkręcasz jedną małą śrubkę na krzyżak i powoli rozchylasz obie części, wcześniej odchylając zapinki, które są już miękkie od podgrzewania