Klub MazdaSpeed

zerknijcie do wnęki na podnośnik czy nie zbiera się tam woda...
wczoraj wyciągając podnośnik zobaczyłem ładną bryłę lodu z wody która ściekła do wnęki przez antenę – ostatnimi dniami antena przez mróz nie wysuwała się całkowicie i najprawdopodobniej przez to mogła ta woda sobie ściekać od góry i zbierać się...
samą antenę dobrze jest odpiąć jeśli podnosi się z oporem i zostawić całkiem podniesioną lub całkiem schowaną – szkoda silniczka męczyć.

Jak dobrze pamietam do spodu anteny wpięty jest węzyk który odprowadza wode na zewnątrz auta a nie do środka.Może Ci sie wypiął

dokładnie w xedzie jest takowy wężyk ale problemy z anteną podczas mrozów to standard we wszytskich wiekowych już autach z elektryczna antena

Beny napisał(a):Jak dobrze pamietam do spodu anteny wpięty jest węzyk który odprowadza wode na zewnątrz auta a nie do środka.Może Ci sie wypiął

to prawda. z tego co mi się jednak wydaje, jeśli antena się nie wysunie do samego końca to woda może sobie ściekać przez ładną szczeliną między anteną a jej gniazdem na błotniku któa pozostaje (dopiero ostatni segment anteny po wysunięciu ją likwiduje).
u mnie wężyk jest ładnie i ciasno wpięty, jest drożny. Problem natomiast miała sama antena z wysunięciem się do końca (trochę wygięta w łuk jest) i jak sądzę stąd ten problem.
wyciągnąłem ją całkiem, odpiąłem wczoraj po prostu zasilanie silnika i do wczesnej wiosny będzie cały czas w górze.

ze jest lekko w łuk to nie szkodzi no chyba ze jest przełamana
problem jest w tym ze smar troche przymarza
metal – aluminium jak wiekszośc metali też sie troszke kurczy na mrozie stąd wieksze tarcie przy wysówaniu i wieksze opory, błoto posniegowe piach i sół z piaskarek tez nie sa obojetne bo tez potrafia tam sie dostać i troche przytrzeć antene
pozostaje sie tylko przemenczyć w okresie zimowym
ps. uważaj tylko z tym odpieciem prądu zeby ci jakis pajac anteny nie złamał a takich w naszym kraju nie brakuje

w tamtym roku rozebralem, przesmarowalem smarem grafitowym a teraz....wysunieta w 1/4 i problem z chowaniem wyciaganiem ale miala tendencje do nie calkowitego chowania juz jakos jesienia. widac jest to element wymagajacy okresowego przegladu.

paaawel5 napisał(a):ps. uważaj tylko z tym odpieciem prądu zeby ci jakis pajac anteny nie złamał a takich w naszym kraju nie brakuje

wiem... takie ryzyko ale nie przeboleję straty Trójki w radiu

Lowiec napisał(a):w tamtym roku rozebralem, przesmarowalem smarem grafitowym a teraz....wysunieta w 1/4 i problem z chowaniem wyciaganiem

a to mnie zastanawiało właśnie, że dopóki nic nie dotykałem i olewałem ją całkowicie, to pracowała jako tako poprawnie. jak ją wyczyśniłem i prysłem delikatnie silikonem to zaczeła marudzić czasem ;]

paaawel5 napisał(a):ze jest lekko w łuk to nie szkodzi no chyba ze jest przełamana

nie jest przełamana, ale wygięte w łuk elementy nie wchodzą w siebie tak jak powinny, mają większy opór...

wiesz ja mam już 2 sztuke oryginalna (spaliał sie blokada od rozłaczania prądu jak poczuje opór i cały czas chciała pracować) była w leciutki łuk i ta co mam teraz od 323 tez jest
wydaje mi sie ze trzeba by sobie odpuścic smar grafitowy i kupic gdzieś jakiś dobry smar odporny na niskie temp zeby nie "gęstniał" na mrosie