Strona 1 z 1

Brak świateł mijania

PostNapisane: 17 gru 2009, 13:13
przez joebo82
Witam

Ostatnio pojawił sie problem z przednimi światłami mijania. Notorycznie przepalały się żarówki. Po kilku wymianach szlak wszystko trafił tzn. nie świecą wogóle w lewej przedniej nawet z postojówką a prawa strona tylko mijania, postojówka świeci. Sprawdziłem żarówki, bezpieczniki, przekażniki i nic. Pokusiłem się na wyciągnięcie i rozbiurkę jednej z lamp (prawa). Kable ewidentnie stare i przyśniedziałe więc wymieniłem na odcinku na którym było to możliwe i nic. Dalej nie świeci. Za drugą nawet się nie brałem i teraz jeżdzę cały czas na dłógich :|

Pytanie. Czy to wina gdzieś głębiej na przewodach od świateł?? Nie mierzyłem napięcia więc nie wiem czy jest ale skoro żarówki nie świecą to pewnie nie ma.
<pomocy>

PostNapisane: 29 gru 2009, 10:32
przez PLaster
skoro Ci paliło żarówki, to możliwe że miałeś za duże napięcie
a jak Ci teraz się nie świeca to sprwadź jeszcze bezpieczniki,
chwyć za miernik i sprawdź czy na kablach od świateł mijania nie ma zwarcia z masą po włączeniu świateł.

PostNapisane: 29 gru 2009, 11:07
przez joebo82
No właśnie bezpieczniki są OK. Ostatnio też zauważyłem że kiedy auto stoi na wolnych obrotach, kontrolka od długich świateł (bo na nich jeżdzę) światła i długie i z tyłu postojowe delikatnie falują, jakby alternator delikatnie nie wyrabiał. Jak jeżdzę powyżej 1500 rpm problem zanika. Znajomy mówił że może być źle masa podpięta lub za słabe kable.

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 5 lut 2010, 08:08
przez joebo82
Temat zamknięty. Fachowcy z MazVagTech naprawili :)

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 5 lut 2010, 20:51
przez PLaster
joebo82to może napisz co było przyczyną – info dla potomnych

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 9 lut 2010, 15:36
przez joebo82
Poprostu przewody się uapliły w jednym miejscu na odcinku lampa – przekaźnik. Ale wymienione na nowe więc jest ok.

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 18 lip 2010, 21:57
przez Erastotenes
Cześć . Mam mały problem. Polega on na tym, że nie pali mi się jeden leflektor na światłach mijania. Poza tym wszystko świeci z przodu i z tyłu jak należy. Czy to może być bezpiecznik czy też jest jakaś inna przyczyna. Co prawda bezpiecznika nie sprawdzałem jeszcze bo pozna pora jest na to.

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 18 lip 2010, 22:41
przez PLaster
Erastotenes napisał(a):Cześć . Mam mały problem. Polega on na tym, że nie pali mi się jeden leflektor na światłach mijania. Poza tym wszystko świeci z przodu i z tyłu jak należy. Czy to może być bezpiecznik czy też jest jakaś inna przyczyna. Co prawda bezpiecznika nie sprawdzałem jeszcze bo pozna pora jest na to.

a żarówkę sprawdzałeś?

po co zadajesz takie pytania zanim nie sprawdziłeś bezpieczników!!

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 18 lip 2010, 23:21
przez Erastotenes
Szanowny Kolego, po to zadaje pytanie aby dowiedzieć się o ew. innej przyczynie niż prawdopodobnie spalona żarówka lub bezpiecznik. Proszę o zrozumienie. Zamiast krytykować i zaczynać larum, po prostu udziel konkretnej odpowiedzi na pytanie. Przecież po to jest forum, aby sobie pomagać i nie warto strzępić języka na co dzień. Pozdrawiam.

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 19 lip 2010, 00:27
przez PLaster
słuchaj, wiem że na forum się pomaga, ale jak powiedziałeś że
Erastotenes napisał(a):nie pali mi się jeden leflektor na światłach mijania
to może być wiele przyczyn, więc po co ja mam strzępić język (klawiatur i palce na pisanie) jak Ty nawet nie wysiliłeś się sprawdzić czy żarówki i bezpiecznika? najlepiej podać na tacy co trzeba zrobić nic nie wiedząc, ja nie jasnowidz?
co rozumiesz przez pojęcie "jeden leflektor"?
jest to cała lampa, czy poszczególne światła, jakie? mijania czy drogowe, czy jedno i drugie, które świecą a które nie? napisz co jeszcze sprawdzałeś, jeśli w ogóle podniosłeś maskę?
o to mi chodzi, że nie ma potrzeby nabijać postów tekstami, "bo mi nie świeci" czy "bo mi nie działa"!!

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 30 sie 2013, 22:24
przez mapet72
Witam, mam problem z moja mazdą 6 2.0 TD. Nagle przestały działać mi światła mijania (oba jednoczenie), przy czym pozostałe światła działają. Sprawdziłem przekaźniki, żarówki bezpieczniki, połączenia masy zarówno w reflektorze jak i w kostce na podłużnicy, wymieniłem przełącznik przy kierownicy. No i niestety nic to nie dało może ktoś mi jeszcze coś podpowie, z góry dziękuje.

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 31 sie 2013, 13:36
przez Scania
którąś kostka niewpięta? spróbuj prześledzić całą drogę okablowania.

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 31 sie 2013, 19:47
przez mapet72
sprawdziłem kostkę przy włączniku świateł, sprawdziłem i wyczyściłem kostkę na podłużnicy (masową), sprawdziłem kostkę w lampie i małą od żarówki, napięcie dochodzi (sprawdziłem miernikiem bez skali), przy czym długie światła działają?

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 1 wrz 2013, 01:09
przez Scania
skoro napięcie jest, to problem musi leżeć gdzieś w okolicy żarówki. albo w samej żarówce...

Re: Brak świateł mijania

PostNapisane: 1 wrz 2013, 13:18
przez mapet72
żarówki sprawdziłem pierwsze, bo zdarza się że przepalają się dwie naraz, problem musi leżeć gdzie indziej...

PostNapisane: 12 mar 2014, 20:54
przez sztahu
mam ten sam problem. nie działają mijania. długie włączają sie bez problemu <płacze>

PostNapisane: 12 mar 2014, 23:19
przez Scania
może nie łączą zwyczajnie kostki? ja mam np. w prawym reflektorze nie do końca działające kostki i czasami jak mam taką "tarkę" na drodze i za szybko przejadę też potem się okazuje że nie działa mi światło...
wystarczy pogmerać poruszać kostką i łączy. <glupek2>

PostNapisane: 29 kwi 2014, 20:20
przez KiRi
sztahu napisał(a):mam ten sam problem. nie działają mijania. długie włączają sie bez problemu <płacze>


Miałem to samo, winna była elektronika w manetce. Pod kolumną kierownicy jest kostka do której idą przewody z przełącznika, spróbuj zewrzeć tam kable i zobaczysz czy to kwestia manetki, czy jednak coś nie tak na dalszym etapie.
Największy problem w tym, że niestety nie pamiętam które to konkretnie były przewody. Pewny jednak jestem, że szły w cienkiej, czarnej koszulce. W środku, i tu już nie jestem pewny, były chyba trzy przewody – czarny, zielony i czerwony. Jak je znajdziesz, to będziesz wiedział które ze sobą łączyć.
Tak czy inaczej powinno tam być sterowanie masą, więc zwieraj wszystko co nie ma + po kolei do masy i w końcu dojdziesz ;)
Niestety manetka jest nierozbieralna, więc trzeba nabyć cały pająk z obiema wajchami (światła + kierunkowskazy i wycieraczki). Choć może inaczej – manetka jest jak najbardziej rozbieralna, tylko już się świnia poskładać nie da ;)

Przy okazji – u mnie było o tyle łatwo zdiagnozować usterkę, że pokrętło w manetce miało króciutki moment styku przy odpowiednim odchyleniu pokrętła i całej manetki. Wystarczyło dobrze oprzeć się o wajchę przy odpowiedniej fazie księżyca, mając na sobie niebieską koszulkę i pot dziewicy, i już można było załączyć światła ;)