Klub MazdaSpeed

Moja nowa Mazda ma jeszcze przede mna duzo tajemnic:)

Ostatnio pojawil sie problem ze wskazaniami poziomu paliwa- kiedy leje na full licznik wskazuje duzo (ale nie full) i raczej zgodnie z prawda opada kiedy paliwko schodzi. Kiedy jest mniej niz polowa, powiedzmy jakies 20 litrow w baku, wskazowka spada duzo ponizej minimalnej kreski na literke "E" , kiedy sie zaleje to sie podnosi?? Czym to moze byc spowodowane\co wymienic\ ile to moze kosztowac? Niestety zbiera mi sie lista rzeczy do zrobienia. Bez wycieczki do Jaksy to sie chyba nie obejdzie..

PS Dzis po ponad 3 tygodniach odebralem blachy. Zalatwianie spraw po sprowadzeniu auta to prawdziwa udreka..

u mnie nigdy patyk nie podnosi się na full, chociaż zalewam pod korek, bujam autem i czekam aż piana opadnie, żeby dolać.
pierwsze 30 litrów schodzi powoli, przynajmniej patyk zjeżdżając do połowy, czyni to bardzo spokojnie. no ale po przekroczeniu połówki robi mu się ciężko i błyskawicznie opada, tempo ma zastraszające. gdy jest na zero zapala się żydek. tankuję gdy zjedzie 2-3 mm poniżej empty a żydek świeci pełną mocą.

na moje to nie ma sensu niczego ruszać. co najwyżej rozbierz zegary i przełóż wyżej wskazówkę na kołku ;–). w sumie najważniejsze żeby wiedzieć, kiedy mniej więcej już cas zatankować. służy temu żydek.

Mi sie wydaje ze to wina pływaka moze on sie przywiesza ale tez bym tego nie ruszał

Moraż z tego taki, że do połowy baku jeździsz spokojnie, a od połowy baku w dół szalejesz tak bardzo, że spalanie się podwaja

GofNet napisał(a):Moraż z tego taki, że do połowy baku jeździsz spokojnie, a od połowy baku w dół szalejesz tak bardzo, że spalanie się podwaja

co prawda to prawda, jak zostaje ćwiartka tego co było nalane, to wtedy nie ma zmiłuj.

U mnie patyk opada momentalnie kiedy zejdzie ponizej polowy, ale "żydek" sie nie zapala, wlasciwie to nigdy sie jeszcze nie zapalil (moze nie dziala? ) Ja ze strachu jade na stacje wleje np 10 litrow i okazuje sie ze mam polowe baku..
Przyjzalem sie i kiedy ruszam tez pokazuje mniej niz minimum czasem podnosi sie dopiero po ok 5 minutach..a czasem sie nie podnosi. Jak zaleje do oporu to pokazuje troche wiecej niz 3/4. Moze to faktycznie to ten plywak sie skiepscil (wsadzic tam Otylie ). Nie wiecie czy lampka rezerwy jest zsynchronizowana ze wskazowka czy ma swoj czujnik? Mam nadzieje ze zaswieci sie kiedy zostanie te kilka (10?) litrow. Chce to zrobic bo przeraza mnie wizja stania zima gdzies w polu
tak BTW czy w xedosie trzeba odpowietrzac uklad kiedy zabraknie paliwa i potem sie doleje? czy wystarczy polac z kanistra i bedzie smigac?

nie no co Ty zadnego odpowieczania nie ma dolewas i sru do przodu ja mysle ze lampka rezerwy jest podlaczona do pływaka tak jest w wiekszosci kurcze dziwna sprawa z ta twoja wskazowka ale i tak bym opstawiał ze cos z tym pływakiem jest nie tak,a lampke to sobie sprawdz wlej paliwko w karnisterek i jezdzij az tamtego w baku zabraknie zreszta co ja tu bede tłumaczył Pewnie jeszcze ktos sie wypowie i cos Ci doradzi

z tym gwałtownym opadaniem wskazówki po wyjeżdżeniu m.in. połowy baku to już zauważyłem w paru autach...ale jak zaleje do pełna to zawsze wskazówka idzie do końca nawet wychyla sie poza skalę.