Strona 1 z 2

Świecące się stale kontrolki – jaka może być przyczyna ?

PostNapisane: 4 gru 2004, 23:56
przez m6m
Witam!
Proszę o pomoc.
Świecą się kontrolki (lampki) gdy silnik pracuje.
Od hamulca, akumulatora, świateł.
Co to może znaczyć?
Czy ktoś mi może odpowiedzieć.
Za co z góry dziękuję.
Pozdrawiam!! :)

PostNapisane: 5 gru 2004, 00:19
przez Globy
W 323D mialem klopoty z alternatorem przy takiej sytuacji.

PostNapisane: 5 gru 2004, 13:13
przez b2
przepalone żarówki, mało płynu hamulcowego, brak ładowania?

PostNapisane: 5 gru 2004, 13:48
przez polnik@studio
Problem z alternatorem. Miałem kiedyś podobny problem, wymieniłem szczotki i było oki :)

pozdrawiam

PostNapisane: 6 gru 2004, 08:52
przez nor
Potwierdzam to jest problem z alternatorem. Chociaz mechanik wciskal mi kit ze to sa jakies diody czy cos takiego, tylko ze po wymontowaniu szczotek problem zniknal.

PostNapisane: 26 lut 2005, 15:26
przez kappa
MX6 napisał(a):Witam!
Proszę o pomoc.
Świecą się kontrolki (lampki) gdy silnik pracuje.
Od hamulca, akumulatora.
Co to może znaczyć?
Czy ktoś mi może odpowiedzieć.
Za co z góry dziękuję.

I co bylo przyczyna ?. U mnie jest podobnie ,i nie wiem co jest grane.

Swiecace kontrolki.

PostNapisane: 27 lut 2005, 18:54
przez m6m
Witam!

Kontrolki swieca sie dalej i, nic sie nie dzieje.
Mechanicy (elektrycy) nie wiedza jak, dostac sie do alternatora.
Jak go wymontowac?
Zeby ewentualnie wymienic szczotki.

Pozdrawiam!!

Re: Swiecace kontrolki.

PostNapisane: 28 lut 2005, 08:15
przez nor
MX6 napisał(a):Witam!

Kontrolki swieca sie dalej i, nic sie nie dzieje.
Mechanicy (elektrycy) nie wiedza jak, dostac sie do alternatora.
Jak go wymontowac?
Zeby ewentualnie wymienic szczotki.

Pozdrawiam!!


Poprostu im sie nie chce <glupek2>

PostNapisane: 28 lut 2005, 10:10
przez marek
MX6 napisał(a):Mechanicy (elektrycy) nie wiedza jak, dostac sie do alternatora.


Zmień mechaników/elektryków...
Alternator jest z przodu silnika..., jego wymontowanie to chwila...

Re: Swiecace kontrolki.

PostNapisane: 28 lut 2005, 10:58
przez b2
MX6 napisał(a):Witam!

Kontrolki swieca sie dalej i, nic sie nie dzieje.
Mechanicy (elektrycy) nie wiedza jak, dostac sie do alternatora.
Jak go wymontowac?
Zeby ewentualnie wymienic szczotki.


buehehehehe, z jakich amatorów Ty korzystasz? jesteś z bydgoszczy? mogę Ci polecić dobrych elektryków.

PostNapisane: 1 mar 2005, 21:45
przez kappa
Jutro jade do mechanika,ponoc dioda w alternatorze.Jak naprawi to napisze co i jak.Najlepszy elektryk w miescie.

PostNapisane: 8 mar 2005, 14:54
przez kappa
Witam!
Jestem juz po pierwszych pracach.

nor napisał(a):Poprostu im sie nie chce
_________________


marek napisał(a):Zmień mechaników/elektryków...
Alternator jest z przodu silnika..., jego wymontowanie to chwila...
_________________


b2 napisał(a):buehehehehe, z jakich amatorów Ty korzystasz? jesteś z bydgoszczy? mogę Ci polecić dobrych elektryków.
_________________
"CZEba byc rekinem rzeby cie inne rekinny nie zjadły"

Jestescie w bledzie,albo nie macie pojecia.Dojscie do alternatora w V6 jest wredne,zajelo nam 4 godz.
Trzeba wyciagnac chlodnice ,opuscic silnik(co roboty) i alternator wciagnac(rece poprzecinane) i kontrola alternatora.Po pierwszych pomiarach diagnoza-uszkodzony regulator napiecia.Zamowilem.
Narazie tyle(5 godz.oczekiwania).

PostNapisane: 8 mar 2005, 15:11
przez stonoga
U mnie podobnie – jak zapale silnik swieca sie kontrolki od swiatel i ladowania i musze mocno dodac gazu zeby zniknely a potem juz podczas jazdy sie nie zapalaja nawet na niskich obrotach – tez pewnie szczotki w alternatorze...

PostNapisane: 8 mar 2005, 15:44
przez marek
kappa napisał(a):Dojscie do alternatora w V6 jest wredne,zajelo nam 4 godz.
Trzeba wyciagnac chlodnice ,opuscic silnik(co roboty) i alternator wciagnac(rece poprzecinane) i kontrola alternatora


hahaha

Też mam 2.0 V6 pod jeszcze mniejszą maską...
Trzeba wiedzieć co odkręcić, żeby się nie narobić...

PostNapisane: 8 mar 2005, 18:43
przez b2
marek napisał(a):
kappa napisał(a):Dojscie do alternatora w V6 jest wredne,zajelo nam 4 godz.
Trzeba wyciagnac chlodnice ,opuscic silnik(co roboty) i alternator wciagnac(rece poprzecinane) i kontrola alternatora


hahaha

Też mam 2.0 V6 pod jeszcze mniejszą maską...
Trzeba wiedzieć co odkręcić, żeby się nie narobić...


czyli robili partacze. opuszczanie silnika, żeby wyjąć alternator? tego jeszcze nie słyszałem. co na to klubowe mechaniory??

PostNapisane: 9 mar 2005, 15:32
przez kappa
Jak wyciagniesz srube mocujaca alternator do silnika(dl.~13cm)? Troche wyobrazni czlowieku.
A tak na marginesie-juz zrobionei jest ok.

PostNapisane: 9 mar 2005, 15:35
przez mayer
moze się mylę ale po co wyjmować cały alternator żeby wyjąć regler?

PostNapisane: 9 mar 2005, 16:49
przez ABSCHALTMODUS
sprawdz masę lub ładowanie akumulatora

PostNapisane: 10 paź 2007, 20:59
przez brzozex
Dopisuję się do prośby o opis demontażu alternatora w V6.

PostNapisane: 12 paź 2007, 22:22
przez xedosik
kappa napisał(a):Jak wyciagniesz srube mocujaca alternator do silnika(dl.~13cm)? Troche wyobrazni czlowieku.
A tak na marginesie-juz zrobionei jest ok.




ja demontowalem alternator 15 minut.
a sruby sie nie wyciaga tylko luzuje, odkreca lekko i wychodzi razem z alternatorem :]