Strona 1 z 4

Demontaż kokpitu/nagrzewnicy

PostNapisane: 20 mar 2004, 20:03
przez b2
Zacząłem o 10. powolutku, zdjąłem osłonę zegarów, wymontowałem zegary, wyjąłem radio, kratkę nadmuchu, obudowę tunelu (ze skórami na ręczny i biegi), wykręciłem schowek, rozmontowałem wiele innych plastików. Zacząłem się dobierać do jakichś tajemniczych śrubek, wkręconych jakby od tyłu w dziurze po zegarach (ciekawostka – nie ma linki od licznika, wszystko elektroniczne)...męczyłem się z nimi z 2 godziny, i dałem se siana. I bardzo dobrze (niestety sporo wykręciłem, teraz będę musiał je wkręcić). Zwróciłem uwagę na mocowanie belki, w poprzek auta na podszybiu. Wykręciłem 2 sruby z prawej, lewej, cztery na dole (mocowanie do podłogi metalowego stelażu – tego w czym radio m.in.). Odkręciłem kolumnę kierownicy (akurat leżałem pod spodem, po wykręceniu ostatniej śruby dostałem kierownicą w łeb). Przeżyłem. Porozpinałem wiązki. Poszarpałem, poruszałem. Poszło. Zdemontowałem cały układ ogrzewania (dmuchawa, parownik, mieszacz, nagrzewnica). I o to mi chodziło........

Skończyłem ok. 17. Nie robiłem non stop – czasami fajeczka, sikanie etc. Auto zostawiłem rozbabrane, jutro rano śmigam do poznania po części, i będę składał.

Jestem z siebie dumny, że tak na żywca, bez praktycznie żadnej wiedzy poradziłem sobie.... :)

Muszę to jeszcze jednak wszystko z powrotem poskładać do kupy :|

Nightcomer już wiem, co przechodziłeś u siebie w 626. Przeczytać a poczuć na własnej skórze.....

PostNapisane: 20 mar 2004, 20:10
przez makben
Powinieneś pisać książki, czyta się to jak niezły kryminał... To wzrastające napięcie... ;)

PostNapisane: 20 mar 2004, 20:15
przez Globy
Gratulacje samozaparcia i zdolnosci :) Zycze owocnego skladania.

PostNapisane: 20 mar 2004, 20:18
przez b2
makben napisał(a):Powinieneś pisać książki, czyta się to jak niezły kryminał... To wzrastające napięcie... ;)


przez moment przechodziłem kryzys. myślałem, że się załamię, rozpłaczę a [tiiit]@ podpalę i tyle. zacząłem żałować, że nie odstawiłem do ASO...wystraszyłem się, że zadanie mnie przerosło....ale jak odkręcony kokpit odchyliłem na tyle, żeby się swobodnie dobrać do tego całego ogrzewania...luuuuuzik....już nie myślę tak źle, przeszło mi. :D

mój heroizm niech podkreśli fakt, że miałem całkiem niezłego kaca po piątkowym "wieczorku"

PostNapisane: 20 mar 2004, 20:47
przez HERCIK
Tak wogole to po co ta deske wyciagales..? Padla nagrzewnica..?

PostNapisane: 20 mar 2004, 20:56
przez Koleś
a srubki numerowałes zeby wiedziec gdzie co było:–)??

PostNapisane: 20 mar 2004, 21:37
przez b2
HERCIK napisał(a):Tak wogole to po co ta deske wyciagales..? Padla nagrzewnica..?


nagrzewnica jest w porządku. padła elektryka sterująca klapą w tym pudle z nagrzewnicą i ciągle w aucie było ciepło...spoko w grudniu, ale idzie wiosna.

Koleś napisał(a):a srubki numerowałes zeby wiedziec gdzie co było:–)??


o panie...śrubek mam worek. ale mniej więcej już pojąłem które są do czego. rozgryzłem japońską zagadkę ;)

PostNapisane: 21 mar 2004, 00:13
przez XsiX
mogłeś zrobić sesje zdjęciową z sekcji madzi :D

PostNapisane: 21 mar 2004, 00:17
przez makben
Nagrał wszystko na video, dlatego wiedział jak poskładać hahaha

PostNapisane: 21 mar 2004, 12:56
przez Waluś
Jeszcze nie skłądał dopiero będzie....
Wtedy się okaże hahaha

PostNapisane: 4 lis 2005, 17:13
przez Grześ
Mam podobny problem, z tym że moja nie grzeje i nie wiem czemu.
Porobiłem już różne experymenty i wychodzi na to że jest zapchana albo jakieś sterowanie nie działa. Ale jeśli chodzi o sterowanie to musiałoby to być otwieranie jakiegoś zaworu przez którego przepływała by ciecz chłodząca. W chwili obecnej wygląda to tak że przez nagrzewnicę przepływa bardzo mała ilość cieczy chłodzącej, na tyle mała że parownik oblatuje szronem i jazda na gazie staje się niemożliwa. Wypiąłem więc nagrzewnicę z układu i parownik zrobił się od razu gorący i można śmigać na gazie.
Proszę o info:
Czy napływ ciepłego powietrza do wnętrza jest otwierany i zamykany klapkami na zewnątrz nagrzewnicy, czy jest tam być może jakiś zaworek sterowany pneumatycznie lub elektrycznie otwierający i zamykający przepływ cieczy przez nagrzewnicę???

PostNapisane: 4 lis 2005, 17:25
przez b2
płyn chłodzący hula pełnym pędem przez nagrzewnice. ilosć ciepła oddawanego do kabiny reguluje poruszana silniczkiem klapa na nagrzewnicy. to wszystko.
nagrzewnice płukałeś ?

PostNapisane: 5 lis 2005, 19:39
przez Grześ
Dzięki, tak myślałem ale nie byłem pewny do końca.
Nagrzewnicy nie płukałem, będę to musiał zrobić tylko nie bardzo wiem czym. Niewiadomo czym jest zapchana, jeśli to kamień to nie będzie chciał tak łatwo odleieć.

PostNapisane: 13 lis 2007, 10:46
przez Gość79
Witam, wczoraj bawiliśmy sie w wymiane nagrzewnicy z xedosa 6 mojego kolegi. Jest przy tym troche fotek, Jak wszystko ogarniemy wrzucę fotki poglądowe. :D

Problem z ogrzewaniem (nagrzewnica)

PostNapisane: 20 maja 2008, 22:11
przez turion
Miałem problem z ogrzewaniem w xedosie. dolewałem płyn,czyściłem rurki, sprawdziłem czujnik i nadal leciało letnie powietrze. Rozwiązanie jest proste ale czasochłonne.Należy wymienić nagrzewnice.Robi się to od wewnątrz.Należy wykręcić liczniki i większość sterowników.Należy zwrócić uwagę ze główny kokpit wyjmuje się w całości razem z metalową podłużnicą która jest przykręcona na dwóch śrubach.na końcach z lewej i prawej strony.Nagrzewnica znajduje się w plastikowym panelu na końcu pod szybą.Żeby ją wyjąć trzeba najpierw wyjąć podobny panel klimatyzacji a co za tym idzie spuścić gaz z klimy. Oryginalna nagrzewnica do xedosa kosztuje koło 1000zł. Można ją zastąpić nagrzewnicą
od mazdy 626 która kosztuje tylko 90zł.Wystarczy po bokach włożyć dwa cienkie kawałki
gąbki dla usztywnienia.Bo jest minimalnie węższa.Reszta pasuje idealnie.I 900zł w kieszeni.Ja tak zrobiłem i ogrzewanie mam super.Problem sie rozwiązał.Muszę teraz tylko klimę naładować.

PostNapisane: 20 maja 2008, 23:46
przez Widelec
turion napisał(a):Można ją zastąpić nagrzewnicą od mazdy 626 która kosztuje tylko 90zł

a ta kwota to za.....
a) ori używkę.
b) nowy zamiennik.
c). nowy ori <diabełek>

PostNapisane: 20 maja 2008, 23:52
przez turion
to była nowa nagrzewnica od 626 ,tylko nie wiem czy oryginał.

PostNapisane: 21 maja 2008, 07:27
przez Widelec
pewnie zamiennik, bo za tą cenę to w Ori można wycieraczki pewnie kupić <diabełek> hm. tak właśnie spojrzałem – Ty masz B6... to niedopsz.... w KF może nie być już tak kolorowo... trzeba byłoby popatrzeć w katalogach gdzieś w Jappartsie czy byłoby tak samo...

PostNapisane: 21 maja 2008, 08:30
przez turion
Myślę że te panele od klimy i nagrzewnicy we wszystkich są takie same.Ale nie jestem pewien.Jedno jest pewne, zdejmowanie tych wszystkich plastików to dużo roboty.Ja nie jestem mechanikiem wyjmowałem to z kumplem 3godziny. A składałem 1.5h, bo wiedziałem co i jak. Wszystkie kostki pasują tylko w jedno miejsce więc ciężko się pomylić.A , i przed wyjęciem tego głównego kokpitu z tą belką, trzeba zdjąć te 2boczki koło szyby bo łatwo je porysować.

nagrzewanie srodka samochodu

PostNapisane: 17 gru 2009, 16:43
przez matkuk8
Witam

jestem nowy na forum i mazde mam z miesiac i mam kilka pytan


1. silnik trzyma normalna temp a z nawiewow leci takie letnie powietrze salbo grzeje srodek
2. ze srodkowej kratki ciagle wieje zimno czy suwak na gorze czy na dole ;/
3. dzisiaj bylo sporo na minusie i wskaznik paliwa spadl mi do zera i nie podnosi sie wogole a benzyna jest w baku do tej pory wskazywal normalnie;/
4, i chcialem sie zapytac gdzie sa bezpieczniki


bardzo dziekuje za odp:))