Strona 1 z 1

Ciężko zwijające się pasy bezpieczeństwa

PostNapisane: 5 gru 2003, 19:30
przez XsiX
Od jakiegoś czasu obserwuję pogarszające się zwijanie pasów bezpieczeństwa przy przednich fotelach. Kiedy było ciepło zwijały się całkowicie, w tej chwili jest chłodniej i pasy (a zwłaszcza ten kierowcy :D ) zwijają się do połowy. Wkurza mnie to strasznie bo ostatnio zabawy z pasami przechodziłem w 126p 1988 a w mojej madzi nie mam zamiarów tego tolerować :| .

Czy istnieje jakiś w miarę nieskomplikowany sposób na naprawę naciągu pasów ?? Czyszczenie, smarowanie, naciąganie sprężyn ???

pozdro
XsiX <alien>

PostNapisane: 5 gru 2003, 20:52
przez Globy
Ja nic nowego nie wniose do tego tematu, ale u mnie tez srednio sie zwijaja pasy. Aczkolwiek zaobserwowalem to w wiekszosci samochodow. Nie, przepraszam, jak moj ojciec mial Poloneza, to sie zwijaly elegancko, osiagaly taka predkosc, ze mogly zabic ;) Przyczyna takiego wolnego zwijania pasow moze byc prawdopodobnie ich zabrudzenie.

PostNapisane: 5 gru 2003, 21:05
przez Waluś
Najczęstrzą przyczyną takiej dolegliwości jest wyciągnięcie się sprężyny zwijającej i napinającej pas. Miałem taką dolegliwość w 125p

Trzeba naciągnąć spręzynę. Najpierw pas zablokować, aby się za daleko nie zwinął, bo może się zablokować na amen, potem zdiąć cały pas, odkręcić obudowę od strony sprężyny (tam była lewa), przekręcić ją o jeden obrót w kierunku zwijania tylko ostrożnie, żeby niedajboże sie nie rozwineła <tazz> , i poskładać. za dużo nie wolno naciągać, bo to grożi urwaniem przy rozwijania pasa. Wszystko to działa na zasadzie stalowej taśmy samoawijającej się, jak miałeś taką w ręku to wiesz
Miałem problem z głowy, w madzi napewno jest zdecydowanie wiącej rozkręcania, ale sposób działania pasów jest taki sam od wielu lat. Cholera wie jak jest z napinaczami.

PostNapisane: 7 gru 2003, 02:21
przez Smirnoff 626 2.5V6
Fakt, u mnie pas zwłaszcza kierowcy też nie zwija się rewelacyjnie szybko :( (zwłaszcza, jak mam mokrą kurtkę i troche nasiąknie).
Pewnie trzeba naciągnąć sprężynę, jak to opisał kolega wcześniej. Jest to niestety procedura zajmująca troche czasu, bo trzeba troche rozebrać...
Na razie to olewam, bo w sumie zwija się, ale wolniej, niż bym sobie tego życzył, chociaz, jak wysiądę, to za kilka sekund jest zwinięty do oporu, chyba, ze mu pomogę i podam pod odpowiednim kątem, to zwija się od razu.
Pozdro
Smirnoff

PostNapisane: 7 gru 2003, 09:36
przez Paweł
Tak, jak wam Globy napisal (choc sprezyna na pewno tez juz niedomaga) zainteresujcie sie czystoscia pasa oraz (!) czystoscia ucha przez ktore pas przechodzi przy slupku – zwykle okleja sie ono brudem jak rolki w myszce i zle przepuszcza pas.

Pozdrawiam.

PostNapisane: 7 gru 2003, 12:56
przez Smirnoff
Tco_tm – coś w tym jest. Zuważyłem u siebie utrudnione przejście przez to ucho na górze, chociaż pozornie na oko wydaje się być czyste....
Moze by jakiś środek wspomagający zastosować? Ma ktoś jakiś pomysł ?
Pozdro
Smirnoff

PostNapisane: 7 gru 2003, 20:27
przez krzynio
macie racje u mnie właśnie to ucho było brudne pod pasem ciężko to wyczyścić ale teraz z pasem nie mam problemu!!!!!!!!!!!!!! <jupi>

Powolne zwijanie i blokowanie pasa bezpieczeństwa

PostNapisane: 28 lut 2009, 14:07
przez igorm
Wkurza mnie w mojej maździe to że strasznie powoli zwija się pas kierowcy. Muszę go naprowadzać, trochę wpychać – za każdym razem. Zawsze taki luźny jest jak się zapnę.
Może macie jakiś sposób na to?
Od momentu kupna tak ma (rok temu), chyba nie jest aż tak zużyty – 200tys km.

P.S. dostałem wczoraj mandat za jazde bez pasów:(:( 100zł 2pkt, nie zapinałem bo mnie wkurzały

PostNapisane: 28 lut 2009, 14:36
przez dyszel
Na początek wymyj dobrze wodą z mydłem cały pas – czasem pomaga, a jak nie to pozostaje wymiana , pasów niestety nie się nie naprawia :)

PostNapisane: 28 lut 2009, 20:58
przez Hugo
Mam ten sam problem w mojej Maździe (raczej z wszystkimi czterema, ale kierowcy najgorzej) i miałem we wszystkich japońcach jakimi jeździłem (Mitsubishi). Nie widziałem jeszcze kilkunastoletniego japońskiego auta, w którym by tego problemu nie było. Dziwna sprawa. Chłopaki z Mitsubishi odkręcają cały pas wraz z mechanizmem i piorą w pralce. Pomaga. Sam się do tego przymierzam, tymbardziej, że przednie pasy mam brudne, choć może na początek zrobię tak jak radzi dyszel85.

PostNapisane: 28 lut 2009, 21:37
przez waldii
ej troche pomyslu chlopaki :P pas blokuje sie w uchu gornego mocowania.Wciskacie pod pas papier scierny np 600 i przeciagacie w ucho mocowania.Wtedy moja twoja i troche wyszlifujcie.Efekt murowany

PostNapisane: 2 mar 2009, 18:12
przez Hugo
tco_tm napisał(a):zainteresujcie sie czystoscia pasa oraz (!) czystoscia ucha przez ktore pas przechodzi przy slupku – zwykle okleja sie ono brudem jak rolki w myszce i zle przepuszcza pas.
Genialne. Wyczyściłem pas cm po cm Vanish'em i szmatką. Od razu zrobił się przyjemnie miękki, a nie taki jakiś sztywniak. Ponadto wsunąłem kawałek papieru ściernego P600 pomiędzy pas a przelotkę pasa i raz w jedną raz w drugą stronę poszlifowałem. Efekt: pas leciutko wyciąga się ze zwijacza (po prostu jakby sam "leciał" do zapinki ;) ) no i przede wszystkim sam się zwija, tak szybko, że można się wystraszyć hahaha . Działa w 100%. Polecam ten zabieg. Nie te same pasy...

PostNapisane: 2 mar 2009, 23:56
przez slawek323
bardzo pomaga silikon w sprayu trzeba spsikać wewnetrzna czesć pasa jest bezwonny bezbarwny i nie brudzi taki zabieg plus wyczyszczenie ucha to prawie klamerką zęby mi wybiło jak zwolniłem zatrzask polecam.... ;)

PostNapisane: 4 mar 2009, 23:23
przez tomom
należy wyprać pas w płynie do mycia naczyń i wysuszyć

PostNapisane: 18 mar 2009, 02:53
przez mihu82
Można też rozebrać mechanizm pasa i o np 2-3 obroty zwiększyć naciąg sprężyny, ale można palce pociąć i jest to rozwiązanie dla majsterkowicza, jednakże na pewno poprawi szybkość zwijania się pasa.Jeśli jednak są napinacze to nie ma dostępu do owej sprężyny.

PostNapisane: 18 mar 2009, 18:45
przez Marekkk
Ostatnio czyściłem te uszka od pasów w GF-kach i problem całkowicie zniknął. Brud był taki klejący i gruby że szpachelką go ściągałem... a wcześniej to bardzo denerwowało... :]

PostNapisane: 21 lis 2009, 11:53
przez chrupek
Też tak uczynię skoro pomaga :) albo wysmaruje pas smarem do łożysk

Re: Ciężko zwijające się pasy bezpieczeństwa

PostNapisane: 8 sie 2010, 10:46
przez KacY
Uszko papierem ściernym-Pas wyprałem waniszem ;) – po wyschnięciu spsikałem pas i uszko silikonem w szpreju.
Zwijają się teraz jak nowe :D