Dziwny, nieprzyjemny zapach wewnatrz auta.

Od jakichs dwoch tygodni zaczelo mi dziwnie "pachniec" w aucie. Raczej niema to nic wspolnego z nawiewew gdyz jak wlanczam nawiew to smrod sie nie nasila. Ale najbardziej go czuc przy lewym slupku – konkretnie z otworu gdzie wchodzi pas bespieczenstwa. No i moj pas jest juz ta przesiakniety tym czyms ze musze miec caly czas okno otwarte. Mial moze ktos cos podobnego ? Dodam ze przy prawym slupku nic nie smierdzi. Nie jest to zapach w stylu gumy czy plastiku – raczej jakiejs myszy. Dzis porozkrecalem troche tych plastikowych oslon i udalo mi sie pozagladac przez otworki od zatrzaskow do srodka progu – zadnych sladw o gryzoniach (w stylu odchodow czy nieboszczykow).