Strona 1 z 1
Przygasają światła, piszczy pod maską

Napisane:
29 sty 2007, 08:32
przez Button
Od jakiegoś czasu coraz częściej mogę zaobserwować powyższe objawy.
Przypuszczam, że chodzi o pasek klinowy.
Pytanie – czy mam rację, czy powodem może być źle naciągnięty pasek i jeżeli tak to trzeba go wymienić czy naciągnąć?
(szukałem w wątkach już istniejących i zbyt wiele nie znalazłem)

Napisane:
29 sty 2007, 10:16
przez xANDy
rafal_gz napisał(a):szukałem w wątkach już istniejących i zbyt wiele nie znalazłem
To może poszukaj pod maską i organoleptycznie sprawdź naciąg paska...


Napisane:
29 sty 2007, 10:58
przez buba74
Piszczy pasek bo ma już dość, że od razu włączasz światła...


Napisane:
29 sty 2007, 11:48
przez Button
Czasem jest tak, że nie piszczy wcale a czasem np. w środku drogi do pracy, po przejechaniu ok 4-5 KM zaczyna piszczeć

Napisane:
29 sty 2007, 11:56
przez buba74
sprawa jest prosta. Jeżeli pasek nie jest stary to próbować naciągnąć. Jeżeki jest stary to wymienić i naciągnąć. Piszczy bo możę dostać troszkę wody i zaczyna piszczeć. W okresie zimowym alternator jest cały czas pod obciążeniem i daje spory opór. Jeśli pasek jest słabo naciągnięty to piszczy. Rzadna filozofia. Maska w górę i do dzieła.

Napisane:
2 lut 2007, 23:25
przez Pawel_181
Witam
Ja miałem też taki problem i okazało się, że to łożysko sie rozsypało w tym kółku które naciąga pasek.

Napisane:
2 lut 2007, 23:34
przez Marcin
rafal_gz napisał(a):Od jakiegoś czasu coraz częściej mogę zaobserwować powyższe objawy.
Przypuszczam, że chodzi o pasek klinowy.
Pytanie – czy mam rację, czy powodem może być źle naciągnięty pasek i jeżeli tak to trzeba go wymienić czy
Stawiam na pasek.Popatrz za okno jaka pogoda.zle naciagniety i obciażony pasek+wilgoc (deszcz)=pisk


Napisane:
3 lut 2007, 00:12
przez Karwoś
Dokładnie – wystarcz troche wilgoci i pasek będzie piszczał szczególnie jak słabo naciągnięty.

Napisane:
3 lut 2007, 18:41
przez Button
A wie ktoś może gdzie w Łodzi warto podjechać (do jakiego warsztatu) żeby mi Xedosika sprawdzili?