Strona 1 z 1

Immobiliser – problem

PostNapisane: 2 kwi 2014, 13:09
przez Kaszel91
Nie wiem gdzie moge szukać rozwiązania podobnego problemu więc przyspamuje forum dodatkowym wątkiem.
Otóż mój problem z tym ustrojstwem polega następująco.
Od jakiegoś czasu kulał mój pilot. Po zamknięciu auta z pilota, immo się włącza. Nie zawsze jednak od ręki dało się auto z niego otworzyć. Więc zamykałem i otwierałem auto kluczykiem żeby nie musieć walczyć z pilotem(a co za tym idzie z immo).
Problem w tym że pilot ostatnio upadł i umarł chyba na dobre. Nie działa lampka nie daje innych oznak życia ;]
Auto jest obecnie rozbebeszone, ale po złożeniu go do kupy i podłączeniu akumulatora, immobiliser się włączy a ja nie dam rady go wyłączyć, bo pilot nie działa.

Jest jakiś sposób na to żeby to wypierdaczyć lub obejść ? Miałem ostatnio podobnie w Corsie B i nie widzi mi się wywalać 100 czy iluś tam PLN na fachmana z komputerem.

Re: Immobiliser – problem

PostNapisane: 2 kwi 2014, 16:15
przez lechuk
Nie wiem jak w xedosie, ale we wszystkich autach jakie do tej pory miałem immo nie było włączane/wyłączane z pilota tylko w samym kluczyku zalana jest "pestka" która po zbliżeniu do stacyjki wyłącza immo. Przyznam szczerze, że nie spotkałem się jeszcze z immo wyłączanym z pilota, ale może jeszcze mało wiem? <glupek2> .

PostNapisane: 2 kwi 2014, 23:34
przez lukkil
dokładnie tak jest jak mówi kolega wyżej, jeśli chodzi o Xedosa
ja nie miałem centralnego fabrycznie a immo było

Re: Immobiliser – problem

PostNapisane: 3 kwi 2014, 13:21
przez Kaszel91
Dorabiałem kluczyk, i wiem że na 100% nie ma w nim immobilisera. Po zamknieciu auta z pilota i otwarciu kluczykiem nie da się go odpalić. Moge krecic krecic i nic. Otworze pilotem, pali od strzała. Tak samo jak zamkne kluczykiem i otworze kluczykiem pali od strzała.
Tak już było jak kupiłem więc wiem że żeby wył immo muszę mieć pilot.

Nawet po zamknieciu auta z kluczyka i otwarciu go kluczykiem, mogłem wcisnac guzik na pilocie zeby migneły kierunki. Słychac było wtedy w środku takie cyknięcie i wtedy odpalał bez lipy :)

Problem w tym że pilot już nie chce współpracować i nie wiem czy kupować cały zestaw centralnego z pilotami itp, czy dzwonić po majstra z kompiutrem czy co :D

PostNapisane: 3 kwi 2014, 13:59
przez krzysek71
Moim skromnym zdaniem masz zrobioną odcinkę na wyjściu na kierunki z centralki i tu jest pies pogrzebany .Ja bym szukał centralki tego samego producenta podmienił ją i po krzyku lub bawić się w podłączenie nowej

PostNapisane: 3 kwi 2014, 14:17
przez jedrzej07
Też mi się wydaje, że to ma związek tylko i wyłącznie z odcięciem zapłonu. Zintegrowane to jest z centralnym. Oczywiście nie oryginalnym tylko uniwersalnym zamontowanym dodatkowo.
Może jeszcze inaczej, zamiast szukania i podmiany centralki radziłbym ją tylko odnaleźć i zobaczyć jak i gdzie idą przewodu. Któreś na pewno są wpięte w rozcięty kabel od zapłonu który idzie ze stacyjki.
Ja podobnie rozbroiłem w 2 Xedosach 6 takie odcięcie. Z tym, że tam był taki moduł, że trzeba było taką kostką (dołączoną na kółku razem z kluczami) zbliżyć do czytnika i wtedy się uruchamiał.
Po kablach doszedłem do miejsca, w którym był rozcięty przewód zapłonu ze stacyjki i połączony z tą centralką (ona dopiero po zbliżeniu kostki zamykała obwód).
Centralkę wywaliłem i złączyłem przewód zapłonu tak jak być powinien. Tym sposobem pozbyłem się tego zabezpieczenia.
Może i to spełnia funkcję antykradzieżową, ale w moim przypadku można było cholery dostać jak się chciało odpalić... <killer>

Re: Immobiliser – problem

PostNapisane: 3 kwi 2014, 22:46
przez Kaszel91
Dzięki. Na początku tygodnia coś w tym kierunku pomodzę :)

Re: Immobiliser – problem

PostNapisane: 4 kwi 2014, 10:22
przez lechuk
Kolega jedrzej07 dobrze radzi. To nie jest immo tylko centralka od alarmu/centralnego z odcięciem zapłonu. Poszukaj tego rozciętego kabla i obejdź centralkę. Jak będziesz chciał z powrotem centralny z pilota to możesz kupić nową centralkę z pilotami na alledrogo za kilkadziesiąt PLN.