Wskaźnik paliwa.

Witam,
jak wiecie z moim xedem za dużo kłopotów nigdy nie miałem ale no właśnie – kiedyś miałem problem z tym nieszczęsnym alternatorem to gdy doprowadziłem wszystko do ładu po upłynięciu trochę czasu postanowiłem wymienić żarówki w zegarach – jedna kiedyś tam padła
wymieniłem pojeździłem tydzień i jadąc z pracy – cudowne objawienie – wskaźnik paliwa zamiast malec rośnie
Do rzeczy: paliwa mam ok pół baku (mało kiedy jest mniej u mnie niż pół – teraz tak było dodatkowo śmigam na "podtlenku LPG" ale zrobiłem ze 100 km na benzynie któregoś dnia. Gdy raz wracałem z pracy zauważyłem ze im szybciej jadę to tym szybciej wskazówka rośnie na prawie full
raz po postoju przyszedłem po kilku godz. – jest ok myślę więc coś się zawiesiło ale po odpaleniu i zrobieniu ok 1 km znów rośnie – szczególnie na zakrętach widzę lub dodawaniu gazu (widzę bo już widzę nawet milimetrowe skoki – bo ja uczulony na wszystko jestem)
Wymiana żarówki na 100% nie miała wpływu na takie zachowanie ba już się na tyle zirytowałem że zdjąłem szybkę od zegarów odpiąłem wtyczki i ręcznie opuściłem wskazówkę – po czym przekręcam zapłon ok – doszło po chwili do ciut ponad pół baku – ok ale po ok godz znów zrobiło się prawie cały
Co jest grane
spotkał się ktoś z czymś takim ?
pozdrawiam
jak wiecie z moim xedem za dużo kłopotów nigdy nie miałem ale no właśnie – kiedyś miałem problem z tym nieszczęsnym alternatorem to gdy doprowadziłem wszystko do ładu po upłynięciu trochę czasu postanowiłem wymienić żarówki w zegarach – jedna kiedyś tam padła
wymieniłem pojeździłem tydzień i jadąc z pracy – cudowne objawienie – wskaźnik paliwa zamiast malec rośnie

Do rzeczy: paliwa mam ok pół baku (mało kiedy jest mniej u mnie niż pół – teraz tak było dodatkowo śmigam na "podtlenku LPG" ale zrobiłem ze 100 km na benzynie któregoś dnia. Gdy raz wracałem z pracy zauważyłem ze im szybciej jadę to tym szybciej wskazówka rośnie na prawie full
raz po postoju przyszedłem po kilku godz. – jest ok myślę więc coś się zawiesiło ale po odpaleniu i zrobieniu ok 1 km znów rośnie – szczególnie na zakrętach widzę lub dodawaniu gazu (widzę bo już widzę nawet milimetrowe skoki – bo ja uczulony na wszystko jestem)
Wymiana żarówki na 100% nie miała wpływu na takie zachowanie ba już się na tyle zirytowałem że zdjąłem szybkę od zegarów odpiąłem wtyczki i ręcznie opuściłem wskazówkę – po czym przekręcam zapłon ok – doszło po chwili do ciut ponad pół baku – ok ale po ok godz znów zrobiło się prawie cały
Co jest grane
spotkał się ktoś z czymś takim ?
pozdrawiam