Klub MazdaSpeed

Witam mam taki problem drobny...

Chodzi o podswietlenie przyciskow od nawiewow na desce rozdzielczej (kokpicie) nie swieca poprostu te przyciski gdzie przelacza sie np. nogi, szyba, twarz itp. samo pokretlo do regulacji swieci i dioda mala w ksztalcie malego paska tez jak sie wybierze dany tryb nawiewu tylko tlo nie swieci przycisku.
Diody sa dobre to rozkrecilem wszystko i na plytce z ukladem scalonym sprawdzilem kazda z osobna diode na zasilaczu i kazda swieci.
Czasami zanika podswietlenie od przycisku awaryjnego i podswetlenie od swiatel przeciwmgelnych i od tylnej szyby.
Nie wiem czy cos jest zasniedziale czy przepalone kable, kazda z kostek popsikalem preparatem przewodzacym prod ale nic nie pomoglo..
Dodam jeszcze, ze zanim rozgrecilem deske to byly podswietlone dwa przyciski od nawiewow w tle po skreceniu nie swiecily juz zadne, ale to nie wina zarowek tylko cos na kablach lub bespiecznikach ...

Czy ktos moze mi pomoc

Sorrki za rozpisanie...

Sprawa dotyczy xedosa 6 / 92r / 2.0V6

może trzeba przeczyścić styki, zamiast je spryskiwać?

Pytanie do Xedosiarzy, czy w waszych autkach świeci sygnalizacja otwartych drzwi na desce rozdzielczej Jak swoją demontowałem to zauważyłem że jest tam miejsce na żarówkę, założyłem ale nie działa.
Może świeci w lepszych wersjach

Grześ napisał(a): czy w waszych autkach świeci sygnalizacja otwartych drzwi na desce rozdzielczej

u mnie świeci a wersję mam wcale nie najlepszą

Ja takiej sygnalizacji otwartych drzwi w Xedosie nie posiadam

Widocznie producent tnąc koszty zrezygnował z tego bajeru jak i innych, które występowały w serii 1. Wystarczy postudiować schemat elektr, żeby sie o tym przekonać. Zakładjąc centralny zamek sterownik umieściłem w bagażniku i miałem problem z podłączeniem napięcia. Musiałem przyłączyć się do lamki w bagażniku. W Xedosach 1 serii nie było problemu bo był dodatkowy + , w 2 serii niestety go poskąpili.

Grześ mam kontrolkę i brzęczyk włączonych świateł.
ale nie świecą mi się przyciski elektryki szyb (se zrobie )
i śniezynka też nie działa

Grześ napisał(a):jest tam miejsce na żarówkę, założyłem ale nie działa

Poszukaj w okolicy żarówki (idąc po ścieżkach) miejsca na diodę, która powinna łączyć się anodą z zasilaniem a katodą z żarówką. Skoro nie miałeś żarówki to diody pewnie też nie masz – wystarczy dolutować jakąś najtańszą krzemową prostowniczą (50V/1A) i powinno działać.
Nie próbuj odrywać tej folii – powinno się dać przylutować diodę po stronie ścieżek – po odpowiednim wygięciu i skróceniu nóżek będzia miała tak niski profil że w niczym nie będzie przeszkadzać.

b2 napisał(a):śniezynka też nie działa

A masz w ogóle czujnik?

b2 napisał(a):ale nie świecą mi się przyciski elektryki szyb (se zrobie )
i śniezynka też nie działa

Nie martw się, moje też nie świecą, a przydałoby się. Tak też w nocy muszę macać gdzie jest przełącznik podnoszenia i opuszczania świateł.
Ale jeszcze czasem zaskakuje mnie mazdeczka np wczoraj kiedy przed włożeniem kluczyka do zamka w dzwiach pociągnąłem za klamkę i w tym otworku zapaliło śię światełko. Wiedziałem o nim ale myślałem że działa tylko kiedy zamykam dzwi.

b2 napisał(a):śniezynka też nie działa

U mnie działa a zwłaszcza teraz daje o sobie znać

Briareos napisał(a):Skoro nie miałeś żarówki to diody pewnie też nie masz

Przy najbliższej okazji sprawdzę czy jest. Muszę jeszcze wymienić żarówki podświetlenia takie maluśkie z niebieskimi kapturkami na gumowej podstawce tylko nie wiem gdzie je kupić

Podstawka jest na pewno częścią żarówki? Większość żarówek to albo standardowe W5W lub W3W, potem te miniaturowe wsuwki 1,2W, a jeszcze mniejsze to takie banieczki z drucikami – druciki się owija wokół plastykowego mocowania tak żeby nie wypadły, a po wkręceniu był kontakt ze ścieżkami. Żaróweczki do dostania w dobrych sklepach elektronicznych; weź jedną na wzór najlepiej. Sprawdź tylko po zakupie czy prąd mają podobny i jasność. W sumie to dużo innych nie kupisz, ale ja po wymianie jedej żaróweczki w przycisku musiałem potem zmienić wszystkie bo ta nowa dużo lepiej świeciła
Gumowe kapturki się przekłada. Zrusz brzeg lekko paznokciem a potem postaraj się palcem podwinąć go na całym obwodzie. Zchodzi na zasadzie "przewlekania na lewą stronę", byle bez pośpiechu bo głupio sobie uszkodzić. Zakładasz odwrotnie – przykładasz do bańki i starasz się nasunąć, a potem odwinąć brzeg aż do końca. Jak ci się to z czymś kojarzy do dobrze – dokładnie ta sama metoda