rdza w Xedosie 6
1, 2
Witam.
Chciałbym zakupić sobie auto i znazłem ogłszenie z Xedosem który na zdjęciach na nadkolu tylnym (zaraz nad plastikem) na rdzę, a nawet chyba dziurę (zdjęcie niezbyt wyraźne).
Przeglądając forum znalazłem opinie, że Xedos niebity nie powinien rdzewieć. Fakt jednek, że jest to dosyc typowe miejsc wyskakiwania rudych bąbli w innych autach i nie sugeruje raczej wypadkowej przeszłości.
Nasuwa się więc raczej podejrzenie, że auto było topione lub inne takie historie.
Prosiłbym użytkowników Xedosów o potwierdzenie mojego toku rozumowania, bądź nakierowanie na inne byc może bardzoej prozaiczne przyczyny jak eksploatowanie w wzrunkach podwyższonej wilgotnosći lub obfite sypanie solą w zimie.
Wtedy mogłbym brać pod uwage zakup tego egzemplarza, zrobienie tych nadkoli i długa eksploatację auta bez obaw, że rdza powyłazi z w innych miejscach.
Chciałbym zakupić sobie auto i znazłem ogłszenie z Xedosem który na zdjęciach na nadkolu tylnym (zaraz nad plastikem) na rdzę, a nawet chyba dziurę (zdjęcie niezbyt wyraźne).
Przeglądając forum znalazłem opinie, że Xedos niebity nie powinien rdzewieć. Fakt jednek, że jest to dosyc typowe miejsc wyskakiwania rudych bąbli w innych autach i nie sugeruje raczej wypadkowej przeszłości.
Nasuwa się więc raczej podejrzenie, że auto było topione lub inne takie historie.
Prosiłbym użytkowników Xedosów o potwierdzenie mojego toku rozumowania, bądź nakierowanie na inne byc może bardzoej prozaiczne przyczyny jak eksploatowanie w wzrunkach podwyższonej wilgotnosći lub obfite sypanie solą w zimie.
Wtedy mogłbym brać pod uwage zakup tego egzemplarza, zrobienie tych nadkoli i długa eksploatację auta bez obaw, że rdza powyłazi z w innych miejscach.
Ostatnio edytowano 24 cze 2006, 18:36 przez daniellos, łącznie edytowano 1 raz
- Od: 15 cze 2006, 13:05
- Posty: 9
- Skąd: plock
- Auto: xedos 1.6 '95
daniellos napisał(a):Nasuwa się więc raczej podejrzenie, że auto było topione lub inne takie historie.
mógł być po prostu przerysowany w tym miejscu – auto topione zżera wszędzie
Porady odnosnie zakupu auta masz w innym dziale (porady) i tam też przenoszę tego posta.
Niespełna rok temu na allegro był xedos ze rdzewiejącymi błotnikami. Zapytaj właściciela od kiedy ma to auto, być może jest to właśnie ten egzemplarz. Ze swojej strony powiem ci że nie spotkałem się jeszcze z mocno korodującym xedosem. Słabym punktem tych aut podobnie jak GE są ramki przy przedniej szybie (bardzo często ogniska rdzy pojawiają się pod uszczelką i na początku są zupełnie niewidoczne) Moje aktualne auto pomimo 14 lat ma nadkola nienagannej jakości. Poprzedni xedos, którego byłem właścicielem był walony na wszystkie możliwe sposoby a pomimo to rdzy było na nim niewiele (o perforacji nie wspomnę). Wnioski wyciągnij sobie sam ....
U Globusa w Protege '95 tylne blotniki byly rowniez bardzo mocno skorodowane, a nie wygladaly na kiedykolwiek ruszane. Moze jakis okres slabosci u japonczykow...
the right man in the wrong place...
XsiX napisał(a):no wiesz italiano
Italiano napisał:
wyszła rdza
a
daniellos napisał:
rdzę, a nawet chyba dziurę
to całkiem spora różnica oczko diabelek
No tak...najpierw na wierzchu pokazały się dość spore bomble, po delikatnym potraktowaniu tego szlifierką oczom pokazało sie coś takiego...myśle że można to zaliczyć pod "dziure". Z drugiej strony było identycznie.
W oczekiwaniu na nowy podpis...
Ośmielę się odezwać – mam GFkę 1999 rocznik. I dokładnie w tym samym miejscu pojawił mi się bąbelek rdzy. Zresztą miałem w tym miejscu pęknięty lakier (kamień) i po zimie gwałtownie nastąpił rozwój rdzy. Myślę, że to "standardowo" tak się dzieje...
Lakier itd. miałem oryginalnie oryginalny.
Lakier itd. miałem oryginalnie oryginalny.
Jeśli masz pytanie o cokolwiek to najpierw poszukaj TUTAJ (PORADNIK) – pewnie ktoś już zadał to pytanie i odpowiedzi są już gotowe.
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
z przyczyn niezależnych bardzo ograniczony w dostępie – :(
Italiano napisał(a):No tak...najpierw na wierzchu pokazały się dość spore bomble, po delikatnym potraktowaniu tego szlifierką diabelek oczom pokazało sie coś takiego...myśle że można to zaliczyć pod "dziure". Z drugiej strony było identycznie.
A myślałem, że w słonecznej Italii to samochody nie rdzewieją, bo tam klimat suchy .
W mojej milleni też pokazało się na rantach kilka plam rdzy, ale raczej było tam, juz malowane i właśnie się przymierzam oddać ją do lakiernika zanim efekt będzie taki jak u Ciebie Italiano.
W serwisie mówią, że lakier nie wytrzymuje soli. Blachy są ocynkowane, ale ocynk z tego, co mi wiadomo jest wypłukiwany przez wodę, więc jak nie jest dobrze doszczelniony przez lakier lub lakier pęknie to zaraz rdza się pojawia.
A może ktoś zna patent jak dodatkowo zabezpieczyć ten rancik jakimś plastikiem lub gumą?? Widziałem coś takiego w Subaru mojego "starego".
daniellos kup sobie czujnik grubości lakieru i sam sprawdzisz czy był malowany.
- Od: 6 paź 2005, 16:39
- Posty: 127
- Skąd: Legionowo
- Auto: millenia KL
Reagan napisał(a):A może ktoś zna patent jak dodatkowo zabezpieczyć ten rancik jakimś plastikiem lub gumą??
Nie wiem czy to coś da...bo z tego co zauważyłem to rdzewieje od środka. Tam są trzy warstwy blachy i rdzewieje ta środkowa.....a rdza sie potem "przenosi"na blachy zewnętrzne. Nie wiem jak z tym można walczyć, ale widać jest to dolegliwością Mazdek.
W oczekiwaniu na nowy podpis...
w mojej madzi nadkola są o.k. (ale to f-ka ) Miałem crx-a gdzie nadkola gniły,byla to jakaś wada na lini produkcyjnej bo problem ten miały prawie wszystkie cerki.Faktycznie rdza idzie od środka i wszystkim co jej jeszcze nie zobaczyli radze szybko zabezpieczyc to miejsce od srodka.Polecam to samo zrobic w drzwiach przy dolnych rantach.Gnicie nadkoli mogą powodowac aluminiowe felgi ,gdzie kola bardziej wystają i sypią kamienie itp. po rancie.W tym niejscu moze byc odpływ z szyberdachu,moze byc zatkany lub zle odprowadzać wode.
MINI COOPER + D15B2 =
- Od: 11 mar 2006, 00:38
- Posty: 45
- Skąd: kamień pom.
- Auto: mazdaBA / Mini Cooper
no troche mnie pocieszyliscie, bo jednak jak juz pojechalem obejrzec to kupilem
oprocz nadkoli (gdzie jednak nie ma dziur, ale korozja jest bardzo powazna) jest jeszcze oczko rudej kolo lusterka na drzwiach kierowcy i kawalek blache z pecherzami na zalamaniu kolo szyberdachu.
moze jednak uzaleznione jest to od miejsca w jakim auto bylo uzytkowane przez kilkanascie lat (ilosc sypanej soli, klimat itp)
co ciekawe na masce jest wgnitka i przygieta lekko krawedz maski i w 2 miejscach widac ze lakier pekl i sa 2 "szpar" bez lakieru szrokie na okolo 1 mm i dlugosc kilku cm. te miejsc sa lekko rudawe, ale nie ma tam zadnych babli ani nic takiego, a poprzedni właściciel twierdz ze juz taki sprowadzil rok temu
pomimo tych niedoskonalosci mysle ze cena nie byla najgorsza i po zrobieniu tych "kwiatkow" bede mial mozliwosc cieszyc sie upragniona xedoską
dzieki za odzew w temacie bo juz tracilem nadzieje na jakakolwiek pomoc...
oprocz nadkoli (gdzie jednak nie ma dziur, ale korozja jest bardzo powazna) jest jeszcze oczko rudej kolo lusterka na drzwiach kierowcy i kawalek blache z pecherzami na zalamaniu kolo szyberdachu.
moze jednak uzaleznione jest to od miejsca w jakim auto bylo uzytkowane przez kilkanascie lat (ilosc sypanej soli, klimat itp)
co ciekawe na masce jest wgnitka i przygieta lekko krawedz maski i w 2 miejscach widac ze lakier pekl i sa 2 "szpar" bez lakieru szrokie na okolo 1 mm i dlugosc kilku cm. te miejsc sa lekko rudawe, ale nie ma tam zadnych babli ani nic takiego, a poprzedni właściciel twierdz ze juz taki sprowadzil rok temu
pomimo tych niedoskonalosci mysle ze cena nie byla najgorsza i po zrobieniu tych "kwiatkow" bede mial mozliwosc cieszyc sie upragniona xedoską
dzieki za odzew w temacie bo juz tracilem nadzieje na jakakolwiek pomoc...
- Od: 15 cze 2006, 13:05
- Posty: 9
- Skąd: plock
- Auto: xedos 1.6 '95
1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
Moderator
Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6