Klub MazdaSpeed

Witam serdecznie,

Dzisiaj sczytywałem kody błędów i wyskoczyły mi 02 i 04- oba czujniki położenia wału. Co mnie bardzo zdziwiło znikły całkowicie błędy sond lambda . Ale odnośnie tych czujników wału. Nieraz mam problem z odpalaniem gdy uruchomie silnik to jak zaskoczy utrzymuje się przez 2 sek na 1 kresce na obrotomierzu po czym podnosi obroty do obtymalnych. Dodatkowo gdy przez przypadek zdusze auto przy np.cofaniu to mam problem by je odpalić albo nie zaskakuje albo zaskoczy, wskoczy na 1000 obrotów i odrazu gaśnie. podtrzymywanie gazem nic nie daje. Z tego co udało mi się przeczytać na forum to jeden czujnik znajduje się w aparacie zapłonowym a drugi przy rozrządzie. Jak można sprawdzić te czujniki? Czy przestawiony rozrząd może wywołać wyskoczenie tych błędów? A może to wina rozrusznika, bo mam uszkodzony bendix i nie zawsze kręci tylko świszczy i harczy i po chwili dopiero kręci wałem i powoduje to błąd? Bo wydaje mi się ,że nie możliwością jest wyskoczenie dwóch czujników jak wszystko było ok wcześniej... Jutro skasuje błędy troszke polatam i znowu zczytam...

Pozdrawiam
Tubi

masz tu opisane swoje błędy:
http://ford-probe.net/index.php?option= ... &Itemid=42
http://ford-probe.net/index.php?option= ... &Itemid=42

Ok po skasowaniu błędów odczyt i żadnych nie wyświetla. Po przejechaniu 15km znowu 2 i 4. Ponawiam pytanie czy to możliwe ,że padły dwa czujniki naraz? Czy przyczyną wyskakiwania tych błędów może być coś innego?

zobacz przewod idący do czujnika może zaśniedział albo coś z aparatem nie tak.Powiem ci tak ,gdyby te błędy wskazywały na uszkodzenie tych dwóch czujników naraz to nie odpalił byś samochodu więc przyczyna może być zupełnie w czymś innym bo opisy kodów dają namiary na daną usterke lecz niekiedy nie jest ona trafna

Sprawdze przewody, i wtyczki.Problemem będzie sprawdzenie kabli do samego czujnika przy wałku bo ciężko jest co kolwiek dostrzeć a dopiero co dotknąć. Ktoś na forum pisał ,że przestawiony rozrząd też może powodować te błędy bo nie ma synchronizacji pomiędzy dwoma czujnikami?

Edit: Byłem u mechanika co wymieniał mi rozrząd i pracujący elektryk potwierdził moją teorie o przestawionym rozrządzie ,który może powodować te błędy. W piatek jadę na sprawdzenie ,nic mnie to kosztować nie będzie bo w sumie jakby się poważniej zastanowić bo falujące obroty oraz problemy z zapalaniem zaczeły się po wymianie rozrządu.

Mam pytanie znalazłem dwa schematy rozrządu do v6. jeden pochodzi od 2,5 v6 i pytanie ,który jest właściwy?

1


2

1. wygląda mi na silnik fs – on jest zwykły nie v6
2.silnik kl,kf- 2.5v6 i 2.0v6

jeśli piszesz ,że takie cuda zdarzyły Ci się po wymianie rozrządu to może być faktycznie przestawiony o ząbek

Czyli ten od 2,5 będzie dobry do KF'a 2.0?

tak to samo jest w kf –

Chłopaki, przecież jest mój temat na forum o tym.
Uszkodzone są czujniki (lub jeden czujnik) Halla w aparacie zapłonowym bo są dwa.
Błędy czujnika połozenia wału wywołują zepsute czujniki Halla a czujnik położenia wału jest sprawny.
W grę wchodzi regeneracja lub wymiana na inny aparat.

Barthek1983 napisał(a):Chłopaki, przecież jest mój temat na forum o tym.
Uszkodzone są czujniki (lub jeden czujnik) Halla w aparacie zapłonowym bo są dwa.
Błędy czujnika połozenia wału wywołują zepsute czujniki Halla a czujnik położenia wału jest sprawny.
W grę wchodzi regeneracja lub wymiana na inny aparat.

Mam pytanie na jednym czuniku będzie działał tak? Spróbuje odłączyć czujnik przy wałku rozrządu i jeżeli ten w aparacie będzie uszkodzony to nie odpale na logike? A jeżeli sprawny to odpale?

Trochę mnie dziwi fakt ,że czujnik w aparacie wywołuje błąd czujnika na wałku ,bo jak czytałem forum to ludzie mieli albo jeden albo drugi błąd zazwyczaj...

Zaufaj tym co mieli ten błąd i Ci tu pomagają

A co do testu przez odpięcie czujnika wypali czy muszę jechać do elektryka? Wolałbym ,żeby to był rozrząd bo po zobaczeniu cen aparatów się przeraziłem

EDIT:
1.Zrobiłem test odczyt błędów 02 i 04. 2.Odłączenie czujnika przy rozrządzie silnik odpalił. 3.Kasowanie błędów odczyt brak błędów. 4.Odpalenie błąd pojawił się 02. 5. Podłączenie czujnika. 6.Kasowanie błędów odczyt nic nie wykazało ,ale jak zrobie parę kilometrów na pewno się pojawią 02 i 04 jak poprzednio. Czyli według teorii ,że dwa czujniki uszkodzone- silnik nie odpala czujnik halla pracuję. Zastanawiam się czy nie odpiąć czujnika przy rozrządzie i nie zrobić paru kilometrów. Jakieś pomysły? Zanim wydam 300zł na naprawe aparatu?

W aparacie masz uszkodzony jeden czujnik Halla, prz dwóch uszkodzonych pewnie auto by nie paliło albo jakieś większe wariacje by się działy.
Tak naprawdę to zmienisz aparat albo dasz do regeneracji i niewiele to zmieni Myślę, że problem z obrotami, który opisujesz dotyczy przepustnicy.
Aparat mam wymieniony na używany ale w świetnym stanie, pracuje bez błędów i po jego wymianie nic się nie zmieniło.
Wszystko co Ci tu popdowiadam opiera się na prawie 4 latach doświadczenia z Xedem... niewdzięczny, ale jaki piękny złom

W takim razie pojade jutro do mechanika na sprawdzenie tych czujników w aparacie. Dam znać co wykaże.

niewdzięczny, ale jaki piękny złom [/quote]
kapryśny,dużo pali,a przy pytaniu o ceny czesci pije meliske zagryzajac relanium
ale jak na nią patrzę to zapominam o tym wszystkim

Ok skasowane błędy przejechane 20km i nie ma nic 0 błędów. Teraz zgłupiałem coraz bardziej myślę o tym rozrządzie. Ale sprawdzę te czujniki hala na stronie probe znalazłem jak sprawdzić je miernikiem tylko nie mogę zlokalizować tego złącza 6 pinowego z góry aparatu jest tylko 4 pinowe. Może mi ktoś powiedzieć gdzie znajduje się ta wtyczka 6 pinowa?

bo probe ma silnik kl-a a Ty masz kf-a

Więc jak samemu sprawdzić ten czujnik ?

dokładam sie do pytania
wczoraj jechałem moja b6 i zgasła nie odpaliła
iskry nie daje i dziwnie kręci
dzisiaj wymieniłem kopułkę i palec dalej nic
kod wyswietla 04 czyli ten czujnik nieszczęsny
gdzie on sie znajduje, może wypne go i zobacze czy zapali

ps. wogóle nie kręci palcem w kopułce więc mam pewnie rozrząd do wymiany

no to i iskry nie będziesz miał kolego, wywala Ci błąd bo aparat nie chodzi