mnej więcej rok temu wymieniłem silnik w swoim xedosie i pokrótce powiem ci tak:
1. znalezienie odpowiedniego silnika zajeło mi ok. miesiąca. dawcą był rozbity xedos, który nie za wiele najeździł sie po polsce (prawie wcale). całą wiedzę na temat kondycji tego silnika czerpałem z tego co powiedział właściciel, gdyż silnik był wyjęty z auta i nie było innej możliwości. na wypadek porażki uzgodniliśmy pewne zabezpieczeni.
2. sama przekładka to koszt rzędu 400-500 stów. należy wziąć po uwagę fakt, że przy okazji na pewno dojdzie kilka dodatkowych rzeczy, np. wymiana jakiś simmeringów, pasków, filtrów, rozrządu, elementów sprzęgła, oleju.
3. unikać jak ognia wszelkich handlarzy "typu wszysto do wszystich". ewentualnie jak ktoś zajmuje się tylko mazdą i oprócz silnika oferuje montaż wtedy można się pokusić.
z tego co widać to silników do tego auta jest na rynku masa i ceny zdecydowanie spadły. myślę, że 1.5kzł to absolutnie maksymalna kwota jaką za taki silniczek można dać.
dodam tylko, że w moim przypadku po wymianie silnika wszelkie problemy o których pisze się na forum (głośne HLA, dymienie, konsumpcja oleju, nierówne obroty itp.) stały się kompletną abstrakcją.
co do remontu tego akurat silnika to raczej nie polecam. z kilku względów: problem z częściami (brak pierscieni rik, które podobno są dobre) czasochłonność samego remontu, konieczność docierania silnika. jeśli chodzi o finanse myślę, że powinno wyjść podobnie.
emmarek napisał(a): to możesz wymienić tylko pierścienie , splanowac głowice (chociaz nie koniecznie) i wymienić uszczelniacze zaworowe.
w silniku z aluminiową głowicą każde jej odkręcenie pociąga za sobą konieczność planowania (koszt znikomy rzędu 30-40 zł), często wystarczy ją tylko "zabielić". innej możliwości nie ma jeśli nie chcesz mieć problemów
emmarek napisał(a):Czy coś więcej będzie potrzeba zrobić to okaże się po rozebranu
no i właśniei to może być najgorsze. np. zostaniesz z rozebranym silnikiem i z koniecznością jego wymiany

. nigdy nie jest tak, że wymieniasz same pierścienie.