Strona 1 z 1

Chrobotanie przy 1500obr. na min. – rozwiązane.

PostNapisane: 23 cze 2008, 23:38
przez Lukka
Witam,

Moja Mazdeczka od jakiegoś czasu raczy moje uszy dziwnym dźwiękiem, coś jakby chrobotanie/delikatne zgrzytnięcie/odgłos tarcia gdy podczas jazdy obroty przechodzą przez 1500 obr. na min.
Jak auto kupiłem, nie było tego "efektu", który obecnie zakłóca odsłuch 'ścieżki dźwiękowej' V6 ;) . Pojawił się mniej więcej po przejechaniu 5tys. km. i najpierw pojawiał się sporadycznie, np. po chłodnej nocy, 1 raz po ruszeniu i cisza...
Obecnie jest od około 10.000km moim towarzyszem (obecny rzekomy przebieg wg licznika to 140tys. km.)... ale zrobiło się to głośniejsze i od czasu do czasu pojawia się też w okolicach 2.000-2.500 obr. na minutę.
Dźwięk dobiega spod auta, okolice skrzyni biegów/sprzęgła(?) – tak przynajmniej mi sie to wydaje.
Pojawia się ten dźwięk na każdym biegu.
Np. gdy jadę pod górkę i obroty mam na tym poziomie, dźwięk ten jest wtedy stały.
Byłem z tym u mechaników w mojej mieścinie... ale nie byli w stanie nawet podjąć się diagnozy... stwierdzili że jak się zepsuje, tak że auto nie będzie jechało to będzie wiadomo co to było... a mnie takie rozwiązanie nie interesuje.

Może ktoś z Was drodzy forumowicze miał podobny przypadek... i będzie w stanie mi pomóc w moim problemie...
Ewentualnie... proszę o podanie cudotwórców Mazdowych z ziemi łódzkiej :) do których mógłbym się udać z moim problemem.

Pozdrawiam,

Lukka

PostNapisane: 24 cze 2008, 01:12
przez BAJ00
Witam kolego miałem kiedy cos podobnego a raczej przypominało to brzeczenie u mnie. Moze to to warto sprawdzic zobacz link
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... highlight=

PostNapisane: 24 cze 2008, 01:52
przez mrc
nie wiem co to ale mam to samo! :(

PostNapisane: 24 cze 2008, 18:05
przez qbass
Może to naprawdę blacha "osłaniająca" katalizator wpada w rezonans przy tych obrotach? Zupełnie niedawno też miałem to brzęczenie. Dogięcie blachy dało rezultat :)
Ciężko coś poradzić, gdy się nie słyszy.

PostNapisane: 25 cze 2008, 06:43
przez Bodek
A katalizator jest ?? Jak jest to cały czy środek wybity. Może zamaiast kata jest wstawione coś innego i stąd to brzeczenie. Było to już opisywane na forum. Jest to wkurzający dźwięk. A wielu spowrotem założyło kata na swoje miejsce i brzęczenia nie było. zrobiło się duuuużo ciszej !!

Pozdrawiam !!

PostNapisane: 25 cze 2008, 11:32
przez Lukka
Katalizator jest (jeszcze) na swoim miejscu.
Co prawda jak go 'puknąłem' to w środku coś brzęczy, ale to całkiem inny dźwięk, który nota bene właśnie wczoraj mi się pojawił, tym razem w zakresie 2.500-3.500obr. na min. I to jest brzęk właśnie tego 'czegoś' co jest w katalizatorze.
Mam zamiar podjechać do fachowców od wydechów, zdjąć katalizator, zrobić przegląd całego wydechu i zobaczymy, co z tego wyniknie.
Miałem skorodowane/poluzowane i częściowo 'pogubione' blachy osłaniające kolektor wydechowy, ale że były to już ich resztki, to się ich pozbyłem, ale one niczemu jak słyszę nie były winne.

Pozdrawiam,

Lukka

PostNapisane: 27 cze 2008, 12:23
przez Lukka
<jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi> <jupi>
Auto wróciło już od speców od wydechów... i nastała błoga cisza.
Diagnoza: obluzowana osłona termiczna katalizatora.
Czas naprawy: 15 minut.
Koszt: 10 PLN (słownie dziesięc!).

Pozdrawiam,

Lukka

PostNapisane: 27 cze 2008, 14:08
przez qbass
qbass napisał(a):Może to naprawdę blacha "osłaniająca" katalizator


Lukka napisał(a):Diagnoza: obluzowana osłona termiczna katalizatora.

Mówiłem, mówiłem :)

PostNapisane: 29 cze 2008, 00:11
przez BAJ00
No to fajnie ze udało ci sie usunąc usterke <killer>

PostNapisane: 29 cze 2008, 00:31
przez zaba132
u mnie chyba jest podobny problem... tylko po tym jak troche pokreciłem orbrotami :) wydobywa sie dziwny dzwiek takiego lekkiego pierdzenia (brzeczenia blachy)... ja mysle ze to uszczelka wydmuchała sie z wydechu... ale pewny nie jestem mzoe to samo co i u Ciebie ??:) mam nadzieje ze drogo mnie to kosztowac nie bedzie :D :D