Strona 1 z 1
Gasnie przy wbijaniu biegu (CA KF)

Napisane:
23 cze 2008, 09:20
przez nemo47
Nie wiem co sie stalo ale mam takie dziwne objawy w aucie ze jak odpalam silnik to obroty spadaja na ok.500 na biegu jalowym a jak tylko wrzuce D(automat) to auto momentalnie dlawi sie i gasnie.na wstecznym czasem gasnie a czasem nie ale przewaznie dlawi sie strasznie.prosze o pomoc

Napisane:
23 cze 2008, 11:01
przez es
Masz za niskie wolne obroty. To pewne. Do sprawdzenia jest "podbicie" obrotow w momencie przesuwania shiftera. W pontiacu od ustawienia biegu do faktycznego wykonania polecenia przez skrzynie uplywa chwila. W tym czasie komputer juz wie, ze wlaczam bieg i podnosi nieco obroty. Widze dwa miejsca, to umieszczenia "rozumu – wlacznika" – przy shifterze lub na samej skrzyni przy wybieraku.
Zacznij jednak od poniesienia obrotow. Na forum na pewno sa informacje na ten temat.

Napisane:
23 cze 2008, 13:07
przez qbass
Wyreguluj wolne obroty, jak pisze kolega es.
Instrukcję znajdziesz zapewne na forum, ale tak w pigułce:
-zworka TEN z GND
-odpalenie
-włączenie wszystkich odb. prądu
-wykręcenie śruby na przepustnicy (u góry)
-ustawienie na 750-800RPM

Napisane:
23 cze 2008, 13:16
przez Barthek
qbass napisał(a):
-włączenie wszystkich odb. prądu
Słyszałem, że należy wyłączyć wszystkie odbiorniki prądu, np należy ustawić obroty zanim załączy się wentylator – nigdy podczas, a to przecież też odbiornik prądu

Napisane:
23 cze 2008, 19:49
przez aphazel
Poproszę o jakieś wyjaśnienia na poparcie włączenia/wyłączenia odbiorników. Uczę się dopiero i chętnie się dowiem.
Na moją logikę "po omacku", to powinny być załączone, ponieważ obroty powinny być takie, żeby silnik nie zdychał przy pełnym obciążeniu. Włączasz odbiorniki, one ssą akumulator, a ten ssie prądnicę, a ta działa dzięki silnikowi – dobrze myślę, czy bredzę?

Napisane:
24 cze 2008, 18:01
przez qbass
aphazel napisał(a):dobrze myślę, czy bredzę?
Dobrze myślisz.

Napisane:
7 sty 2013, 14:27
przez Swiezu
Jestem właścicielem Xedosa 2.0 V6 24V od wczoraj. A dzisiaj już niespodzianka z dławiącym się silnikiem (dokładnie takie objawy jak opisał autor wątku). Czy udało się naprawić ten konkretny przypadek? Jeżeli wyregulowanie obrotów nie pomoże (wczoraj zrobiłem 150km bez takich objawów) to czy ten shifter to jakaś trudna/droga sprawa?
08 sty 2013 dzisiaj 13:50
I znalazłem u siebie przyczynę, pęknięta rura (nie wiem jak to fachowo nazwać) dolotu powietrza. Tak dla potomnych.
[Usunięte]

Napisane:
8 sty 2013, 15:50
przez Swiezu

Ten post został usunięty
przez
radar88 8 sty 2013, 20:35.
Powód: post pod postem