Strona 1 z 1

Szarpanie silnika w przedziale 2000-3000 obrotow

PostNapisane: 20 kwi 2008, 23:02
przez xedosik
witam
mam taki problem ze czasami miedzy 2000rpm a 3000rpm gdzies 2500 auto tak jakby nie dostaje dawki paliwa i naciskajac pedal gazu lub go trzymajac w caly czas w tych obrotach jest szarpniecie a pozniej jedzie normalnie i za jakis czas znowu. czy ktos wie o co chodzi??
pozdrawiam

PostNapisane: 21 kwi 2008, 12:06
przez Grzyby
xedosik, możesz sprecyzować nazwę tematu?

PostNapisane: 23 kwi 2008, 04:06
przez xedosik
juz ok,
no i nikt nie pomoze?? :(

PostNapisane: 23 kwi 2008, 06:51
przez DymeK
podobnie u mnie dodatkowo spadek mocy podejrzenie padło u mnie na świece i kable WN bo mam jeszcze oryginalne jutro wymieniam na NGK i świeczki denso i filtr paliwa to ci napisze czy pomogło

PostNapisane: 23 kwi 2008, 21:08
przez xedosik
czekam :)

PostNapisane: 23 kwi 2008, 23:27
przez ozetec
DymeK napisał(a):podobnie u mnie dodatkowo spadek mocy podejrzenie padło u mnie na świece i kable WN bo mam jeszcze oryginalne jutro wymieniam na NGK i świeczki denso i filtr paliwa to ci napisze czy pomogło


to jakie go X wsadzali swiece oryginalne? pytam bo u siebie mialem wlasnie denso...

PostNapisane: 24 kwi 2008, 23:44
przez xedosik
DymeKpomoglo?

PostNapisane: 25 kwi 2008, 16:21
przez DymeK
nie prawdopodobnie może być to uszczelka od kolektora zresetowałem kompa i wszyskie problemy znikneły

PostNapisane: 28 kwi 2008, 10:51
przez dadan
Tez mialem takie szarpanie, wymienilem wszystkie filtry, swiece, jednak wina lezala w dziurawym wezu miedzy filtrem powietrza a przeplywomierzem, po wymianie szarpanie zniknelo

PostNapisane: 6 maja 2008, 21:27
przez xedosik
dadan napisał(a):Tez mialem takie szarpanie, wymienilem wszystkie filtry, swiece, jednak wina lezala w dziurawym wezu miedzy filtrem powietrza a przeplywomierzem, po wymianie szarpanie zniknelo



ten duzy gruby??

PostNapisane: 8 maja 2008, 09:32
przez Ozzy
Witam ja tez miałem podobny problem,dodawałem gazu np.przy wyprzedzaniu. i autem aż rzucało.przyczyna była prosta tz. pękła mi fajka od jednej ze swiec i miałem tylko 5 garów.Jezeli masz to samo to owin fajke tasmą izolacyjną i nie powinno byc klopotu.(to tylko prowizorka)

PostNapisane: 10 maja 2008, 14:47
przez Stołek
Witam
Ja z kolei mam taki problem że mój xedos jak jest zimny to nie mam mu nic do zarzucenia po prostu idzie jak strzała natomiast jak się nagrzeje to ujechać nie idzie, obroty skaczą od 200 do 1000 a szarpie niesamowicie. Wiem że silnik jest oki bo sprawdziłem go w samochodzie w którym przedtem jezdził i jest ok, uszczelki pod kapami są wymienione i nadal i niby wszystko jest dobrze ale jak sie trochę nagrzeje to aż ryczeć się chce bo nie mam pojęcia co go boli

PostNapisane: 10 maja 2008, 15:06
przez Ozzy
Masz identyczne objawy jak ja. sprawdź kable i fajki świec( nazewnictwo laika wiem) może któraś pękła, masz przebicie iskry a w rezultacie wszystkie gary pracują.

PostNapisane: 10 maja 2008, 15:36
przez Stołek
Ale jak jest zimny to wszystko jest ok no prawie bo troche mu obroty skakają ale to zaledwie o 100 chociaż jak przez dłuższą chwilę chodzi na luzie i mu te obroty tak skaczą to jest to trochę denerwujące.Ale wydaję mi się że to nie jest wina kabli bo jak jest zimny to jest git a jak sie nagrzeje przez kilka km-ów to jest nie do ujechania chybą że się mylę a jak tak to zaraz zakupuje nowe kabelki i fajki:)

PostNapisane: 10 maja 2008, 15:52
przez Ozzy
Moze najpierw odczep od swiecy i sprawdz w jakim stanie sa te faje. jezeli są całe to po co mieć koszty. Jak pojechałem do mechanika to po wysłuchaniu mnie pierwsze co zrobił to na odpalonym silniku złapał sie za kable. wszystkie po kolei sprawdził i pokazał mi pękniętą jedna sztukę i skaczącą po niej iskrę. owiną ja tasma izolacyjną i jest git.powiedział ze dlatego szarpało bo nie miałem jednego cylindra. Nie sugeruj sie tylko moja opinią

PostNapisane: 15 lip 2008, 14:11
przez xedosik
wymienilem przewody na NGK , swiece tez i problem jest nadal, ktos zna powod???

PostNapisane: 15 lip 2008, 18:25
przez Hazu
wyczyść kopółkę

PostNapisane: 17 lip 2008, 12:56
przez xedosik
a jak to zrobic?? trzeba rozkrecac czy przeczyscic ?

PostNapisane: 17 lip 2008, 19:23
przez Bartek.
Trzeba odkręcić ją (kopułkę ;) ) od aparatu zapłonowego. w środku masz ( w przypadku sześciu garów) sześć małych styków które na zewnatrz łączą się z przewodami zapłonowymi. musisz sprawdzić czy nie są nadpalone i ewentualnie delikatnie je przeczyścić ze zwęglonego nalotu. Nalezy tez rzucić okiem n apalec rozdzielacza i na jego mosiężny styk oraz na połączenie tegoż palca z przewodem głównym cewki – taki grafitowy bądź mosięzny łącznik na spręzynce (dawno tam nie zaglądałem i nie pamietam)