Klub MazdaSpeed

Mam pewien problem ostatnio jechałem do Włoch, gdzieś po 1300km zaczęła fiksować kontrolka od poduszki zapalała się w rytm naciskania pedału gazu najpierw rzadko ale później coraz częściej.Na początku raz na 100 naciśnięć później za każdym razem jak przyspieszałem. Zatrzymałem sie aby sie przespać i na noc odłączyłem akumulator i było ok w drodze powrotnej mignęła tylko kilka razy ale pojawł sie inny objaw taki ze zapalają się wszystkie kontrolki na desce i gasną wrytym naciskania pedału gazu po chwili jazdy ustało nie było poza tym nic innego. Powtórzyło mi się to rano następnego dnia i od tamtej pory cisza. Kontrolki zapalają sie intensywnie po naciśnięci pedału i po puszczeni gasną ale nie od razu tylko tak jak by była masa nie dokręcona lub jak by przewód zwierał i rozwierał Może ktoś miał podobny objaw i mi pomoże zanim zacznę rozbierać auto. Nie wiem czy dobrze nazwałem temat jeśli źle proszę o korektę. Przez szukajkę tez nic nie znalazłem.

alternator chyba się kończy Skorzystaj z opcji szukaj a na pewno znajdziesz sporo tematów na temat "dyskoteki" kontrolek

mialem podobnie lalo sie z uszczelki klawiatury i tak dokonczyl zywota moj alternator zobacz czy nie masz podobnie

pozdrawiam

Sprawdź napięcie ładowania przed naciśnięciem gazu czyli na zgaszonych kontrolkach i po podkręceniu na ok.3000 obr/min po zapaleniu się kontrolek. Być może padł Ci regulator napięcia. Miałem tak tego lata tylko u mnie nie wszystkie kontrolki się zapalały.

Zauważyłem że zapalają się np na ostrych zakrętach tak ja by poluzowana była masa. Czeka mnie pewno bebeszenia elektryki

Miałem podobny problem wymieniłem regulator napięcia i po problemie koszt regulatora ok 150 zł

Ewentualnie w którymś miejscu następuje delikatne zwarcie na przewodach (długa trasa, wysoka temperatura w komorze silnika i uszkodzenie izolacji bardzo możliwe).