Strona 1 z 2

problem z zamulonym silnikiem

PostNapisane: 18 cze 2007, 12:01
przez purhelek
witam

generalnie od pewnego momentu mam problem z przyspieszeniem w mojej madzi. nagle przestala miec takiego kopa jak zawsze i jest strasznie zmulona. wciskam gaz a ona slabo przyspiesza. wciskam pedal gazu a ona muli, nie zwalnia, nie szarpie tylko po prostu nie bardzo idzie. w pewnym momencie dopiero (3-3,5 000 obrotow) "zaskakuje na szybciej" ale nie jest to taki WYKOP jak miala przedtem.

ale moze zaczne od poczatku:

jakis czas temu zaczela mi gasnac jak puszczalem gaz czy zmienialem bieg. po kilu ogledzinach zobaczylem ze pekla mi rura miedzy przeplywka a przepustnica. rury nie wymienilem ale ostro ja zalepilem ii teraz na pewno nie dostaje sie lewe powietrze. obroty wrocily do normy. wczesniej zanim ustalilem ta dziure to podwyzszal obroty na srubie ale to nie wiele dalo. teraz jest ok.

niestety nie wiem czy od tego momentu muli, tak jakos to sie stalo w miedzyczasie.

sprawdzalem, nic nie wykazuje bledow. do tej pory wymienilem kable, przeczyscilem swiece, kopulke zaplonu i palec. wykrecilem cala przepustnice i wyczyscilem. wczoraj zdjolem i wyczyscilem caly kolektor dolotowy ze wszystkimi takimi pomniejszymi "przepustniczkami" (byly dwie plus ta glowna). wymienilem filtr paliwa. filtr powietrza czysty.

odkrecajac przepustnice odkrecilem tez czujnik polozenia tejze, wydaj emi sie ze wkrecilem go wtym samym polozeniu al enie mam pewnosci. czy moze tez miec znaczenia.

wolne obroty ok. wszystko wydaje sie ok tylko nie ma kopa. zachowuje sie jak 20-to letni escort 1,3 :)

z objaw na silniku jesccze widze za zbiera mi sie troche oleju w dwoch gniazdach swiec wiec mysle ze puszcza uszczelka. troszke dokrecilem cala pokrywe zaworow (tak to sie chyba nazywa) i jest jakby lepiej, tzn nie podcieka.

oleju nie bierze za duzo (tak okolo 1 litra na 10000, z tego co wyczytalem na forum to podobno w normie). nie mam gazu. nie ma roznicy czy zatankuje zwykla 95 czy np shell power racing. juz skonczyly mi sie pomysly co to moze byc.

moze ktos pomorze na forum

pozdrawiam i z gory dziekuje
purhelek

PostNapisane: 18 cze 2007, 21:33
przez purhelek
czy naprawde nikt z forumowiczow nie ma pomyslu na moja bolaczke???

PostNapisane: 18 cze 2007, 22:28
przez swk
Ehh ten sam problem pojawil sie od jakiegos czasu tez w mojej mazdzie (Xedos 6 1.6 16V 94r) pierw tez obroty wariowaly pozniej to jakos sie uspokoilo ale silnik stracil na dynamice ;/ jestem nowy, zbytnio sie nie znam i nie wiem co z tym zrobic. Czytalem watki z problemami pracy silnika na wolnych obrotach czy to moze miec z tym jakis zwiazek? Bo silnik przy 2.000 odczuwalnie zwalnia dopiero przy 3.000 dostaje jakby zastrzyku mocy...

PostNapisane: 19 cze 2007, 10:17
przez nor
1. Zapłon (ustawienie)
2. Przepływomierz (dlaczego pękła rurka?)
3. Pasek rozrządu (dlatego, że mógł przeskoczyć, może jak Ci gasł i odpalałeś na pych?)

Nic innego nie przychodzi mi do głowy o ile nie przestawiłeś TPSa.

PostNapisane: 19 cze 2007, 13:21
przez purhelek
nor napisał(a):1. Zapłon (ustawienie)
2. Przepływomierz (dlaczego pękła rurka?)
3. Pasek rozrządu (dlatego, że mógł przeskoczyć, może jak Ci gasł i odpalałeś na pych?)

Nic innego nie przychodzi mi do głowy o ile nie przestawiłeś TPSa.


AD1. czy zaplon to kopulka z ktorej wychodza przewody wysokiego napiecia? jesli tak to nie byl przestawiany, moze trzeba go ustawic, ale w sumie dziwne skoro kiedys hulalo a tera nie. prosze o uscislenie. Czy ustawia sie go u elektryka czy gdzie?

AD2. Przeplywomierz ok. rurka a wlasciwie kawal rury :) pekla w trakcie zmian filtra, tylko wtdy trzeba odginac do gory, a poniewaz jest to harmmonijka poszla na jednym wgieciu

AD3. Pasek byl wymieniany w trakcie oslabniecie, wiec podejrzewam ze nawet jak przeskoczyl wczesniej to teraz jest dobrze zalozony.

A co to jest TPS? raczej go nie przestawialem ale moze..... nie wiedzac o tym :)

pozdr

PostNapisane: 19 cze 2007, 14:01
przez nor
AD1. To jest aparat zapłonowy.
Zapłon ustawia mechanik, który posiada lampe stroboskopową i zna kąt wyprzedzenia zapłonu.

Doczytałem się, że czyściłeś swiece. Takie zabiegi raczej nie pomagają a tym bardziej na dłuższy dystans. Możliwe, że któraś padła tym bardziej że były zaolejone. Sprawdź je w nastepujący sposob:
Zdejmij przewód ze świecy i jeśli nie ma zmiany w pracy silnika tzn, że jest padnięta, jeżeli zmiana jest zrób to samo z kolejną. Wówczas świece biedziesz mógł wykluczyć.

Jeśli zdejmowałeś w ten sposób rurkę od filtra może i również pękł drucik od przepływki.


Napisałeś:
odkrecajac przepustnice odkrecilem tez czujnik polozenia tejze, wydaj emi sie ze wkrecilem go wtym samym polozeniu al enie mam pewnosci. czy moze tez miec znaczenia.
To jest właśnie TPS i ma znaczenie. W razie czego poszukaj na forum instrukcji jak go ustawić prawidłowo.

PostNapisane: 19 cze 2007, 14:09
przez purhelek
ok. siwece wykluczam poniewaz wlasnie sprawdzalem je w opisywany przez ciebie sposob.

stawiam wiec na tps. ruszalem.

poszukam na forum jak go ustwaic ale jesli ktos wie i nie byloby to duzym problemem to moglby podeslac mi linka do mojego modelu samochodu. moze bedzie szybciej

dziekuje za info. bede informowal o dalszych moich zmaganiach w usunieciu usterki.

PostNapisane: 19 cze 2007, 16:20
przez purhelek
ok. znalazlem wlasciwy temat z instrukcja ustawienia tps

dzis wieczorem wyprobuje i dam znac na forum

a przy okazji. co to jest HAMOWNIA, bo czytam i czesto pojawia sie na forum to slowo, a ja nieobeznany, kompletny lamer nie mam pojecia co okresla sie tym terminem :)

PostNapisane: 19 cze 2007, 18:36
przez swk
hehe HAMOWNIA ;p tez jestem nieobeznany ale akurat chyba wiem co to jest to jest miejsce gdzie sprawdza sie osiagi silnika moc i moment obrotowy. Wjezdza sie na takie rolki i silnik jest poddawany testowi obciazeniowemu, a komputer odczytuje dane w tym czasie i rysuje wykres zaleznosci momentu obrotowego i mocy od obrotow silnika. Tak to chyba wyglada :) heh chetnie bym zabral swoja mazde w takie miejsce ale nie slyszalem zeby znajdowalo sie gdzies w okolicach mojego miasta...

PostNapisane: 19 cze 2007, 20:09
przez purhelek
kurcze, jestem po ustawieniu tps. niewiele dalo. moze ciut inaczej chodzi ale juz sam nie wiem czy to moje zyczenie czy rzeczywiscie sie cos zmienilo.

moze powinienem ustawic przy pomocy miernika napiecia, a nie na szczelinomierz (taka instrukcje znalazlem i udalo sie). sam juz nie wiem

czy powinienem po calosci ustawienia zresetowac kompa?

btw. dzieki za info nt hamowni

PostNapisane: 19 cze 2007, 21:35
przez nor
Spróbuj zresetować. Może jak miałeś lewe powietrze to komp zapamiętał to ustawienie. Zresztą reset nie zaszkodzi nawet jeśli było ok. A jeśli to nie pomoże to sprawdź jednak ustawienie zapłonu.

PostNapisane: 19 cze 2007, 21:48
przez wiesiek5
A może masz zatkane katalizatory wstępne, są dwa w każdym kolektorze wydechowym.
Częsta usterka silników v6.
Musisz zdjąć rury od silnika to jest 3 śruby na kolektorze i 2 na dole.
I zobacz czy od spodu nie ma tz.kołka w kolektorze.
Pozdrawiam wiesiek.

PostNapisane: 20 cze 2007, 08:57
przez Bartek.
wiesiek5 napisał(a):A może masz zatkane katalizatory wstępne, są dwa w każdym kolektorze wydechowym.
Częsta usterka silników v6.
Musisz zdjąć rury od silnika to jest 3 śruby na kolektorze i 2 na dole.
I zobacz czy od spodu nie ma tz.kołka w kolektorze.
Pozdrawiam wiesiek.


Czy można wyrzucić te katalizatory? Czy ktoś to robił?

PostNapisane: 20 cze 2007, 09:32
przez Reagan
Bartek. napisał(a):Czy można wyrzucić te katalizatory


Wydłubuje się tylko środek z tego co wiem.


Bartek. napisał(a):Czy ktoś to robił?


Np. Wiesiek – zrobił tak u mnie.

PostNapisane: 20 cze 2007, 13:08
przez Bartek.
Zmieniło się coś (osiągi, dxwięk)?

PostNapisane: 20 cze 2007, 13:54
przez Reagan
Zrobione to zostało przy okazji remontu. Osiągi się poprawiły ale raczej od remontu choć katy wstepne też były pozapychane. Końcowy kat jeszcze dobry. Dźwięk to się chyba od tego nie zmieni.
A tu pierwszy temat (strona 2 i 3) o katach wstępnych
http://forum.mazdaspeed.pl/viewtopic.ph ... c&start=30

PostNapisane: 20 cze 2007, 19:38
przez wiesiek5
Jedynie co to daje to tylko ma większego kopa!!!

PostNapisane: 21 cze 2007, 11:13
przez Bartek.
Przekonałeś mnie! :D W najbliższym czasie przy olazji wymiany uszczelki pod miską olejową zrobie porządek z katami. Dam cyne o efektach. Pozdrawiam

PostNapisane: 22 cze 2007, 14:44
przez purhelek
ok. trzy razy ustwaialem ten TPS w koncu jest lepiej, wiec moze to byc jego wina. jezdzi lepiej, ale ma jeszcze problemy z wkreceniem sie na obroty i takie jakby dziury, w momencie gdy naciskam gaz, nie ma sily i musze cofnac i powoli jeszcze raz przyspieszyc. pojade wiec gdzies na profesionalne ustaiwenie tps, moze tez ustawienia kompa padly, zle podaje mieszanke albo co.

jutro odkrece katalizatory wstepne i zobacze czy nie zasyfiale, tak jak radzicie.

mam jeszcze dwa pytanka:

1. czy moze to tez byc wina silniczka krokowego?
2. gdzie dokladnie sie znajdyje i jak wyglada zawor EGR?

dzieki

PostNapisane: 22 cze 2007, 16:01
przez -Pit-
wydaje mi sie ze ktos na forum juz mial podobny problem i wyszlo na to ze pompa paliwa podawala za male cisnienie....ot taka mala sugestia ;)