Strona 1 z 3
[Xedos6 CA] Kody błędów – nr 17 (lewa, przednia sonda lambda)

Napisane:
3 paź 2006, 10:12
przez Palkerson
Witam

Na gazie (instalacja II generacji) mieszanka jest ok i sonda lambda dobrze pracuje, a na benzynie jest mieszanka za uboga i wywala błąd 17, czy miał ktoś taki problem kiedyś

jak tak to proszę o pomoc
Pozdrawiam

Napisane:
3 paź 2006, 10:18
przez Grzyby
Palkerson – poprawiłem temat (ostatni raz)!

Napisane:
5 paź 2006, 10:40
przez Palkerson
teraz mam nadzieje ze temat zrobiłem poprawnie..

Napisane:
5 paź 2006, 10:49
przez Grzyby
17 to jeśli się nie mylę układ sprzężenia zwrotnego.
I mówisz, że wyskakuje podczas pracy na benzynie? Nie wierzę.
Sprawdź dokładnie – tylko jazda na beznynie bez przełączania na gaz.
U mnie też pojawia się ten błąd ale tylko i wyłącznie podczas jazdy na LPG. Taki urok tych instalacji – nic złego się nie dzieje.

Napisane:
5 paź 2006, 11:34
przez Palkerson
ale chodzi mi o to że na benzynie jest uboga mieszanka a na gazie jest OK i dla czego tak jest ? i czy da sie coś z tym zrobić
Pozdrawiam

Napisane:
5 paź 2006, 12:04
przez Grzyby
Palkerson napisał(a):chodzi mi o to że na benzynie jest uboga mieszanka
a skąd wiesz? była analiza robiona?

Napisane:
5 paź 2006, 12:18
przez Palkerson
tak

analiza była robiona

na gazie jest OK a na benzynie jest uboga


Napisane:
17 paź 2006, 11:44
przez Palkerson
Pomoglo przeczyszczenie wtrysków....

Pozdrawiam

Napisane:
6 maja 2008, 16:29
przez Czege
...mały refresh...
Otóż ostatnio zauważyłem, że wyskakuje mi błąd 17. Od razu dodam, że nie mam tego czegoś co nazywa się instalacją gazową.
Po skasowaniu błędu pojawia się znowu, więc to nie przypadek.
Problem wygląda mniej więcej tak, że gdy silnik zagrzeje się do temperatury roboczej to wszystko jest ok. Obroty jałowe to tak około 700 obr/min.
Ale gdy jade sobie w mieście i są korki (jak to we Wrocławiu) lub też przycisnę trochę i zagrzeję silnik tak trochę bardziej niż jak się jedzie 90km/h to obroty na jałowym nie spadają poniżej 1100. Trwa to na tyle długo, że nigdy nie wyczekałem końca, ale czasem jak przygazuję mocniej na jałowym to obroty wracają do normy. Ale nie zawsze.
I teraz pytanie: co to może być. Co prawda jeszcze nie zmieniałem kabli oraz sondy, a to dlatego, że w tym miesiącu wymieniam rozrząd+pompa wody+uszczelki pod "deklami"+filtr paliwa+paski klinowe i troszkę brak funduszy na dodatkowe elementy bo jak widać trochę wydałem w tym miesiącu Czy ktoś ma jakąś celną diagnozę, co by zrobić to szybko i sprawnie?
dzięki za odp.

Napisane:
6 maja 2008, 16:48
przez qbass
Stawiam na lewą sondę, poruszaj jej stykami, wyjmij kostkę i włóż jeszcze raz. Jeśli nie pomoże, to wymianka.

Napisane:
6 maja 2008, 23:36
przez GofNet
"Resetnij" ECU i powiedz, czy coś się poprawiło.

Napisane:
7 maja 2008, 08:04
przez Czege
Reset robiony. nic się nie poprawiło. Błąd 17 wraca jak bumerang.

Napisane:
7 maja 2008, 11:43
przez GofNet
No i będzie. Przy LPG jest to normalne. Przełącz się na PB i sprawdź, czy ten błąd wyskakuje – najprawdopodobniej nie będzie.
Co do tych obrotów, to może to być nieszczelność przy "krokowcu", zabrudzona przepustnica. Może też być źle wyregulowany bieg jałowy.
Powodzenia
..::GofNet::..

Napisane:
7 maja 2008, 11:45
przez BratCukierka
GofNet tylko że Czege nie ma LPG

Napisane:
7 maja 2008, 13:58
przez Czege
Przepustnica zostanie wyczyszczona przy okazji zmiany elementów rozrządu, oraz oczywiście uszczelki pod deklem. Mając to na wierzchu, grzechem jest nie doprowadzić tego do stanu "fabrycznego". A co do regulacji, to jest to możliwe. Muszę poczytać jak to tam ładnie wyregulować, bo sama regulacja to nie problem, ale dobra regulacja to juz inna zabawa....
A co do LPG – Nie mam i nie chcę:)
Ach...dodam, że i błąd i obroty pojawiły się w jednym czasie. Ale może to tylko zbieg okoliczności.

Napisane:
7 maja 2008, 19:28
przez Hazu
Ja tu czegoś nie rozumie ?
Skoro wywala bład 17 (sonda lambda)
i po resecie też go wywala
to znaczy że trzeba ją wymienić i koniec.
Przynajmniej ja tak robiłem i było po problemie
ale zawsze można; przeczyścić przepustnicę, wydech, wymienić akumulator, to może sondzie pomoże i się naprawi
Sonda kosztuje ok 100zł zwróci się po drugim tankowaniu
i jest to ta z tyłu.

Napisane:
7 maja 2008, 20:29
przez Czege

Napisane:
7 maja 2008, 20:46
przez Hazu

Napisane:
7 maja 2008, 20:50
przez Czege
Rozumiem, że nie....


Napisane:
7 maja 2008, 21:29
przez Hazu
Źle zrozumiałeś tamto było do "pomorze"
sonda jak najbrdziej właściwa
takie same kupowałem i po 40 tyś nadal bez zażutu.