Strona 1 z 2
Po czym poznać walnięty czujnik temp.

Napisane:
9 maja 2004, 19:11
przez b2
Jak w temacie. Auto dostało <b>nową</b> chłodnicę, termostat i korki, mimo tego temperatura na wskaźniku, po rozgrzaniu silnika, wciąż na tym samym poziome (2-3 mm powyżej połowy – nie wiem, czy to norma – myślałem, że będzie ciut mniej z nowymi gratami pod maską). Jeżdżąc dziś zauważyłem (zimno i pada), że wciąż jak wcześniej włącza mi się często wentylator na chłodnicy. Termostat się otwiera, chłodnica gorąca. Czy może to być wina czujnika temperatury wody? Gdzie jest [tiiit], jak go sprawdzić? w moto.sklepie.pl nie mają – gdzie szukać, poza ASO?

Napisane:
9 maja 2004, 19:23
przez Jaksa
Czesc! Pytanko ! Korki napewno są na swoich miejscach ( jeden jest z zaworem pewnie wiesz o tym)

Napisane:
9 maja 2004, 19:31
przez b2
Jaksa napisał(a):Czesc! Pytanko ! Korki napewno są na swoich miejscach ( jeden jest z zaworem pewnie wiesz o tym)
? jeden przy silniku, drugi na dyfuzorze,oba na ciśnienie 0.9. Chodzi, zalałem układ do pełna, dałem w [tiiit] to przechodził płyn z dyfuzora do zbiornika wyrównawczego (znaczy korek sie otwiera). Ciśnienie trzyma (węże twarde, po odkręceniu korka płyn rzyga jak z wieloryba).

Napisane:
9 maja 2004, 19:40
przez Jaksa
Korek na chłodnicy ma być z zaworem a na silniku bez w przeciwnym razie będzie się grzal Chodzi głownie o ten na chlodnicy ! Czasami ludzie zamieniają korki i plyn wylewa się do wyrównawczego


Napisane:
9 maja 2004, 19:45
przez b2
Jaksa napisał(a):Korek na chłodnicy ma być z zaworem a na silniku bez w przeciwnym razie będzie się grzal
ok, ale w ASO mi powiedzieli, że jest jeden korek, standardowy w oba miejsca. a – i ten na silniku się nie otwiera, nie puszcza płynu (może jest walnięty – ten na dyfuzorze działa na pewno). Nie spotkałem zresztą nie-otwieralnych korków.

Napisane:
9 maja 2004, 19:47
przez b2
Jaksa napisał(a):Korek na chłodnicy ma być z zaworem a na silniku bez w przeciwnym razie będzie się grzal Chodzi głownie o ten na chlodnicy ! Czasami ludzie zamieniają korki i plyn wylewa się do wyrównawczego

teraz juz nic nie obczajam. chyba po to jest wyrównawczy, do którego po otwarciu korka idzie płyn. inaczej rozp.... chłodnice?

Napisane:
9 maja 2004, 19:58
przez Jaksa
Moj przyjacielu sluchaj ..... wyrównawczy jest po to co by nadmiar plynu uklad wylal tu masz rację ale pytanie -Jaki jest korek na chłodnicy ? powinien być taki z zaworem ciśnieniowym taki jak wszystkie mazdy mają na chlodnicach a ten który jest przy glowicy to tylko zaślepka co byś płynu nie gubil . To jakie masz te korki?
ok, ale w ASO mi powiedzieli, że jest jeden korek, standardowy w oba miejsca.
Co za frajer tak powiedzial? ASO? Sorki ale to jakiś dupek! Zawsze były inne korki ale sprawdz czy na chłodnicy masz ciśnieniowy!Można zamieniać jak masz oba ciśnieniowe

Napisane:
9 maja 2004, 20:09
przez marcing
U mnie w 626 GE, 1.8 FP 1992 zawsze wskaźnik temp. utrzymuje sie 2,3 mm poza połową skali, jedynie zimą równo w połowie. Myślałem do tej pory, że nie ma w tym nic złego (dopóki nie dojdzie do pola czerwonego). Nie zauważyłem żeby coś złego działo się przez to z silnikiem, no chyba że żyję w nieświadomości.

Napisane:
9 maja 2004, 20:12
przez b2
Jaksa napisał(a):Moj przyjacielu sluchaj ..... wyrównawczy jest po to co by nadmiar plynu uklad wylal tu masz rację ale pytanie -Jaki jest korek na chłodnicy ? powinien być taki z zaworem ciśnieniowym taki jak wszystkie mazdy mają na chlodnicach a ten który jest przy glowicy to tylko zaślepka co byś płynu nie gubil . To jakie masz te korki?
ok, ale w ASO mi powiedzieli, że jest jeden korek, standardowy w oba miejsca.
Co za frajer tak powiedzial? ASO? Sorki ale to jakiś dupek!
oba są ciśnieniowe, z tym że otwiera się (a przynajmniej jako pierwszy)ten na chłodnicy – przechodzi płyn do wyrównawczego, jak już pisałem. Ten na silniku raczej nie otwiera się, bo nie widziałem, żeby puszczał płyn.
Co do korków to wypowiadał się szef ASO mazda. Że korek który nabyłem pasuje (tera nie wiem, czy tylko wymiary czy także pełnione funkcje miał na myśli) tak na chłodnicę, jak na silnik. Jeśli ten korek, na silniku nie otwiera się, nieważne z jakich przyczyn, to w takim razie spełnia rolę zaślepki, o jakiej piszesz.

Napisane:
9 maja 2004, 20:14
przez Jaksa
Panowie naprawdę ciężko ocenić uszkodzenie jak nie mogę luknąć na żywo ale.... staram się . Są tematy które są znane ale sporo jest spraw awaryjnych i mogę się mylić

Napisane:
9 maja 2004, 20:17
przez b2
jaksa wejdź na czat, jak masz chwile

Napisane:
9 maja 2004, 20:17
przez Jaksa
Jeśli ten korek, na silniku nie otwiera się, nieważne z jakich przyczyn, to w takim razie spełnia rolę zaślepki, o jakiej piszesz.
czyli mamy temat z głowy jak masz oba cisnieniowe . Wiatrak się włącza? płyn jest full tak hm.... niech pomyślę chwilkę


Napisane:
9 maja 2004, 20:57
przez XsiX
Auto dostało nową chłodnicę, termostat i korki, mimo tego temperatura na wskaźniku, po rozgrzaniu silnika, wciąż na tym samym poziome (2-3 mm powyżej połowy – nie wiem, czy to norma – myślałem, że będzie ciut mniej z nowymi gratami pod maską).
Moim zdaniem to norma, w obu xedosach wskaźnik mam na poziomie opisanym przez Ciebie. Swego czasu też mnie to niepokoiło i prosiłem 3 znajomych z xedosami o sprawdzenie u siebie i wszyscy mieli tak samo (wysłałem im nawet fotki).


Napisane:
9 maja 2004, 21:18
przez Jaksa
Super Tomasz ! Bo Ja już jestem glupi

( rozmawiałem z b2 na GG )

Napisane:
12 lip 2005, 08:33
przez Grześ
Witajcie, od jakiegoś czasu szukam zbieżności pomiędzy Xedosami. Teraz mam problem z chłodzeniem a właściwie z brakiem ogrzewania. Sytuacja wygląda tak, że po zagazowaniu autka ogrzewanie się straciło. Po sprawdzeniu wszystkich linek i klapek doszedłem do wniosku że jest zapowietrzona nagrzewnica. Po jej odpowietrzeniu ogrzewanie wróciło ale tylko do momentu póki silnik nie ostygł. Rano znowu ogrzewania brak. Następnie wpadłem na pomysł aby obserwować poziom płynu chłodzącego. Zaobserwowałem że zaczyna go przybywać w zbiorniczku wyrównawczym a po odkręceniu korka na silniku jest pustawo. Po uzupełnieniu płynu ogrzewanie wraca. Padło więc na korek dyfuzora który puszcza tylko w jedną stronę. Udało mi się go troszkę zregenerować ( wyczyściłem pod bieżącą wodą, osuszyłem i nasmarowałem uszczelki silikonem w aerozolu jaki stosuje się do konserwacji uszczelek nadwozi ), ale pewnie niedługo znów się popsuje. Podpowiedzcie gdzie można kupić tali korek. Jeśli chodzi o poziom wskazówki temperatury to u mnie też jest nieco powyżej połowy skali.
I jeszcze jedno czy wpięcie parownika w układ chłodzenia może powodować zakłócenia w obiegu cieczy chłodzącej i czy akurat u mnie awaria korka była tylko zbiegiem okoliczności.
Dzięki i pozdrawiam wszystkicz użytkowników.

Napisane:
12 lip 2005, 08:36
przez b2
nie ma co regenerować, to zbyt istotny badziew, żeby się bawić.
korek kupisz w każdym lepszym sklepie, 0.9 atm, 25 złotych. na stronach klubowych są także adresy sklepów wysyłkowych.

Napisane:
12 lip 2005, 09:05
przez Grześ
Dzięki, poszukam chyba że masz namiary na jakiś sklep prowadzący sprzedaż wysyłkową. W motosklepie szukałem są 3 rodzaje ale bez opisu, tylko symbole i w sumie niewiem czy któryś z nich pasuje czy nie.

Napisane:
16 wrz 2005, 08:35
przez zulek
No to ja mam to samo co b2, Gdy silnik "dojrzeje" a trwa to ok 5 min to temperatura utrzymuje się na 2/3 skali i trwa tak nieruchomo, wiatrak się włącza, ale chyba nic złego się nie dzieje? Może tak ma być?

Napisane:
17 wrz 2005, 08:32
przez b2
jest ok.

Napisane:
18 wrz 2005, 10:52
przez zulek
Sprawdziłem jeszcze raz (dla pewności) poziom w chłodnicy – jes pod korek więc jak mniemam chłodzenie w madzi jest ok
