Strona 1 z 1

czy istnieje zależność pomiędzy spalaniem benzyny a ilością

PostNapisane: 22 kwi 2006, 00:51
przez andreass
po zakupieniu Xedosa w zimie, auto spalało mi na mrozach około 12 do 13 litrów benzyny na 100km w mieście. Po lekkim ociepleniu się w połowie marca, spalanie spadło o prawie litr/100km, nadszedł czas na zmianę oleju. Poziom starego oleju przed wymianą oscylował wokół minimum na bagnecie. Po zalaniu "do pełna" nowego oleju (tego samego typu- 10W40) spalanie wzrosło spowrotem do ponad 13 litrów/100km. Po paru tankowaniach spowrotem spadło, ale okazało się, że przeciekał mi czujnik ciśnienia oleju i na 1500km uciekło mi litr oleju. Czujnik wymieniłem, dolałem spowrotem oleju "do pełna" i spalanie znowu wzrosło do powyżej 13 litrów/100km. Co może być tego przyczyną?

PostNapisane: 22 kwi 2006, 07:05
przez Hazu
Uważam że w ogóle trochę za dużo ci pali.
Ilość oleju w silniku nie matu nic do rzeczy, nochyba że naprawdę lejesz
andreass napisał(a):do pełna

<lol>
Jeżeli wszystko z osprzętem (sądy, termostaty, czujniki temperatury) jest w porządku to wydaje mi się że wina jest w dużym zużyciu silnika :D

PostNapisane: 23 kwi 2006, 03:36
przez andreass
no trochę mi pali, ale
1) średnio 1-2 godziny stania w korkach dziennie (wrocław to w tej chwili jeden wielki objazd-plac budowy)
2) nogę mam przyciężkawą :)
3) klima śmiga aż miło
4) sondy, termostaty, czujniki temperatury są OK
5) silnik nie jest mocno zużyty, ma 130tysięcy przebiegu i nie jest zajechany
6) olej leję "do pełna" czyli do "F" na bagnecie ;)

PostNapisane: 23 kwi 2006, 10:01
przez brii
andreass napisał(a): średnio 1-2 godziny stania w korkach dziennie

to jest przyczyna takiego spalania... Jak możesz stać z wyłączonym silnikiem to go wyłączaj (na conajmniej 60sek) – spalanie spadnie :]

PostNapisane: 23 kwi 2006, 11:27
przez Karwoś
No jak dla mnie 2.0 V6 i takie spalanie to nie aż tak dużo – no chyba że to bardzo spokojna jazda. Ja mam 2.0 4 cylinderki tyle że w automacie i smali 12-14 ( tyle że teraz jeźdze na LPG i wychodzi 15-17 – ale ja spokojnie nie jeżdze).

PostNapisane: 23 kwi 2006, 13:24
przez andreass
brii napisał(a):to jest przyczyna takiego spalania... Jak możesz stać z wyłączonym silnikiem to go wyłączaj (na conajmniej 60sek) – spalanie spadnie

taa... najlepiej od razu kupić 12 rorszuszników, po jednym na każdy miesiąc... :)

PostNapisane: 23 kwi 2006, 15:43
przez brii
andreass napisał(a):taa... najlepiej od razu kupić 12 rorszuszników, po jednym na każdy miesiąc...

Czemu?? Przecież, jeśli wyszstko jest sprawne to rozrusznikowi nic się nie stanie

PostNapisane: 23 kwi 2006, 17:27
przez Karwoś
No ja tam na pewno bym nie gasił samochodu – zresztą na 60 sekund to chyba trochę za długo żeby stać w korku.

PostNapisane: 23 kwi 2006, 17:35
przez brii
Karwoś napisał(a):na 60 sekund to chyba trochę za długo żeby stać w korku

znaczy się, że to nie jest prawdziwy korek ;)

Co do obaw – są samochody które już po kilkunastu sekundach stania na światłach same wyłączają silnik a po naciśnięciu na gaz włączają. Zapytajcie się znawców tematu – jeśli silnik jest już rozgrzany to można go gasić i zapalać – nic złego się nie stanie.
Na moim mogę powiedzieć, że z 5 samochodami nie było i nie ma problemu z rozrusznikiem przy częstym włączaniu i wyłączaniu.

PostNapisane: 23 kwi 2006, 18:34
przez Karwoś
Nie no ja nie mówie że to słaby czy nie słaby korek ale zawsze trzeba podjechać parę metrów. A co do korków to rok temu jeździłem przez las vegas i jak się miało niefart przejeżdzania w godzinach – 14-18 to stałem 2 razy w korku 4 godziny – ale trzeba było się poruszać do przodu po trochę i tak przez 50- 80 mil.
A co do rozrusznika to na pewno nic by mu się nie stało przy takim zapalaniu – w końcu mazda to japoński samochód :)

PostNapisane: 24 kwi 2006, 09:06
przez dakopi
Witam! Mam taki problem, jak jade szybko >150km/h to po zatrzyamiu auta śmierdzi smażonym olejem. podejrzewam, nieszczelność przy czujniku ciśnienia oleju. Gdzie jest umiejscowiony ten czujnik ii jaki jest koszt nowego???

PostNapisane: 24 kwi 2006, 09:21
przez Hazu
A nie cieknie ci z pod pokryw zaworów?

Czujnik jest z przodu za chłodnicą ( bok silnika) mniej więcej pośrodku silnika po prawej stronie od alternatora.

PostNapisane: 24 kwi 2006, 09:26
przez dakopi
Nie mogę tego wykluczy, może z pokrywy zaworów. Dalej nie kojarzę gdzie jst ten czujnik. na prawo od alternatora??? Czyli nad kolektorem wydechowym?