Strona 1 z 1
Wykrycie kodu błędu 18 i interpretacja???

Napisane:
27 mar 2006, 11:58
przez PIECHU84
Witam,
od kilku miesięcy mam problem z moim Xedosem 1.6. Silnik nie chodzi tak jak powiniin. Wydaje mi się, że mieszanka jest zła ponieważ sprawdzałem świece i są okopcone. Poza tym auto spala zawsze 11 litrow gazu, niezleżnie od tego czy w cyklu miejskim czy w trasie. Silnik wchodzi na obroty tak jak trzeba, wydaje mi się że czasami dławi się.
Początkowo podejrzewałem zapłon ale wymieniłem świece, przewody WN na oryginalne i dalej to samo.
Gdy dodaję gazu auto najpierw ma zapaść – zamula po czym wchodzi powoli na obroty i bez względu na jakim biegu jedzie, odczuwam co chwile jakby się dławił.
Zrobiłem test komputera i dioda pokazywała mi kod błędu 18 – (1-długi, 8-krótkich).
Czy ktoś mógłby mi pomóc w rozwiązaniu tego problemu.
Zaznaczam,że zamulenie i zadławienia dzieją się zarówno na bęzynie jak i na gazie.
Mam instalację III generacji. Ale jeszcze zanim założyłem instalację to odczuwałem to na bęzynie.

Napisane:
27 mar 2006, 13:03
przez nor

Napisane:
27 mar 2006, 13:32
przez stuk
PIECHU84 napisał(a):Zrobiłem test komputera i dioda pokazywała mi kod błędu 18 – (1-długi, 8-krótkich).
Wg autodaty:
18 – Fuel quantity adjuster (nie wiem co to jest – regulator ilosci paliwa?)
Możliwe przyczyny błędu: Wiring, fuel quantity adjuster/position sensor.

Napisane:
28 mar 2006, 08:32
przez PIECHU84
Do tego doszedłem, że to "Fuel quantity adjuster ", ale chciałbym wiedzieć co to dokładnie oznacza.
Też podejrzewam,że to jakiś błąd podawania paliwa ale czy napewno? I co może za to odpowiadać?

Napisane:
27 kwi 2006, 14:41
przez PIECHU84
błąd 18 został usunięty. byłem u mechanika. zbadał sonde i okazała się padnięta – podawała nawet ujemne wartości. wymieniłem na sonde od opla 1 omową, 3-przewodową, tak jak w mazdzie. sprawdziliśmy i działała. po drugie mechanik przeczyścił mi przepływomierz ponieważ stwierdził że na druciku (tym głębiej umieszczonym) znajdował się nagar.
zresetowaliśmy kompa i przez dwa dni jeździłem na bęzynie żeby komp się wyregulował.
niestety nie osiągnąłem zamierzonego efektu poniewarz auto nadal nie zbiera się tak jak powinno. ciężko startuje z niskich obrotów. Poza tym silnik jakby późno reaguje na wciśnięcie pedału gazu. Wcześniej miałem Lancera 1,6 i było o niebo lepiej.
postanowiłem znowu sprawdzić czy błąd dalej występuje. Okazało się że teraz kodu błędu nr 18 już nie ma. Teraz wywala kod 17 (Układ sprzężenia zwrotnego).
Co może mieć na to wpływ. Co powinienem sprawdzić lub wymienić.
Prosze o pomoc bo to mnie już dobija. Jak zabieram dwie osoby do auta to aż wstyd z jakim żłówim tempem samochód się rozpędza.

Napisane:
28 kwi 2006, 00:12
przez mbmaster
Niewiem jak to sie rozszyfrowuje w xedosie ale na stronie Probe "17"
Left Heated Oxygen Sensor (LHO2S) – voltage does not change
Lewa (przednia) sonda lambda – napięcie nie zmienia się
ale niewiem czy to sie tylko do V6 nie odnosi
tu znalazlem
http://ford-probe.net/index.php?option= ... &Itemid=42

Napisane:
28 kwi 2006, 20:59
przez tadziol
PIECHU84 napisał(a):wymieniłem na sonde od opla
zły manewr kolego...połączenie niemieckiej i japońskiej technologii nie działa....
sonda od opla ma inny kształt końcówki czytającej...nie będzie działać poprawnie.
idealnie pasuje od seicento 900 lub 1.1,przerobiłem już to....


Napisane:
28 kwi 2006, 21:21
przez stuk
PIECHU84 napisał(a):wywala kod 17 (Układ sprzężenia zwrotnego).
Ten błąd oznacza, że sygnały podawane przez lambdę odbiegają od oczekiwanych przez komputer. Może się pojawić np. wtedy gdy łapie Ci lewe powietrze ale tez w wielu innych przypadkach.

Napisane:
29 kwi 2006, 10:21
przez PIECHU84
Ale gdzie mógłbym dostać sonde, która będzie odpowiednia. Szukałem już w internecie i do silnika 1,6 nie znalazłem. Są tylko do 2.0 V6. Znowu w servisie mazdy przypuszczam, że będzie kosztować ok. 1000zł. Mechanik powiedział mi że może być od opla. Wszyscy mi go polecali, ale widocznie nie jest takim profesjonalistą jak wszyscy myśleli.
Czy od jakiegoś innego auta mogła by podejść. Mam dostęp do części od Nissana Almery 1.4 może taka by podpasowała?
I jeszcze jedno: gdybym próbował z jakąś nieorginalną – czy przewody od sądy można lutować, czy trzeba je pozaciskać? Bo w obecnej oplowskiej pozaciskałem.

Napisane:
29 kwi 2006, 22:05
przez tadziol
PIECHU84 napisał(a):Ale gdzie mógłbym dostać sonde, która będzie odpowiednia.
tadziol napisał(a):idealnie pasuje od seicento 900 lub 1.1
przewody można pozaciskać lub polutować,to drugie jest trudniejsze,bo są stalowe...


Napisane:
30 kwi 2006, 09:36
przez TRIBUTE
Teraz wywala kod 17 (Układ sprzężenia zwrotnego).
Czy kod 17 w Xedosie 6 oznacza padniętą sondę ?
Czy zupełnie coś innego ?

Napisane:
30 kwi 2006, 10:41
przez stuk
stuk napisał(a):Ten błąd oznacza, że sygnały podawane przez lambdę odbiegają od oczekiwanych przez komputer. Może się pojawić np. wtedy gdy łapie Ci lewe powietrze ale tez w wielu innych przypadkach
TRIBUTE napisał(a):Czy kod 17 w Xedosie 6 oznacza padniętą sondę ?
Czy zupełnie coś innego ?
W silnikach V6 oznacza to to samo, ale dotyczy sondy nr 2.
Może oznaczac padniętą sondę lub wiele innych rzeczy.

Napisane:
1 maja 2006, 13:52
przez PIECHU84
znalazłem w necie sondy NGK ale do xedos6 1,6 brak. Jednak poprzeglądałem wszystkie po kolei i wydaje mi się, że będzie pasowała od mazdy 323F 1.5 . Nie wiem na 100% czy będzie pasowała. Jes 3-żyłowa i ma kostkę nr 16 która na rysunku wygląda jak ta w xedosie.
A tak wogóle to co sądzicie o sondach NGK. Świece mają bardzo dobre-wiem z doświadczenia, ale co z sondami? Jaka jest ich żywotność?

Napisane:
3 maja 2006, 18:24
przez PIECHU84
kupię tą sondę od fiata seicento. skoro mówicie że już to przerabialiście to może i mi się uda.

Napisane:
6 cze 2006, 20:03
przez PIECHU84
Wymieniłem sonde na taką samą z mazdy 323. Szarpanie przy ruszaniu i przy dodawaniu gazu z niskich obrotów nie ustąpiło. postanowiłem sprawdzić szczelność dolotu powietrza. Na gumowej rurze dolotowej znalazłem małe pęknięcie, które zakleiłem. Pomogło to odzyskać troche mocy, powiedziałbym, że nawet więcej niż troche ale szarpanie jak było tak jest dalej.
Wyczytałem w innych postach, że może za to odpowiadać źle ustawiony czujnik położenia przepustnicy.
Czy to prawda? znalazłem także instrukcje ustawiania TPSu ale chyba odnosi się ona do silników V6.

Napisane:
20 sty 2007, 19:20
przez PIECHU84
Oddałem auto ponownie do mechanika.
Główny problem został rozwiązany. Już nie strzela przy ruszaniu ani przy gwałtownym dodaniu gazu. Okazało się, że jedna ze świec miała przebicie na porcelanie. Nie podejrzewałem świec gdyż były nowe a tu taka niespodzianka.
Został natomiast problem z chwilowymi zadławieniami przy 3 tys obrotów. Zawsze gdy wcisnę pedał gazu w podłogę to przez cały zakres obrotów rozpędza się równomiernie oprócz nieszczęsnego punktu przy 3 tys obrotów.

Napisane:
1 lut 2007, 00:33
przez karbo
witam,
kolego jesli to co opisujesz dzieje się na gazie to sprobuj wymienic filtr gazu, ja mialem podobne doswiadczenie w silniku V6, koszt jest nie duzy.... filtr razem z wymiana to 25zł.
pozdrawiam.