Klub MazdaSpeed

Witam, mam problem z xedosem już od dłuższego czasu. Pierwsze odpalenie zimnego nie ma problemu auto normalnie pracuje lecz gdy zgaszę to każde kolejne już trwa długo czasem dopiero za 3 razem załapie. Dodatkowo po puszczeniu gazu na ludzie, zanim opadną obroty auto przygazuje sobie samo ze 2 albo 3 razy, a gdy całkiem opadną słychać wypadanie zapłonu i auto nierówno pracuje. Wyświetlają mi się cały czas te same błędy 11, 14, 22 i czasami 12. Wskazuje na uszkodzony czujnik ciśnienia (analiza w ECU) i czujnik TPS.

Teraz tak : kupiłem 2 używane przepustnice i na każdej chodzi tak samo. Wszystkie pięknie wyczyszczone i wyregulowane jak tylko jest możliwe. Zawór EGR wyczyszczony. Nowe świece, kable, kopułka, palec, czujnik temperatury wody ( wszystko z wyższej półki), nowe filtry, oraz drugi używany przepływomierz. Nowe uszczelki kolektora ssącego oraz przepustnicy. Nic to nie zmieniło, cały czas te same błędy.

Jedyne co zauważyłem to to, że przy zdjęciu głowicy popsikaniu jej preparatem do czyszczenia i skręceniu to przez chwilę chodzi dobrze ale po 2 – 3 odpaleniach wraca do denerwowania mnie. Jednak czasem nawet i to nie pomaga, nie ma reguły. Podejrzewam powoli sterownik silnika ale nie wiem jak można to sprawdzić.

Mam nadzieje, że wy mi coś doradzicie.
Z góry dziękuje za odpowiedź.

Zacznijmy od powietrza, wszystko jest szczelne ?
Przepustnica była kupowana z całym jej osprzętem czyli jeszcze z silniczkiem krokowym ?

Jeżeli wszystko z zapłonem sprawne to pozostało kompresję sprawdzić bo jeżeli piszesz ze wymieniłeś świece itd to tylko to zostaje.

Czy aby napewno głowice odkręcałeś ? To nie była czasem pokrywa zaworów ?

Pozdro:)

Miałem na myśli przepustnice przepraszam. Doszedłem do nowego odkrycia. do listwy wtryskowej przykręcony jest taki grzybek do którego podpięty jest mały wężyk, a ten biegnie za kolektor dolotowy gdzie jest rozdzielany do EGR i w góre do Virsów chyba ( ciężko wymacać), po odpięciu wężyka wszystko chodzi idealnie, po wciśnięciu gazu ma moc, odpala na widok kluczyka, obroty nie skaczą, nie szarpie i trzyma idealnie równe obroty.
Nie wiem jednak co teraz muszę z tym faktem zrobić.

To przykręcone do listwy wtryskowej to regulator ciśnienia paliwa .

https://motoplatforma.com/galerie/r/reg ... i_1293.jpg

Coś podobnego do tego tak? dobrze myślę ?

Myślę że wymień regulator albo ciśnienie małe daję przez podciśnienie czyli coś z powietrzem.

Tak to jest właśnie coś takiego, poszukam. A jeżeli chodzi o powietrze to raczej wszystko jest jak powinno, filtry i uszczelki nowe.

Jak coś mam te regulator, jak nie znajdziesz to wyślę po tanich kosztach