Uszkodzony alternator.

Postprzez Konrad 1304 » 13 mar 2010, 21:58

dzieki za odp ale juz wyjolem odkrecajac chlodnice,teraz czeka mnie wymiana szczotek bo jednej juz nie bylo a druga w polowie ztarta :) odrazu lozyska do wymiany mam nadzieje ze bedzie gud :)
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 sty 2010, 14:37
Posty: 9
Skąd: warszawa
Auto: Mazda Xedos 6 v6

Postprzez yaaro » 22 mar 2010, 00:18

paaawel5 napisał(a):nie trzeba wyjmować chłodnicy
ja wyjąłem tak:....
3) odkręcasz poduszkę silnika pod maską – tą po str rozrządu (trzeba lewarek podłożyć pod silnik bo śruba od alternatora nie zawsze chce ładnie wyjść bo mało miejsca ma wiec trzeba raz podnieść kilka cm raz opuścić silnik)
pozdr


poduszki silnika też nie trzeba odkręcać. Walczyłem z alternatorem wczoraj, więc już wiem co i jak. Popuszczasz napinacz paska nasadową 10-tką, odkręcasz (jak wyżej pisałeś) kompresor klimatyzacji 4 śruby 12 (do lewej górnej wygodny dostęp przez wlot powietrza w zderzaku), następnie odkręcasz delikatnie szpilkę na dole alternatora kluczem 12 oraz odkęcasz nakrętkę 12 trzymającą z góry alternator :–). Wcześniej trochę kłopotów z wypięciem wtyczki w alternatorze i odkręceniem masy. Szpilka, o której pisałem jest osadzona w gnieździe ramy pomocniczej, które (gniazdo) w przekroju przypomina literę C, a więc profil otwarty z którego bokiem wyciągniemy alternator. Alternator w dół i już go mamy w łapkach. Opis oczywiście dla potomnych, bo kolega już sobie poradził.

Teraz proszę niech ktoś mi napisze czy ciężko się dostać do szczotek ?? :) Czy koniecznie muszę koło pasowe ściągać?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 14:13
Posty: 43
Skąd: Wrocław
Auto: kiedyś Xedos 6 B6, obecnie KF + Acura TL

Postprzez Soluks » 22 mar 2010, 00:38

nie musisz ściągać koła żeby dobrać się do szczotek rozkręcasz 4 nakrętki kluczem 8mm wyciągasz długie śrubki i delikatnie zbijasz obudowę za stojanem gdzie znajdują się szczotki. żeby zmontować wszystko w obudowie szczotek i alternatora jest dziurka wkładasz drucik blokujesz szczotki wkładasz wirnik skrecasz wszystko i wyciągasz drucik... przy okazji sprawdź łożysko jak będzie do wymiany jesteś zmuszony ściągnąć koło pasowe
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 maja 2007, 21:30
Posty: 402 (0/1)
Skąd: NNM/Bydgoszcz/Gdynia
Auto: Xedos 6 2.0 V6 CA KF

Postprzez yaaro » 22 mar 2010, 22:23

Twoja wypowiedź Soluks zabrzmiała dosyć optymistycznie :–). Odkręciłem tamtego dnia te cztery szpilki na alternatorze i próbowałem oddzielić od reszty część obudowy ze szczotkami i regulatorem napięcia. Podważałem delikatnie z kilku stron obudowę aż napotkałem na opór i jakieś trzeszczenie. Uznałem, że coś go od środka blokuje i lepiej na siłę nie rozbierać od tej strony. Zastanawiałem się, czy bieżnie, po których szczotki pracują nie mają jakichś plastikowych kołnierzy (o większym fi niż same bieżnie). Gdyby tak było, to szczotki mogłyby trzymać wirnik na tych kołnierzach i należałoby je jakoś cofnąć. Czy tak jest w istocie ?? Pamiętasz Soluks jak było ??

Opowiem o tym jak się zaczął mój problem. Kolega Konrad 1304 chyba nie będzie miał mi za złe, że się podpiąłem do tematu ;) . Może jakiś pomysł się pojawi. Ściągałem przewód wodny od chłodnicy nad alternatorem i chlusnąłem płynem chłodzącym na alternator <glupek2> (odrębna historia, której tu nie będę rozwijał). Bezpośrednio po tym problemów z ładowaniem nie było. Wieczorem wyruszyłem w małą trasę i zauważyłem, że kontrolka ładowania się świeci. Po kilkunastu kilometrach zgasła i już nie świeciła przez resztę trasy. Powrót – to samo :| .Sytuacja powtarzała się przez trzy dni. Przez kolejne dni kontrolka pomrugiwała i gasła. Po demontażu alternatora i ponownym montażu (bo się chwilowo poddałem ze szczotkami) w ogóle nie świeciła tego dnia. Wczoraj świeciła przez cały dzień w trakcie jazdy. Dzisiaj w ogóle nie świeciła (ładowanie na klemach aku 14,4V). No i nie wiem za cholerę o co chodzi. Czy to objaw jakiegoś osadu z płynu chłodzącego, czy zwarcie, czy też zalany alternator postanowił się ze mną droczyć <glupek2>

Może po prostu szczotki się kończą, a oblanie alternatora to tylko zbieg okoliczności. Wcześniej zdarzało się, że jeździłem sobie po mieście głośno słuchając muzyki (wzmak 4x55W + subwoofer z dużą cewką) i przy próbie kolejnego uruchomienia Xedosa akumulator zdychał lub rozrusznik ledwo kręcił. Na postoju muzy nie słuchałem. A więc albo było słabe ładowanie albo mój dwuletni akumulator Philipsa już zdycha. Szczotki oczywiście i tak wymienię.

Jakieś pomysły ??
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 14:13
Posty: 43
Skąd: Wrocław
Auto: kiedyś Xedos 6 B6, obecnie KF + Acura TL

Postprzez Soluks » 23 mar 2010, 00:01

na bieżni szczotek nie ma żadnego uskoku ja zawsze w sumie odkręcałem koło pasowe (pneumatem) i wybijałem jedną część obudowy (od koła) następnie wyciągałem wirnik, odchylałem stojan który przylutowany jest do mostka prostowniczego z szczotkotrzymaczem a te przykręcone 3 śrubami do drugiej części obudowy i na zewnątrz trzyma też szczotkotrzymacz ta łapka od plusowego kabla
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 maja 2007, 21:30
Posty: 402 (0/1)
Skąd: NNM/Bydgoszcz/Gdynia
Auto: Xedos 6 2.0 V6 CA KF

Postprzez yaaro » 23 mar 2010, 09:22

skoro zawsze rozbierałeś alternator od strony koła pasowego, a więc inaczej niż mi proponowałeś, to mam lekkie obawy, czy to gładko pójdzie. Jak już pisałem przy próbie oddzielenia stojanu od obudowy po stronie szczotek coś zatrzeszczało i stawiało opór. Piszesz, że stojan jest przylutowany do mostka ze szczotkotrzymaczem. Wygląda zatem, że te lutowane łączenie trzyma stojan(stawia opór) z obudową, w której jest szczotkotrzymacz. Dobrze to widzę ?? Czy może po odkręceniu tych 4 szpilek mam oddzielać stojan ale od strony koła pasowego tak aby po rozebraniu mieć w jednej łapce wirnik z kołem i obudowę, a w drugiej stojan z obudową, w której jest szczotkotrzymacz i regulator nap ?
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 14:13
Posty: 43
Skąd: Wrocław
Auto: kiedyś Xedos 6 B6, obecnie KF + Acura TL

Postprzez Konrad 1304 » 23 mar 2010, 10:45

moze ja napisze jak to zrobilem po wyjeciu alternatora jak go rozkrecilem :) po porozstu wszystkie srubki jakie byly :) , rowniez mialem problem otwarciem go , ale tak jak wczesniej kolega napisal ze jest tam mala dziurka od tylu alternatora kura blokuje szczotki i tam nalezy wsadzic drucik zeby nie polamac szczotek moge sie mylic ale tak zrobilem , no i zeby go otworzyc no niestety lekko trzeba bylo postukac mlotkiem ale sie udalo . a mam takie pytanie regulator napiecia gdzie sie znajduje ??? a szczotko trzymacz jest od tylu nie tam gdzie kolo pasowe
Avatar użytkownika
Początkujący
 
Od: 4 sty 2010, 14:37
Posty: 9
Skąd: warszawa
Auto: Mazda Xedos 6 v6

Postprzez Soluks » 23 mar 2010, 19:32

regulator jest w szczotkotrzymaczu. http://allegro.pl/item934789623_regulat ... _ford.html
co do rozbierania to napisałem tylko to że jest możliwe rozebranie alternatora bez ściągania koła pasowego ale ja tak nie robię bo od razu wymieniam też łożysko wiec ściągam koło pasowe. musisz właśnie zbić cześć obudowy od koła pasowego i wtedy wyciągnąć z nią wirnik...
Obrazek
http://www.youtube.com/watch?v=yormhej1TKs
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 11 maja 2007, 21:30
Posty: 402 (0/1)
Skąd: NNM/Bydgoszcz/Gdynia
Auto: Xedos 6 2.0 V6 CA KF

Postprzez yaaro » 23 mar 2010, 19:58

No to wszystko już jasne :) . Zapewne niedługo rozbiorę ten alternator, choć (co dziwne) kontrolka ładowania przestała się świecić
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 14:13
Posty: 43
Skąd: Wrocław
Auto: kiedyś Xedos 6 B6, obecnie KF + Acura TL

Postprzez yaaro » 2 kwi 2010, 00:16

Wracając do tematu....w sobotę będę rozbierał ten nieszczęsny alternator. Bardzo potrzebuję wymiary szczotek. Czy ktoś z Was je zna ??? Jak już się do nich dostanę, to nie będę mógł wyruszyć w miasto po nowe szczotki. Brak drugiego auta, a do sklepu mam pare kilometrów
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 wrz 2005, 14:13
Posty: 43
Skąd: Wrocław
Auto: kiedyś Xedos 6 B6, obecnie KF + Acura TL

Postprzez deejay27 » 23 kwi 2010, 18:42

Witam kolegów,na mój alternator też przyszedł czas.A mianowicie coś piszczało pod maską po wymianie pasków klinowych,byłem pewien ze to te rolki napinające,dzis wymieniłem łozyska w rolkach pisk i szum jest dalej,moze odrobine mniejszy ale jest,mechanik stwierdził ze to alternator,a właściwie łożysko alternatora,i teraz ja będę miał przeboje z jego wyciągnięciem,czy oby napewno wystarczy wymontowac chłodnice i odkrecic kompresor zeby wyciagnąc alternator,bo nie chcialbym zeby mechanior rozebrał mi pół przodu zeby sie do niego dostac.Dziekuje z góry za odpowiedzi i pozdrowiam.PS Xedos 6 V6 klima bo zapomniałem dodac jaki motor:]
Obrazek
Avatar użytkownika
Klubowicz
 
Od: 6 gru 2009, 12:35
Posty: 3100 (13/54)
Skąd: Barlinek
Auto: Mazda Xedos 9 TA Kl 95 r. +LPG
Xedos 9 TA KL 99 r. LPG :)

Postprzez paaawel5 » 23 kwi 2010, 21:39

przeczytaj moją i yaaro odpowiedz nic więcej nie trzeba żadnej chłodnicy zderzaka itp
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 14 lis 2008, 21:04
Posty: 268 (1/0)
Skąd: Dln Śląsk
Auto: Xedos 6 2.0 v6 98r.

Postprzez invi » 20 lip 2010, 15:30

Hej, ostatnio padł mi alternator i aku przestał ładować. Oddałem do elektromechanika i wymienił zestaw prostowniczy (diody). Za usługę chce 150 robocizna + 140 zł za te diody. Czy cena jest w porzo czy może za duża?
Aha naprawa wykonana została w Krakowie.

Fajnie jakby ktoś mnie uświadomił, bo mam dzisiaj odebrać autko i nie wiem czy mogę coś jeszcze wynegocjować.

Pozdrawiam
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 22:36
Posty: 57
Skąd: Kraków
Auto: Był: Mazda Xedos 6 2.0 V6 95' + LPG
Jest: Toyota Corolla E11 1.4 98'

Postprzez lukkil » 20 lip 2010, 21:52

powiem Ci tak: nowy alternator wg katalogu intercars kosztuje 324zł :)

kiedyś też się naciąłem jak regenerowałem w swoim 100NX (padały mi jak muchy bo miałem za mocne car aucio) – też wziął ok 280zł – potem kupowałem używki za 80zł :P

tak samo zrobiłem zamiast wymienić łożyska alternatora w Xedosie (koszt ok 200zł) – kupiłem używkę w świetnym stanie za 100zł i śmigam :)

pozdr
Każdy, nawet najlepszy laptop lub komputer moze nas kiedyś zawieść. Wtedy, na szybko potrzebujemy kogoś kto się tym zajmie i naprawi potrzebny do pracy czy zabawy komputer. Wybierzmy dobry i zaufany serwis laptopów Grodzisk Mazowiecki Milanówek
https://www.instagram.com/lukkilx6/
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 paź 2009, 16:37
Posty: 1066 (0/2)
Skąd: Grodzisk Mazowiecki
Auto: Xedos 2.0 V6 1996r

Postprzez invi » 20 lip 2010, 22:24

Ja mam nadzieję jednak, że więcej przygód nie będę miał już z altkiem. Ale dobra, kupiłeś za 80-100 zł używkę i sam wkładałeś? Bo ja nawet tą wymianę musiałbym raczej u mechanika zrobić, więc za robociznę też by mi policzył. No a poza tym na używce też można się przejechać. Huh ja tam trzymam kciuki :D
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 22:36
Posty: 57
Skąd: Kraków
Auto: Był: Mazda Xedos 6 2.0 V6 95' + LPG
Jest: Toyota Corolla E11 1.4 98'

Postprzez Ozzy » 20 lip 2010, 22:42

invi napisał(a):Hej, ostatnio padł mi alternator i aku przestał ładować. Oddałem do elektromechanika i wymienił zestaw prostowniczy (diody). Za usługę chce 150 robocizna + 140 zł za te diody. Czy cena jest w porzo czy może za duża?
Aha naprawa wykonana została w Krakowie.

Fajnie jakby ktoś mnie uświadomił, bo mam dzisiaj odebrać autko i nie wiem czy mogę coś jeszcze wynegocjować.

Pozdrawiam



Ja dałem we wrocku za naprawe tego samego co Ty 350 , więc nie masz sie co stresować.Uwazam, że cena wszedzie bedzie podobna. wiadomo, ze nowy jest w podobnej cenie, jednak gdy nie lubisz, badz nie umiesz bawic sie w mechanika to musisz dodac do tego 100 jak nie wiecej za robotę, koszty przesyłki itp. Zawsze było, jest i bedzie, że usługi kosztuja najwiecej.
PS mam na mysli usługę dobrze wykonaną, a nie u jakiegoś samozwanca :)
Be Quick Or Be Dead
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 7 maja 2008, 20:33
Posty: 96
Skąd: Wrocław
Auto: Xedos 2.0V6 92.

Postprzez invi » 21 lip 2010, 08:10

No to fajnie. A usługę uważam jak na razie za dobrze wykonaną. Szybko i sprawnie i samochodzik już chodzi ok. Mam jeszcze do sprawdzenia kilka rzeczy, ale i na to przyjdzie czas. Dobrze, że w ogóle jakoś obeszło się bez problemów, bo to było tak, że w Olsztynie byłem i jak już byłem przed domem rodzinnym to samochód "wyłączył" się w trakcie jazdy i ojciec mnie holował 2km, ale musiałem wrócić do siebie do Krakowa te 500km na drugi dzień. Kupiłem nowy aku, bo tamten to już nawet nie chciał się ładować [stary już był] i bez ładowania na tym aku dojechałem do Krakowa na drugi dzień hehe i potem na następny dzień do mechanika.
Forumowicz
 
Od: 6 sty 2010, 22:36
Posty: 57
Skąd: Kraków
Auto: Był: Mazda Xedos 6 2.0 V6 95' + LPG
Jest: Toyota Corolla E11 1.4 98'

Postprzez waldez » 21 lip 2010, 13:33

Ostatnio regenerowałem sobie alternator. Padła jedna z 3 diód. Wymieniłem wszystkie 3 po 2 zł za sztuke. Cały koszt naprawy 6zł bo robiłem wszystko sam. Śmiga pięknie do dziś :)
Avatar użytkownika
Forumowicz
 
Od: 26 paź 2008, 20:55
Posty: 599
Skąd: Włocławek
Auto: 323c BA 1,5 16v DOHC 95r

Postprzez seba03007 » 27 mar 2011, 19:47

Witam
Mam problem z ładowaniem. Miernik wskazuje ładowanie alternatora 15,26 na włączonych światłach. Wymieniłem już 3 alternatory, a problem jest ciągle taki sam. Oczywiście kontrolka od akumulatora się święci czyli komputer wykrywa usterkę. Jaki może być inny powód zbyt dużego napięcia niż regulator napięcia albo diody ??
Początkujący
 
Od: 2 lut 2011, 15:04
Posty: 6
Auto: Mazda Xedos 1.6 16V 107KM
92r.

Postprzez Wojtek » 27 mar 2011, 20:16

witam,

Prosze o zapoznanie sie z zasadami panujacymi na forum:
1. W pierwszej kolejnosci szukamy tematow nas interesujacych... do tego celu prosze uzyc wyszukiwarki...
2. Czytamy je
3. Jezeli nie znalezlismy odpowiedzi na nasz problem, to zadajemy nasze pytanie na koncu tego watka
4. Jezeli nie ma takiego tematu, wtedy mozemy zalozyc nowy...

Twoj post lacze z poprawnym watkiem...
Skoda Rapid Obrazek , Mii FR-line 1.0 Obrazek
byly: Mazda 323 BG, Tribute, M6 GG, M5 CR i M2 DE, SEAT Mii SE 1.0, Seat Toledo NH S 1.2
Avatar użytkownika
Zarząd – Członek Zarządu
 
Od: 21 gru 2013, 13:44
Posty: 17490 (110/470)
Skąd: UK
Auto: Rapid 1.2 SE-L 110KM
Mii FR-line 1.0 75KM

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości

Moderator

Moderatorzy 6 / 626 / MX-6 / Xedos 6